W końcu mam swoje graby chociaż tak do końca nie są moje

Nie wiem jakim cudem przewiozłem niespełna 3 metrowe okazy, ale jestem mega zadowolony.
Dokupiłem tuje na podmianke. Już niewiele potrzeba by zamknąć temat tego co planowałem do maja zrobić.
Graby posadzone, ale zdjęcia z prac w trakcie bo jeszcze pieleni mnie czkeka i rozgarnięcie nadmiaru ziemi bo już niedługo trawnik będę siać.
Przyjechały też 3 tony grysu granitowego i muszę go rozwieźć na miiejsce przszłej altany, która szybko nie powstanie.
Już wiem, że muszę jeszcze jakieś drzewa dosadzić bo troszkę mam niedosyt i braki, ale to w swoim czasie

Chyba czas zacząć zwozić korę na rabaty bo znów się zielsko nasieje.