Przedpłocie

Graby, lawenda, kostrzewa sina i debiut kostrzewy Maire'a (na razie malutka pod grabami)


Zaraz za moja działką chwasty... jakby nie robić ujęcia wszędzie chwasty...

Była budowa domu nadeszła chwila rozbiórki domku, który dawał nam azyl, lecz rozstania nadszedł czas decyzja podjęta, niestety ząb czasu zrobił swoje. I tak w skrócie.



Aż żal były puste



Moim zadaniem był odzysk cegły



Po ciężkiej walce udało się



Sprzątania nadszedł czas to było straszne z wyliczeń chłopaków na początku burzenia gruzu miało być 10m3, okazało się w rzeczywistości, że było tego 26m3 koszmar



Jeszcze fundament i całe szczęście, że mąż pożyczył młot i z tym nie było łatwo. Fundament okazał się bardzo solidny a jeszcze do tego po rozbiciu okazało się, że mamy pod nim sporo granitu, będziemy się martwić później do czego wykorzystać.


Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boję.


Powoli widać porządek

troszke dzisiaj podziałałam
wymieszałam ziemie z kompostem na różance i skarpach, od razu inaczej to wyglada bo tak to ziemia jak piach była
było
jest