Wieloszka i Madżenka.. jak siostrry..... dalej tak uważam i zdania nie zmienię....
Ja jak Pszczółka najchętniej bez butów biegam A kapci i tak nigdy nie mogę znależć..
Potwór jest superaśny...... szkoda, że nie zimuje.... przehowujesz jakoś przez zimę w domu????
Ania chyba go nie przechowam, bo umówiłyśmy się na grupowe wykopanie potwora i podzielenie zgodnie z zamówieniem
Jutro wkleję jak potwór wyglądał w momencie sadzenia
Aniu co do podobieństwa z wyglądu to jedno, ale charakterki podobne to drugie
Dziękuję wszystkim odwiedzającym Dopiero przed kwadransem skończyłyśmy spotkanie
Muszę przyznać, że świetnie nam się gada i co ciekawe na każdy temat. Wręczz napiszę, że na tematy ogrodowe zdecydowanie niewiele rozmawiałyśmy
Dzisiaj do KOIID dołączyła Pszczółka Myślę, ze mogę w imieniu KOIID napisać, ze witamy w Komitecie Szkoda, ze Justychaz na urlopie nie dołączyła i AGA PE.
A to my w komplecie przed potworem
Od lewej:
Pszczółka, Irenka, Noemi, Madżenka i Wieloszka
Tak nam się świetnie gadało, ze Pszczółka, która nawet po ostrym żwirku biega boso, chciała bez butów pojechać do domu
Nie tylko wesołe ale i śliczne dziewczynki
Dobrze że Was ten potwór nie wchłonął
Dziękuję wszystkim odwiedzającym Dopiero przed kwadransem skończyłyśmy spotkanie
Muszę przyznać, że świetnie nam się gada i co ciekawe na każdy temat. Wręczz napiszę, że na tematy ogrodowe zdecydowanie niewiele rozmawiałyśmy
Dzisiaj do KOIID dołączyła Pszczółka Myślę, ze mogę w imieniu KOIID napisać, ze witamy w Komitecie Szkoda, ze Justychaz na urlopie nie dołączyła i AGA PE.
A to my w komplecie przed potworem
Od lewej:
Pszczółka, Irenka, Noemi, Madżenka i Wieloszka
Tak nam się świetnie gadało, ze Pszczółka, która nawet po ostrym żwirku biega boso, chciała bez butów pojechać do domu
Dziękuję wszystkim odwiedzającym Dopiero przed kwadransem skończyłyśmy spotkanie
Muszę przyznać, że świetnie nam się gada i co ciekawe na każdy temat. Wręczz napiszę, że na tematy ogrodowe zdecydowanie niewiele rozmawiałyśmy
Dzisiaj do KOIID dołączyła Pszczółka Myślę, ze mogę w imieniu KOIID napisać, ze witamy w Komitecie Szkoda, ze Justychaz na urlopie nie dołączyła i AGA PE.
A to my w komplecie przed potworem
Od lewej:
Pszczółka, Irenka, Noemi, Madżenka i Wieloszka
Tak nam się świetnie gadało, ze Pszczółka, która nawet po ostrym żwirku biega boso, chciała bez butów pojechać do domu
Lena, bardzo udana zmiana rabaty na lepsze! Niesamowite, jak się roslinki rozrosły przez zaledwie 1 sezon - dobrze im u Ciebie A córcie prawdziwe artystki i jak pozują
U mnie jak prąda niet... to to samo.. a u mnie prąda niet z byle powodu.... i przeżyję wszystko nawet brak neta.. ale braku kawy nie potrafię.. M zainstalował niedawno agregat prądotwórczy.... i przeąłcznik sieć-agregat. U mnie wszystko też na prad...... bez prądu jak u Was....... A tu przebudowują ulicę i bez pradu było kilka dni....... a tak agregacik..warczy jak diabli, ale dało sie jakoś funkcjonować....
Aniu a ten agregat to oczywiscie spalinowy?? I stoi na zewnątrz?
My mamy tanio...to spalinowy.... w momencie jak nie ma prądu, to wajchą sięprzestawia skąd zasilanie, opala sięagregat i działa.
Ale są agregaty na gaz , podpięte na stałe i w przypadku braku prądu automatycznie przejmują zasilanie domu.... wiec są estetyczne i ciche
U mnie jak prąda niet... to to samo.. a u mnie prąda niet z byle powodu.... i przeżyję wszystko nawet brak neta.. ale braku kawy nie potrafię.. M zainstalował niedawno agregat prądotwórczy.... i przeąłcznik sieć-agregat. U mnie wszystko też na prad...... bez prądu jak u Was....... A tu przebudowują ulicę i bez pradu było kilka dni....... a tak agregacik..warczy jak diabli, ale dało sie jakoś funkcjonować....
Aniu a ten agregat to oczywiscie spalinowy?? I stoi na zewnątrz?
Maaaakabra była...
Wieczorem zaczeło dmuchać, akcja zbierania mebli i przestawiania donic potrwała chwilę .... Potem czekalam czy dom odfrunie, grzmoty wygoniły mnie do domu....
O 22 na 3,5 odcinku Dextera (oglądamy z M wyłączyli prąd.... zatem net u mnie nie działal....o 23 włączyli aby za 30 minut wyłączyć...
Alarm popiskiwal sygnalizując, że zasilanie awaryjne co 15 sekund ja nie wiedziałam jak wyłączyc.... Tak do rana....
Chłodzenie przestało dziłać i i żar z poddasza nie dal spać...
Rano prądu i ogrodowiska nadal niet!!!
Cały dom na elektrykę...
Woda zimna, kawy niet, herbaty teź....prostownicy teź..... Dobrze, że w szafie cosik wyprasowanego było
Żaluzji otworzyć nie można bo na elektrykę.... Ciemno jak w ......
Dobrze, że w łazience okno dachowe bez żaluzji jest to przynajmniej urodę poprawiłam
Brama na elekrykę, .... Drzwi...garażowe na elektrykę.....
Ufff wyjechałam.....
Zdziwienie było gdy się o 7.15 w pracy zameldowalam z własnym słoikiem powideł
Po powrocie okazało sie, że nam grzybek z wentylacji zwiało... M na dachu dzisiaj siedział....
Jak ja kocham gdy jest w domu prąd
I net i ogrodowisko
Poza grzybkiem na dachu i słoikiem powideł u nas poranek dziś wyglądał dokładnie tak samo Prąd wyłączył się dokładnie o tej samej porze - na poczatku "CSI: Las Vegas" Też była akcja meble i donice na tarasie, żar na poddaszu... Rano horror - wszystko na prąd, nawet pilot do bram nie chciał działać, a przecież on na baterie Więc M. w stroju nocnym (bo wyrwany ze snu) biegał bramy żonce otwierać Najbardziej obawiałam się o zapasy zgromadzone w 2 zamrażalnikach - już myślałam, że wszystko sz... trafi, bo prąd włączyli dopiero ok.9.
Aha, żeby alarm nie popiskiwał całą noc trzeba przytrzymać parę sekund klawisz "enter".
No to wiatam koleżankę w klubie na wygwizdowie
Pilot na baterię ale siłownik na prąd
A enter mam na dole a na gorze niet taki uproszczony programator.... O 6:00 go rozpracowałam wreszcie...
Maaaakabra była...
Wieczorem zaczeło dmuchać, akcja zbierania mebli i przestawiania donic potrwała chwilę .... Potem czekalam czy dom odfrunie, grzmoty wygoniły mnie do domu....
O 22 na 3,5 odcinku Dextera (oglądamy z M wyłączyli prąd.... zatem net u mnie nie działal....o 23 włączyli aby za 30 minut wyłączyć...
Alarm popiskiwal sygnalizując, że zasilanie awaryjne co 15 sekund ja nie wiedziałam jak wyłączyc.... Tak do rana....
Chłodzenie przestało dziłać i i żar z poddasza nie dal spać...
Rano prądu i ogrodowiska nadal niet!!!
Cały dom na elektrykę...
Woda zimna, kawy niet, herbaty teź....prostownicy teź..... Dobrze, że w szafie cosik wyprasowanego było
Żaluzji otworzyć nie można bo na elektrykę.... Ciemno jak w ......
Dobrze, że w łazience okno dachowe bez żaluzji jest to przynajmniej urodę poprawiłam
Brama na elekrykę, .... Drzwi...garażowe na elektrykę.....
Ufff wyjechałam.....
Zdziwienie było gdy się o 7.15 w pracy zameldowalam z własnym słoikiem powideł
Po powrocie okazało sie, że nam grzybek z wentylacji zwiało... M na dachu dzisiaj siedział....
Jak ja kocham gdy jest w domu prąd
I net i ogrodowisko
Poza grzybkiem na dachu i słoikiem powideł u nas poranek dziś wyglądał dokładnie tak samo Prąd wyłączył się dokładnie o tej samej porze - na poczatku "CSI: Las Vegas" Też była akcja meble i donice na tarasie, żar na poddaszu... Rano horror - wszystko na prąd, nawet pilot do bram nie chciał działać, a przecież on na baterie Więc M. w stroju nocnym (bo wyrwany ze snu) biegał bramy żonce otwierać Najbardziej obawiałam się o zapasy zgromadzone w 2 zamrażalnikach - już myślałam, że wszystko sz... trafi, bo prąd włączyli dopiero ok.9.
Aha, żeby alarm nie popiskiwał całą noc trzeba przytrzymać parę sekund klawisz "enter".
U mnie jak prąda niet... to to samo.. a u mnie prąda niet z byle powodu.... i przeżyję wszystko nawet brak neta.. ale braku kawy nie potrafię.. M zainstalował niedawno agregat prądotwórczy.... i przeąłcznik sieć-agregat. U mnie wszystko też na prad...... bez prądu jak u Was....... A tu przebudowują ulicę i bez pradu było kilka dni....... a tak agregacik..warczy jak diabli, ale dało sie jakoś funkcjonować....
Aniu ja jak TY bez wszystkiego przeżyje, bez kawy kaput... u mnie też na prąd wsio. Agregat też jest jak u "Solskich łazienka" Niech no tylko ktos na wsi powie że nie mamy... mamy tylko nie podłączony
Maaaakabra była...
Wieczorem zaczeło dmuchać, akcja zbierania mebli i przestawiania donic potrwała chwilę .... Potem czekalam czy dom odfrunie, grzmoty wygoniły mnie do domu....
O 22 na 3,5 odcinku Dextera (oglądamy z M wyłączyli prąd.... zatem net u mnie nie działal....o 23 włączyli aby za 30 minut wyłączyć...
Alarm popiskiwal sygnalizując, że zasilanie awaryjne co 15 sekund ja nie wiedziałam jak wyłączyc.... Tak do rana....
Chłodzenie przestało dziłać i i żar z poddasza nie dal spać...
Rano prądu i ogrodowiska nadal niet!!!
Cały dom na elektrykę...
Woda zimna, kawy niet, herbaty teź....prostownicy teź..... Dobrze, że w szafie cosik wyprasowanego było
Żaluzji otworzyć nie można bo na elektrykę.... Ciemno jak w ......
Dobrze, że w łazience okno dachowe bez żaluzji jest to przynajmniej urodę poprawiłam
Brama na elekrykę, .... Drzwi...garażowe na elektrykę.....
Ufff wyjechałam.....
Zdziwienie było gdy się o 7.15 w pracy zameldowalam z własnym słoikiem powideł
Po powrocie okazało sie, że nam grzybek z wentylacji zwiało... M na dachu dzisiaj siedział....
Jak ja kocham gdy jest w domu prąd
I net i ogrodowisko
Poza grzybkiem na dachu i słoikiem powideł u nas poranek dziś wyglądał dokładnie tak samo Prąd wyłączył się dokładnie o tej samej porze - na poczatku "CSI: Las Vegas" Też była akcja meble i donice na tarasie, żar na poddaszu... Rano horror - wszystko na prąd, nawet pilot do bram nie chciał działać, a przecież on na baterie Więc M. w stroju nocnym (bo wyrwany ze snu) biegał bramy żonce otwierać Najbardziej obawiałam się o zapasy zgromadzone w 2 zamrażalnikach - już myślałam, że wszystko sz... trafi, bo prąd włączyli dopiero ok.9.
Aha, żeby alarm nie popiskiwał całą noc trzeba przytrzymać parę sekund klawisz "enter".
U mnie jak prąda niet... to to samo.. a u mnie prąda niet z byle powodu.... i przeżyję wszystko nawet brak neta.. ale braku kawy nie potrafię.. M zainstalował niedawno agregat prądotwórczy.... i przeąłcznik sieć-agregat. U mnie wszystko też na prad...... bez prądu jak u Was....... A tu przebudowują ulicę i bez pradu było kilka dni....... a tak agregacik..warczy jak diabli, ale dało sie jakoś funkcjonować....
Maaaakabra była...
Wieczorem zaczeło dmuchać, akcja zbierania mebli i przestawiania donic potrwała chwilę .... Potem czekalam czy dom odfrunie, grzmoty wygoniły mnie do domu....
O 22 na 3,5 odcinku Dextera (oglądamy z M wyłączyli prąd.... zatem net u mnie nie działal....o 23 włączyli aby za 30 minut wyłączyć...
Alarm popiskiwal sygnalizując, że zasilanie awaryjne co 15 sekund ja nie wiedziałam jak wyłączyc.... Tak do rana....
Chłodzenie przestało dziłać i i żar z poddasza nie dal spać...
Rano prądu i ogrodowiska nadal niet!!!
Cały dom na elektrykę...
Woda zimna, kawy niet, herbaty teź....prostownicy teź..... Dobrze, że w szafie cosik wyprasowanego było
Żaluzji otworzyć nie można bo na elektrykę.... Ciemno jak w ......
Dobrze, że w łazience okno dachowe bez żaluzji jest to przynajmniej urodę poprawiłam
Brama na elekrykę, .... Drzwi...garażowe na elektrykę.....
Ufff wyjechałam.....
Zdziwienie było gdy się o 7.15 w pracy zameldowalam z własnym słoikiem powideł
Po powrocie okazało sie, że nam grzybek z wentylacji zwiało... M na dachu dzisiaj siedział....
Jak ja kocham gdy jest w domu prąd
I net i ogrodowisko
Poza grzybkiem na dachu i słoikiem powideł u nas poranek dziś wyglądał dokładnie tak samo Prąd wyłączył się dokładnie o tej samej porze - na poczatku "CSI: Las Vegas" Też była akcja meble i donice na tarasie, żar na poddaszu... Rano horror - wszystko na prąd, nawet pilot do bram nie chciał działać, a przecież on na baterie Więc M. w stroju nocnym (bo wyrwany ze snu) biegał bramy żonce otwierać Najbardziej obawiałam się o zapasy zgromadzone w 2 zamrażalnikach - już myślałam, że wszystko sz... trafi, bo prąd włączyli dopiero ok.9.
Aha, żeby alarm nie popiskiwał całą noc trzeba przytrzymać parę sekund klawisz "enter".
Wiele ogrodów na ogrodowisku może poszczycić się czymś "NAJ", jakąś ekstra roślinką, okazem. A Ty Zbyszku masz aż dwie: jałowiec-bonsai no i TA ketmia! Oba okazy ogrodowiskowe! Pozdrawiam
He he he - Agnieszko , nie tak dawno odwiedził nas ksiądz . Stanął nad bonsai i pyta się : a kto to tak tego jałowca oszpecił i pozostawił tylko same kikuty....................... Pozdrawiam .
Aga, bo ja nie umiem ładnie focić, zawsze jestem rozczarowana, jak mój ogród na fotkach się prezentuje... bo zawsze mam wrażenie, że w rzeczywistości ociupinę lepiej Więc jak już zamieszczę jakieś fotki, to święto na moim wątku jest I wszyscy chwalą, tak na zachętę