Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Wieloszka"

Zimozielony ogród przy białym domu 08:18, 23 sie 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Zapowiada się jak zwykle wspaniale Udanych "łowów" Danusiu i z niecierpliwością czekam na relację!
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:41, 22 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
asc napisał(a)





Maaaakabra była...
".


U mnie jak prąda niet... to to samo.. a u mnie prąda niet z byle powodu.... i przeżyję wszystko nawet brak neta.. ale braku kawy nie potrafię.. M zainstalował niedawno agregat prądotwórczy.... i przeąłcznik sieć-agregat. U mnie wszystko też na prad...... bez prądu jak u Was....... A tu przebudowują ulicę i bez pradu było kilka dni....... a tak agregacik..warczy jak diabli, ale dało sie jakoś funkcjonować....


Aniu a ten agregat to oczywiscie spalinowy?? I stoi na zewnątrz?

My mamy tanio...to spalinowy.... w momencie jak nie ma prądu, to wajchą sięprzestawia skąd zasilanie, opala sięagregat i działa.
Ale są agregaty na gaz , podpięte na stałe i w przypadku braku prądu automatycznie przejmują zasilanie domu.... wiec są estetyczne i ciche


Aniu gazu w pgóle nie mam, bo nie chciałam
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:37, 22 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
asc napisał(a)
Wieloszka i Madżenka.. jak siostrry..... dalej tak uważam i zdania nie zmienię....

Ja jak Pszczółka najchętniej bez butów biegam A kapci i tak nigdy nie mogę znależć..

Potwór jest superaśny...... szkoda, że nie zimuje.... przehowujesz jakoś przez zimę w domu????


Ania chyba go nie przechowam, bo umówiłyśmy się na grupowe wykopanie potwora i podzielenie zgodnie z zamówieniem
Jutro wkleję jak potwór wyglądał w momencie sadzenia
Aniu co do podobieństwa z wyglądu to jedno, ale charakterki podobne to drugie
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:34, 22 sie 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Wieloszka i Madżenka.. jak siostrry..... dalej tak uważam i zdania nie zmienię....

Ja jak Pszczółka najchętniej bez butów biegam A kapci i tak nigdy nie mogę znależć..

Potwór jest superaśny...... szkoda, że nie zimuje.... przehowujesz jakoś przez zimę w domu????
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:29, 22 sie 2012


Dołączył: 24 mar 2012
Posty: 1356
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
Dziękuję wszystkim odwiedzającym Dopiero przed kwadransem skończyłyśmy spotkanie
Muszę przyznać, że świetnie nam się gada i co ciekawe na każdy temat. Wręczz napiszę, że na tematy ogrodowe zdecydowanie niewiele rozmawiałyśmy
Dzisiaj do KOIID dołączyła Pszczółka Myślę, ze mogę w imieniu KOIID napisać, ze witamy w Komitecie Szkoda, ze Justychaz na urlopie nie dołączyła i AGA PE.

A to my w komplecie przed potworem
Od lewej:
Pszczółka, Irenka, Noemi, Madżenka i Wieloszka


Tak nam się świetnie gadało, ze Pszczółka, która nawet po ostrym żwirku biega boso, chciała bez butów pojechać do domu


Nie tylko wesołe ale i śliczne dziewczynki
Dobrze że Was ten potwór nie wchłonął
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:21, 22 sie 2012


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22436
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
Dziękuję wszystkim odwiedzającym Dopiero przed kwadransem skończyłyśmy spotkanie
Muszę przyznać, że świetnie nam się gada i co ciekawe na każdy temat. Wręczz napiszę, że na tematy ogrodowe zdecydowanie niewiele rozmawiałyśmy
Dzisiaj do KOIID dołączyła Pszczółka Myślę, ze mogę w imieniu KOIID napisać, ze witamy w Komitecie Szkoda, ze Justychaz na urlopie nie dołączyła i AGA PE.

A to my w komplecie przed potworem
Od lewej:
Pszczółka, Irenka, Noemi, Madżenka i Wieloszka


Tak nam się świetnie gadało, ze Pszczółka, która nawet po ostrym żwirku biega boso, chciała bez butów pojechać do domu
Fajnie pozdrawiam wszystkie panie
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:17, 22 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Dziękuję wszystkim odwiedzającym Dopiero przed kwadransem skończyłyśmy spotkanie
Muszę przyznać, że świetnie nam się gada i co ciekawe na każdy temat. Wręczz napiszę, że na tematy ogrodowe zdecydowanie niewiele rozmawiałyśmy
Dzisiaj do KOIID dołączyła Pszczółka Myślę, ze mogę w imieniu KOIID napisać, ze witamy w Komitecie Szkoda, ze Justychaz na urlopie nie dołączyła i AGA PE.

A to my w komplecie przed potworem
Od lewej:
Pszczółka, Irenka, Noemi, Madżenka i Wieloszka


Tak nam się świetnie gadało, ze Pszczółka, która nawet po ostrym żwirku biega boso, chciała bez butów pojechać do domu
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 13:36, 22 sie 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
agniecha973 napisał(a)
KOlejna porażka - coś mi zżera liście graba, blee...


Aga, ja wiem, że Ty jesteś ekoogrodniczka, ale ja bym te gąsienice potraktowała Dursbanem...
Ogród Leny. 08:57, 22 sie 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Lena, bardzo udana zmiana rabaty na lepsze! Niesamowite, jak się roslinki rozrosły przez zaledwie 1 sezon - dobrze im u Ciebie A córcie prawdziwe artystki i jak pozują
Kiedyś będzie tu pięknie ... 07:34, 22 sie 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Marzena2007 napisał(a)




Maaaakabra była...
".


U mnie jak prąda niet... to to samo.. a u mnie prąda niet z byle powodu.... i przeżyję wszystko nawet brak neta.. ale braku kawy nie potrafię.. M zainstalował niedawno agregat prądotwórczy.... i przeąłcznik sieć-agregat. U mnie wszystko też na prad...... bez prądu jak u Was....... A tu przebudowują ulicę i bez pradu było kilka dni....... a tak agregacik..warczy jak diabli, ale dało sie jakoś funkcjonować....


Aniu a ten agregat to oczywiscie spalinowy?? I stoi na zewnątrz?

My mamy tanio...to spalinowy.... w momencie jak nie ma prądu, to wajchą sięprzestawia skąd zasilanie, opala sięagregat i działa.
Ale są agregaty na gaz , podpięte na stałe i w przypadku braku prądu automatycznie przejmują zasilanie domu.... wiec są estetyczne i ciche
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:09, 21 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
asc napisał(a)



Maaaakabra była...
".


U mnie jak prąda niet... to to samo.. a u mnie prąda niet z byle powodu.... i przeżyję wszystko nawet brak neta.. ale braku kawy nie potrafię.. M zainstalował niedawno agregat prądotwórczy.... i przeąłcznik sieć-agregat. U mnie wszystko też na prad...... bez prądu jak u Was....... A tu przebudowują ulicę i bez pradu było kilka dni....... a tak agregacik..warczy jak diabli, ale dało sie jakoś funkcjonować....


Aniu a ten agregat to oczywiscie spalinowy?? I stoi na zewnątrz?
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:08, 21 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Wieloszka napisał(a)


Maaaakabra była...
Wieczorem zaczeło dmuchać, akcja zbierania mebli i przestawiania donic potrwała chwilę .... Potem czekalam czy dom odfrunie, grzmoty wygoniły mnie do domu....
O 22 na 3,5 odcinku Dextera (oglądamy z M wyłączyli prąd.... zatem net u mnie nie działal....o 23 włączyli aby za 30 minut wyłączyć...
Alarm popiskiwal sygnalizując, że zasilanie awaryjne co 15 sekund ja nie wiedziałam jak wyłączyc.... Tak do rana....
Chłodzenie przestało dziłać i i żar z poddasza nie dal spać...
Rano prądu i ogrodowiska nadal niet!!!
Cały dom na elektrykę...
Woda zimna, kawy niet, herbaty teź....prostownicy teź..... Dobrze, że w szafie cosik wyprasowanego było
Żaluzji otworzyć nie można bo na elektrykę.... Ciemno jak w ......
Dobrze, że w łazience okno dachowe bez żaluzji jest to przynajmniej urodę poprawiłam
Brama na elekrykę, .... Drzwi...garażowe na elektrykę.....
Ufff wyjechałam.....
Zdziwienie było gdy się o 7.15 w pracy zameldowalam z własnym słoikiem powideł


Po powrocie okazało sie, że nam grzybek z wentylacji zwiało... M na dachu dzisiaj siedział....

Jak ja kocham gdy jest w domu prąd

I net i ogrodowisko

Poza grzybkiem na dachu i słoikiem powideł u nas poranek dziś wyglądał dokładnie tak samo Prąd wyłączył się dokładnie o tej samej porze - na poczatku "CSI: Las Vegas" Też była akcja meble i donice na tarasie, żar na poddaszu... Rano horror - wszystko na prąd, nawet pilot do bram nie chciał działać, a przecież on na baterie Więc M. w stroju nocnym (bo wyrwany ze snu) biegał bramy żonce otwierać Najbardziej obawiałam się o zapasy zgromadzone w 2 zamrażalnikach - już myślałam, że wszystko sz... trafi, bo prąd włączyli dopiero ok.9.
Aha, żeby alarm nie popiskiwał całą noc trzeba przytrzymać parę sekund klawisz "enter".


No to wiatam koleżankę w klubie na wygwizdowie
Pilot na baterię ale siłownik na prąd
A enter mam na dole a na gorze niet taki uproszczony programator.... O 6:00 go rozpracowałam wreszcie...
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:01, 21 sie 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
asc napisał(a)



Maaaakabra była...
Wieczorem zaczeło dmuchać, akcja zbierania mebli i przestawiania donic potrwała chwilę .... Potem czekalam czy dom odfrunie, grzmoty wygoniły mnie do domu....
O 22 na 3,5 odcinku Dextera (oglądamy z M wyłączyli prąd.... zatem net u mnie nie działal....o 23 włączyli aby za 30 minut wyłączyć...
Alarm popiskiwal sygnalizując, że zasilanie awaryjne co 15 sekund ja nie wiedziałam jak wyłączyc.... Tak do rana....
Chłodzenie przestało dziłać i i żar z poddasza nie dal spać...
Rano prądu i ogrodowiska nadal niet!!!
Cały dom na elektrykę...
Woda zimna, kawy niet, herbaty teź....prostownicy teź..... Dobrze, że w szafie cosik wyprasowanego było
Żaluzji otworzyć nie można bo na elektrykę.... Ciemno jak w ......
Dobrze, że w łazience okno dachowe bez żaluzji jest to przynajmniej urodę poprawiłam
Brama na elekrykę, .... Drzwi...garażowe na elektrykę.....
Ufff wyjechałam.....
Zdziwienie było gdy się o 7.15 w pracy zameldowalam z własnym słoikiem powideł


Po powrocie okazało sie, że nam grzybek z wentylacji zwiało... M na dachu dzisiaj siedział....

Jak ja kocham gdy jest w domu prąd

I net i ogrodowisko

Poza grzybkiem na dachu i słoikiem powideł u nas poranek dziś wyglądał dokładnie tak samo Prąd wyłączył się dokładnie o tej samej porze - na poczatku "CSI: Las Vegas" Też była akcja meble i donice na tarasie, żar na poddaszu... Rano horror - wszystko na prąd, nawet pilot do bram nie chciał działać, a przecież on na baterie Więc M. w stroju nocnym (bo wyrwany ze snu) biegał bramy żonce otwierać Najbardziej obawiałam się o zapasy zgromadzone w 2 zamrażalnikach - już myślałam, że wszystko sz... trafi, bo prąd włączyli dopiero ok.9.
Aha, żeby alarm nie popiskiwał całą noc trzeba przytrzymać parę sekund klawisz "enter".


U mnie jak prąda niet... to to samo.. a u mnie prąda niet z byle powodu.... i przeżyję wszystko nawet brak neta.. ale braku kawy nie potrafię.. M zainstalował niedawno agregat prądotwórczy.... i przeąłcznik sieć-agregat. U mnie wszystko też na prad...... bez prądu jak u Was....... A tu przebudowują ulicę i bez pradu było kilka dni....... a tak agregacik..warczy jak diabli, ale dało sie jakoś funkcjonować....

Aniu ja jak TY bez wszystkiego przeżyje, bez kawy kaput... u mnie też na prąd wsio. Agregat też jest jak u "Solskich łazienka" Niech no tylko ktos na wsi powie że nie mamy... mamy tylko nie podłączony
Kiedyś będzie tu pięknie ... 22:56, 21 sie 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Wieloszka napisał(a)


Maaaakabra była...
Wieczorem zaczeło dmuchać, akcja zbierania mebli i przestawiania donic potrwała chwilę .... Potem czekalam czy dom odfrunie, grzmoty wygoniły mnie do domu....
O 22 na 3,5 odcinku Dextera (oglądamy z M wyłączyli prąd.... zatem net u mnie nie działal....o 23 włączyli aby za 30 minut wyłączyć...
Alarm popiskiwal sygnalizując, że zasilanie awaryjne co 15 sekund ja nie wiedziałam jak wyłączyc.... Tak do rana....
Chłodzenie przestało dziłać i i żar z poddasza nie dal spać...
Rano prądu i ogrodowiska nadal niet!!!
Cały dom na elektrykę...
Woda zimna, kawy niet, herbaty teź....prostownicy teź..... Dobrze, że w szafie cosik wyprasowanego było
Żaluzji otworzyć nie można bo na elektrykę.... Ciemno jak w ......
Dobrze, że w łazience okno dachowe bez żaluzji jest to przynajmniej urodę poprawiłam
Brama na elekrykę, .... Drzwi...garażowe na elektrykę.....
Ufff wyjechałam.....
Zdziwienie było gdy się o 7.15 w pracy zameldowalam z własnym słoikiem powideł


Po powrocie okazało sie, że nam grzybek z wentylacji zwiało... M na dachu dzisiaj siedział....

Jak ja kocham gdy jest w domu prąd

I net i ogrodowisko

Poza grzybkiem na dachu i słoikiem powideł u nas poranek dziś wyglądał dokładnie tak samo Prąd wyłączył się dokładnie o tej samej porze - na poczatku "CSI: Las Vegas" Też była akcja meble i donice na tarasie, żar na poddaszu... Rano horror - wszystko na prąd, nawet pilot do bram nie chciał działać, a przecież on na baterie Więc M. w stroju nocnym (bo wyrwany ze snu) biegał bramy żonce otwierać Najbardziej obawiałam się o zapasy zgromadzone w 2 zamrażalnikach - już myślałam, że wszystko sz... trafi, bo prąd włączyli dopiero ok.9.
Aha, żeby alarm nie popiskiwał całą noc trzeba przytrzymać parę sekund klawisz "enter".


U mnie jak prąda niet... to to samo.. a u mnie prąda niet z byle powodu.... i przeżyję wszystko nawet brak neta.. ale braku kawy nie potrafię.. M zainstalował niedawno agregat prądotwórczy.... i przeąłcznik sieć-agregat. U mnie wszystko też na prad...... bez prądu jak u Was....... A tu przebudowują ulicę i bez pradu było kilka dni....... a tak agregacik..warczy jak diabli, ale dało sie jakoś funkcjonować....
Kiedyś będzie tu pięknie ... 22:50, 21 sie 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Marzena2007 napisał(a)

Maaaakabra była...
Wieczorem zaczeło dmuchać, akcja zbierania mebli i przestawiania donic potrwała chwilę .... Potem czekalam czy dom odfrunie, grzmoty wygoniły mnie do domu....
O 22 na 3,5 odcinku Dextera (oglądamy z M wyłączyli prąd.... zatem net u mnie nie działal....o 23 włączyli aby za 30 minut wyłączyć...
Alarm popiskiwal sygnalizując, że zasilanie awaryjne co 15 sekund ja nie wiedziałam jak wyłączyc.... Tak do rana....
Chłodzenie przestało dziłać i i żar z poddasza nie dal spać...
Rano prądu i ogrodowiska nadal niet!!!
Cały dom na elektrykę...
Woda zimna, kawy niet, herbaty teź....prostownicy teź..... Dobrze, że w szafie cosik wyprasowanego było
Żaluzji otworzyć nie można bo na elektrykę.... Ciemno jak w ......
Dobrze, że w łazience okno dachowe bez żaluzji jest to przynajmniej urodę poprawiłam
Brama na elekrykę, .... Drzwi...garażowe na elektrykę.....
Ufff wyjechałam.....
Zdziwienie było gdy się o 7.15 w pracy zameldowalam z własnym słoikiem powideł


Po powrocie okazało sie, że nam grzybek z wentylacji zwiało... M na dachu dzisiaj siedział....

Jak ja kocham gdy jest w domu prąd

I net i ogrodowisko

Poza grzybkiem na dachu i słoikiem powideł u nas poranek dziś wyglądał dokładnie tak samo Prąd wyłączył się dokładnie o tej samej porze - na poczatku "CSI: Las Vegas" Też była akcja meble i donice na tarasie, żar na poddaszu... Rano horror - wszystko na prąd, nawet pilot do bram nie chciał działać, a przecież on na baterie Więc M. w stroju nocnym (bo wyrwany ze snu) biegał bramy żonce otwierać Najbardziej obawiałam się o zapasy zgromadzone w 2 zamrażalnikach - już myślałam, że wszystko sz... trafi, bo prąd włączyli dopiero ok.9.
Aha, żeby alarm nie popiskiwał całą noc trzeba przytrzymać parę sekund klawisz "enter".
Kiedyś będzie tu pięknie ... 19:24, 20 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Wieloszka napisał(a)

Zdjęcia ze spotkania u Ani Studio natchęły mnie do

Łaaaaaał!!!! Muszę tę iluminację zobaczyć na żywo!


W środę kochana, środę, wysłalam maila
Nasz przydomowy ogródek 17:24, 20 sie 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
asc napisał(a)


Wiele ogrodów na ogrodowisku może poszczycić się czymś "NAJ", jakąś ekstra roślinką, okazem. A Ty Zbyszku masz aż dwie: jałowiec-bonsai no i TA ketmia! Oba okazy ogrodowiskowe! Pozdrawiam


He he he - Agnieszko , nie tak dawno odwiedził nas ksiądz . Stanął nad bonsai i pyta się : a kto to tak tego jałowca oszpecił i pozostawił tylko same kikuty....................... Pozdrawiam .

HI, hi, hi.,......


ale dobre, widać jest na bakier z ogrodami
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 11:02, 20 sie 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Ewa napisał(a)

Ewuniu, ale ja pod tym platanem nie mam nic oprocz bukszpanu... Moze daj w srodek hosty, albo lawende jesli jest to bardzo sloneczne miejsce.


Mam Aguś bardzo słońce w tym miejscu to lawendy dam

Z lawendami będzie bosko - Madżenka tak ma, i ja też uwielbiam połączenie bukszpanu z lawendą!
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 11:01, 20 sie 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Aga, bo ja nie umiem ładnie focić, zawsze jestem rozczarowana, jak mój ogród na fotkach się prezentuje... bo zawsze mam wrażenie, że w rzeczywistości ociupinę lepiej Więc jak już zamieszczę jakieś fotki, to święto na moim wątku jest I wszyscy chwalą, tak na zachętę
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 09:04, 20 sie 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
popcarol napisał(a)
Agnieszko ale u Ciebie porządek... miło obejrzeć po moim rozgardiaszu Przydałoby mi się trochę takiej dyscypliny... ale ja nie umiem

pozdrawiam!!

Karola, bo to tak jest, że każdemu podoba się to czego akurat nie ma
Pozdrówka!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies