Trawnik w niektórych miejscach już by się chciało skosić - jutro jak będzie ładnie przejadę go wertykulatorem - może wtedy ruszy w tych brzydszych miejscach
Ależ trawka ładna, taka soczysta i rzeczywiście długość prawie do koszenia.
A krokusy ciemnożółte takie są naprawdę, czy zdjęcie podrasowałeś kolorystycznie?
Zapowiada się tulipanowa orgia u Ciebie.
Wróciłąm z ogrodui co zastałam, wszystkie hortensje, którymi ozdabiałam donice,,,,,,,,przemarzły, do wyrzucenia; bluszczyki pomarzły i stokrotki; na nowo kupowanie i dekorowanie; magnolie Susan i Gwiaździsta żyją, ale te pąki, które odkryły - przemarzły; zakwitną tylko częściow, o rany, same straty!!!
szkoda, że masz takie straty. ja schowałem wszystko co mogłem, ale nie wiem czy magnolia rozkwitnie...
Teraz widzisz Sebastian, jak mało jeszcze wiem,. zwłaszcza o hortensjach; trzeba nowe dokupić, ale poczekam aby naprawdę ciepło było
Trzymam kciuki za twoja magnolię, bo co z moimi to już wiem
Jutro mam zamiar posadzić cisy, tylko że nocą zapowiadają przymrozki i nie bardzo wiem czy takim świeżo posadzonym cisom mogloby to zaszkodzić? Czy może lepiej jeszcze zaczekać?
Trawnik w niektórych miejscach już by się chciało skosić - jutro jak będzie ładnie przejadę go wertykulatorem - może wtedy ruszy w tych brzydszych miejscach
Krokusy w tej części ogrodu przechodzą czas swojej świetności
białofiolet: kulki z pierwszego zdjęcia są ceramiczne,ale dokładnie z czego są zrobione to nie wiem.
Zbyszku, Justi, co do słodkości, to widzę, że łączy nas więcej, niż ogrodowisko.
Równie mocno co kulki uwielbiam słodycze.Moja najlepsza przyjaciółka to Nutellka,a przyjaciel to Michałek.Mąż śmieje się ze mnie, mówi ,że rozumie moją skłonność do kulek, bo kula to kształt doskonały,a ja zmierzam do doskonałości... tz.moja... figura zmierza
sebek;dzięki za miłe słowa. Życzliwość to jedna z Twoich wieeeeeeelu zalet.
Ta duża kula na zdjęciu ma z trzydzieści lat, długo rosła w doniczce,to znaczy stała, bo rosnąć zaczęła dopiero jak trafiła do ziemi.
Smutny z tego powodu nie będę I mam nadzieję, że rano też nie będę w tym stanie - bo właśnie wróciłem z okrywania. A czy mam okrywać byliny? Tamtej nocy nic im się nie stało, a ta zapowiada się mniej mroźna?
Danusiu, no strasznie mi szkoda tych hortensji...no i wrzośców
Za to wianek jest idealny - zostaw go jeszcze, bo do lata daleko - jeszcze wiosna się nie rozkręciła
Jak znajdziesz inspiracje to powiedz, bo też chcę zrobić