Moniko, szukam wszelkich sposobów by jej nie wyciąć, jeśli dałoby radę by ograniczyć owocowanie byłby to dla mnie sposób idealny. Mam do niej słabość, bo to było pierwsze drzewo które urzekło mnie na tej działce.
W tym roku ją przytnę jeszcze bardziej, w roku ubiegłym przycinałam już, to znaczy nie ja tylko alpinista ale gdyby dało radę przycięcie do wysokości takiej bym mogła już potem sama ciąż byłoby to jakieś rozwiązanie. Tak jak napisałam w tym roku jak się uda to przytnę niżej, Zośka dostanie huśtawkę na niej - niech tak służy naszej rodzinie
Budki lęgowe mam, ale dla mniejszych ptaszków, myślisz że szpaki będą wsuwać gruszki? Może to byłoby też jakieś rozwiązanie. Jeśli trafiałabyś na zdjęcia drzew owocowych jako huśtawki wstawiaj u mnie zdjęcia. Może to jakoś mnie ukierunkuje na cięcie
Irenko no zasuwa ta wiosna ale nie u mnie a co do Chopina to nigdy w rajskim z nim nie miałam kłopotu a tu rosną na przeciągu więc są bardziej narażone na złe warunki pogodowe ja też nie wywalę buziolki Cecile rozwija pączki
nie wiem Basiu czy to opuchlaki jest tego nie wiele masz rację pączki się nie zawiązały na 2 Pumuckich miałam tylko 1 ten kwiatek, który na 3 dzień w nocy zmarzł no właśnie mam dwie kępki białych i jakieś takie marne chyba trzeba po kwitnieniu rozsadzić czosnka paków też mniej w tym roku też do rozsadzenia