LyraBea
20:17, 09 maj 2016

Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Odmachuję z pozdrowionkami dopiero w poniedziałkowy wieczór. Wczoraj nie trafiłam do kompa.
Aniu, z okazji tego, że była niedziela, zbiłam z desek coś na kształt palety i się w nią zaprzęgłam. Sąsiedzi mają ze mnie polewkę, ale spory kawał pod trawnik przy domu przygotowany. Kiedyś tu będzie kostka, ale zanim to kiedyś nastąpi, niech chociaż trawa przyjemny klimat tworzy. I jak? Równo?


Do końca tygodnia będę miała trochę bieganiny i muszę tort chrześniakowi pierwszokomunijny upiec, więc w ogrodzie nie porobię, ale od poniedziałku zaprzęgam się z ustrojstwo i tyram.
Rododendrony zaczynają pięknie kwitnąć.

No i pojawiły się u mnie smardze w ogrodzie



____________________
Beata
Beata