No tak, pozostało mi liczenie na siebie

(
Klona ussyryjskiego polecała Elfir jako zastępstwo dla kapryśnych klonów palmowych. W naszych warunkach klimatycznych lepiej się sprawdza, a jesienną odsłoną potrafi podbić serce. Klony zamawiałam w szkółce Konieczki. Bardzo ładne okazy mi przysłali. Mam od nich jeszcze klona Henry'ego, Grossera, Ginnala i ściętolistnego. Dość szybko przyrastają. Klony Ginnala można prowadzić w formie jedno- lub wielopniowej.
Dzisiaj zajrzałam z aparatem do warzywnika i jagodnika.
Czosnek i rzodkiewka oraz sałata :
Poletko z truskawkami wyściółkowałam tym, co zebrał wertykulator. Kwitną już jagody kamaczackie.
Tak prezentuje się posadzona przy ganku hortensja pnąca i ogólny widoczek północnej strony działki
Prawie jak jesienią

))