Violu żeby to jeszcze ogród był szerszy o 5 metrów to można by domy zasłonić, tak to musiałbym mieć cień na całości, a to nic fajnego. Chociaż 3 drzewa u siostry też starałem się tak usytować by mnie też zasłaniały i udało się, w sumie jak teraz patrzę na te zdjęcia to drugą stronę ogrodu u siostry mogłem inaczej zaplanować i mocniej poosłaniać, ale to byłoby zbyt samolubne
Gosiu niestety moja teoria z tym, że trawy najbardziej ucierpiały w słonecznych miejscach się sprawdza. Z resztą w Bylinowym rozmawiałem na ten temat i tak samo mówią, że mokry listopad pobudził rośliny po suchym lecie, do tego ocieplenie na przełomie lutego i marca, a później zimna i mokra pogoda dopełniła spustoszenia w wielu roślinach, a najbardziej w trawach. U mnie kilka ML też wypadło i to właśnie wszystkie posadzone na bardzo słonecznych miejscach, tam gdzie wiosną i zimą słońce nie dociera wszystkie już ruszyły.
U siostry też jeden wypadł w szpalerze w donicy tarasowej, a to jest akurat dziwne, chociaż tam mają się lepiej bo donica wysoka i zimna i na dodatek mocny drenaż czyli wilgoci brak. Na rozplenice na bylinowej też patrzę z obawą.
U mnie lista strat jest spora

a teraz jeszcze Evergoldy na bukszpanowej podejrzanie wyglądają, chociaż w innym miejscu już ruszyły... czekam, ale już nastawiony na to, że będzie trzeba wymieniać.
To się rozpisałem...