A druga sprawa to jak patrzę na modrzewie w tej fazie to żałuję, że swoich się pozbyłam. Ale Ty Kasia masz jakąś odmianę. Pamiętasz co to za jedna?
No i bardzo gratuluję ukorzenionych Limek, w zeszłym roku mi się nie udało ale może w tym będzie lepiej. Pamiętaj, że jestem tu prawie codziennie tyle że po cichutku
To najpierw zacytuję bo bardzo mi się podoba u Ciebie dużo szybciej wszystko kwitnie i mogę sobie popodglądać. Kasia, bardzo Ci dziękuję za miłe słowa. Tym bardziej to cenie bo my podobnie w głowie mamy
Tak wydumałam rabatę przy sadzie. Pod płotem cisy a pomiędzy nimi miskant ML. Przed świerkiem połaczenie carex amazon mist lub frosted curls z szałwią omszoną różową. Przed cisami 3 carex buchanii lub bronze form za nimi w prawo tawułki golden. Przed nimi liatra. Nastepnie 3 tuje golden tuffet a w prawo stipa z berberysem bagatelle, Na prawej ścianie rabaty hortensje vanille fraise przeplecione miskantem graziella . W okrągłej rabatce z grysem białym grujecznik a wokół niego już w korze rozchodnik różowy z rozplenicą hameln.Nie wiem co z miejsce oznaczonym znakiem zapytania?
Co wy na to?
Krysiu swoim wpisem sprowokowałas mnie do poszukania Laurki w dniu kupienia. Myslałam ze mam zdjecia jak ja niose ale nie miałam za to znalazłam zaraz po posadzeniu , no i róznica jest faktycznie wielka , jedna jej gałązka wygląda jak cała w tamtym roku. wklejam dla porównania.Sama nie przypuszczałam że jest taka różnica.
Pytałas jaką azalię bym wybrała gdybym mogła wybrac jedna. Myślę że jednak Narcisflorę choc ona moze przemarzac a jesli nie ją to pewnie Canons Double ale wybór bardzo trudny.
Paweł z przykrością muszę przyznać, że nie mam ulubionej.....wszystkie mi się podobają
Tak na poważnie, to powielu latach, okazuje się, że te najpospolitsze, są najwierniejsze.....nie chorują, dobrze się mnożą, a wiadomo, że to ważne, by kwiat cieszył nie tylko w pierwszym roku po posadzeniu.
Nie wiem jaka jest przyczyna, ale okazuje się, że te najpiękniejsze (kupowane u polskiego producenta) piękne są w pierwszym roku, ale nie zawsze. Kupione jesienią.....teraz wychodzą jakieś poskręcane....masakra!!
Po za tym te "piękne" nie chcą się rozmnażać
Wniosek z tego, że najpospolitsze muszą być ulubione
Tutaj 2013 rok
Obstawiam tuje które nie miały wystarczającej ilości wody. Mam u siebie i zaczynają wyglądać dokładnie tak samo. Szyszkuja chyba. Ale mogę się mylić bo ja początkująca jestem.
Super niwaki Ci wyszło Chmurki się zagęszczą dopiero w przyszłym roku, jeszcze raz w czerwcu je ciachniesz
Ja przy swoim zrobiłam myk, że zdrutowałam/przywiazałam te cieńsze gałązki do grubszych, żeby chmurki były gęściejsze, a wtedy podstawa jest lepiej widoczna. Bo w klasycznym niwaki liczba chmurek ma być nieparzysta 5-7...
Te chmurki, gdzie kółka, mogłabyś spróbować połączyć razem. Musisz spróbować, czy tak się da, bo na zdjęciu nie widać wszystkiego
Pogoda ma się niebawem poprawić. Może mognolie wytrzymają.
Nabyłem agrowłókninę na aukcji (5235847089), Sprzedający ma dobre opinie, podkreśla zdecydowanie, że to włóknina ogrodowa.
Wczoraj na wieczór skończyłem rozkładać pod tujami. Puściłem 10 minut wodę linią kroplującą. Dziś rano moim oczom ukazał się widok jak na zdjęciach - woda bądź jej część nie wsiąkła. Jestem trochę smutny, bo się narobiłem, a tutaj klops
1. Czy to normalne zachowanie agrowłókniny? Może ona potrzebuje czasu, żeby "nasiąknąć", no sam nie wiem...
2. Może linię kroplującą powinienem zamontować pod włókniną? Ale w takim razie co z deszczem? Nie będzie wsiąkał?
Przedwczoraj wyruszyłam na poszukiwanie hortensji Limelight. Udało mi się znaleźć nie najgorsze krzaczki za całkiem rozsądną cenę.
Beda posadzone pod tym oknem. Rabata oczywiście będzie ciutke poszerzona i bez krawężników. Nie mam pomysłu na dalsza cześć rabaty wzdłuż ściany i czym podsadzić hortensje. Myślałam żeby cały ten pas przeznaczyć na hortensje. Pasek jest wąski, około 1 m. Mogę powiększyć do maks 1,5 m.