Najtrudniejszym miejscem w ogrodzie jest stanowisko w środkowej części rabaty wzdłuż zachodniej części ogrodzenia. Plecy to formowany żywopłot bukowo-grabowy. Wysokie piętro to drzewka i wysokie krzewy mające przesłaniać sąsiednie domy. Rośnie tam morwa biała, brzoza Doorenbos i bez czarny Aurea. Ich gałęzie zatrzymują sporą część opadów, a wnętrze rabaty dosyć szybko ulega zacienieniu. Póki co rosną tam jeszcze byliny, ale nie wiem jak długo pociągną w takich warunkach. W tym sezonie dosadziłam tam dwie róże Alden Biesen. Jak na maluszki to kwitły nieźle.
Traktuję to miejsce nieco po macoszemu, bo z okien ani z tarasu go nie widać.
Na wirażu pierwsze kwitnienie kończą róże okrywowe The Fairy i Lovelly Fairy. W tym sezonie pierwszy raz je podparłam od dołu, aby nie pokładały się na trawiastą ścieżkę. Koszenie nie uszkadzało kwiecia.
Druga część tzw. długiej prostej przebiega w szerszej części ogrodu. Tu oprócz drzew i krzewów zmieściło się trochę kwiecia.
Niewielu roślinom jestem w stanie wybaczyć bałaganiarski pokrój. Bodziszek Rozanne otrzymał zgodę na panoszenie.
Białe kwiatostany hortensji bardzo zyskują na jego towarzystwie.
Dobrze sobie u mnie radzi, więc powtykałam go tam, gdzie inne rośliny słabiej sobie radziły. Pojawia się w różnych miejscach długiej prostej.
Przyszły sadzonki truskawek. Zaraz pójdę je posadzić.
W nocy popadało. Kolejne dni mają być bez upałów. To dobrze.
Klon Ginnala ma już czerwone nasienniki. Zawsze to jakieś urozmaicenie kolorystyczne na zielonym odcinku długiej prostej.
Dla Judith- zbliżenie na kwiaty ketmi.
Rabata przytarasowa niby ma wystawę południową, ale nieformowany żywopłot długiej prostej mocno ją cieniuje. Albo chce się mieć kokon osłaniający przed sąsiadami, albo mocno nasłonecznione rabaty. W niewielkim ogrodzie to trudny dylemat.
Taka mnie koncepcja nawiedziła przy tym zdjęciu... Zamiast rozkminki, co posadzić
A gdyby tak przedłużyć taras wzdłuż tej ściany? Nie w sensie płyt czy żwirku, ale w sensie funkcjonalnym . Takie miejsce do siedzenia w głębokim cieniu w upał. Wtedy mógłby być tu przy ścianie jakiś metalowy czarny mebelek z półkami etc, do tego stolik kawowy i fotele...? Może nawet to miejsce wyznaczyć poprzez pergolę - taką bez dachu, tylko nogi spięte górą...?
Piękny uporządkowany ogród stworzyłaś. Jak mi się podoba ten widoczek.
Ja teraz przeżywam tortury, jak u wszystkich kwitnie masa roślin a w moim cieniu tylko żurawki lub rdesty
Piękne zdjęcie pajęczyny tak trochę kojarzą mi się z końcem lata, ale to też piękny czas w ogrodzie, którego u Ciebie nie widać wszystko ładnie kwitnie i się zieleni
A na warzywniku ogórki mają jeszcze dużo kwiatów, nie wspominając o owocach już zawiązanych zawsze miałam w całym zbiorze tyle zaprawionych ogórków co teraz na półmetku tylko z koprem u mnie słabo w tym roku
A to w tunelu te na mizerię i robię z nich pikle na ostro w słoiki
Już mówiłam, mojemu eM, że na drugi rok wystarczą dwa krzaki ogórków w tunelu, teraz są cztery i tyle na jeden raz było, w weekend na szczęście mogłam podzielić się zbiorami z sąsiadką