Viva.. dziś pół popołudnia spędziłam robiąc doktorat z kalin...
Masz chyba rację.. moja kwitnie krótko, nie ma owoców jesienią i kwiaty ma bardziej pełne niż Watanabe.
Cascade też wykluczyłam... wszytko sie zgadza, ale moja nie ma owoców.. a Cascade ma.
Wynalazłam kalinę bardo podobna do mojej i nie owocuje.. nazywa się Kalina japońska Lanarth. Tu pokazana jest fajnie i w prywatnym ogrodzie.. wypisz wymaluj pasuje do mojej... http://ogrodoweforum.pl/forum/viewtopic.php?f=73&t=10 To tłumaczy, że jest też dość duża i dość szybko rośnie. Watanabe to jednak nie jest....
To cytat co napisałam u siebie.. A co Ty o tym sądzisz???
Viva.. dziś pół popołudnia spędziłam robiąc doktorat z kalin...
Masz chyba rację.. moja kwitnie krótko, nie ma owoców jesienią i kwiaty ma bardziej pełne niż Watanabe.
Cascade też wykluczyłam... wszytko sie zgadza, ale moja nie ma owoców.. a Cascade ma.
Wynalazłam kalinę bardo podobna do mojej i nie owocuje.. nazywa się Kalina japońska Lanarth. Tu pokazana jest fajnie i w prywatnym ogrodzie.. wypisz wymaluj pasuje do mojej... http://ogrodoweforum.pl/forum/viewtopic.php?f=73&t=10 To tłumaczy, że jest też dość duża i dość szybko rośnie. Watanabe to jednak nie jest....
Twoja jest zupełnie inna.
No faktycznie.. tam wierzą w Oko Proroka Dzięki za odpowiedź.. drzewko fajnie wygląda z tymi oczami
W różach nie pomogę bo jestem laik w tym temacie... ale muszę przyznać, że masz bardzo dorodne okazy.
W telewizji pomieszali nazwy roślin.. ha, ha, ha.. nawet kwiatowa telewizja kłamie ... kuliste kwiatki to kalina Eskimo (potem podprawili nazwę). Niestety nie pachnie, ale świetnie rośnie w półcieniu. U mnie słoneczka dużo mnie ma..
Nie choruj, bo czytam, że Cię rozłożyło... święta idą... (ja akurat przed świętami mogę zaniemóc byle niczego nie robić czytaj nie gotować )
jesienno/zimowa stołówka dla ptaków w Wilczej już otwarta !!!
zapraszam wszystkie ptaszki z okolicy
przepis na placuszki tez już jest ...
piekłam dla gości, a potem od razu wyjechałam...nie miałam czasu wstawić ...
...ostatnio z wszystkim jestem opóźniona
kalina ... mam nadzieje, ze się rozkręci i pokaże więcej
a zawilce-białe truskawki oczarowały i mnie
kalina nadal ma kwiatki
a inna pączki
a Baron G po posadzeniu ma takie pędki i co teraz?
a trawy stipy samosiejki jutro ponakrywam butelkami coby nie zmarzły oczywiście jest ich więcej w całym ogrodzie
czy ktoś nakrywał takie samosiejki kiedyś?
Ewo, rośnie szybko, ten ma jakieś 7lat, ma ok. 2,5m, słońce mu nie szkodzi, jak sadziłam tu było pusto i pełne słońce. Zapach nigdy mi nie przeszkadzał, nie pachnie tak mocno jak te zwykłe i sok z niego też niestety nie jest tak aromatyczny.
Aganiu, kalina dopiero rozwija swoje kwiatuszki. Mam takie fotki.
Vivo,
o urodzie twojego ogrodu wszystko juz zostałao powiedziane albo prawie wszystko.., dodam więc mało odkrywczo że jest przepiekny.
Zagladałam tu niejeden raz ale bez wpisów, chyba na poczatku mojej obecności na forum cos pisałam a potem tylko czytałam i podziwiałam, szczególnie pod wpływem relacji naszej Bogdzi z wizyty u ciebie
Przyznam sie że nie czytałam całego watku od poczatku ale to co czytałam i oglądałam to budzi mój zachwyt i podziw, wcale sie nie dziwie że twój ogród znalazł sie wsrod ogrodów "telewizyjnych" i że bedzie pokazany w programie z Mają. Masz pięknie skomponowane rabaty,które z tego co pokazujesz wygladają świetnie o każdej porze roku, nie mówiąc o uroku twoich róz - bo to temat na osobny wpis
Klimatyczne zakątki, pieknie zaaranzowany taras, idealny porządek na rabatach i trawniku, bukszpanowe obwódki i kulki a do tego te wielkie drzewa, woda w ogrodzie, nierówności terenu - to wszystko powoduje że chce sie tu być i byc bez końca...
Widać ile serca i pracy wkładacie w ten ogród i jaki on dla was jest wazny. Gratuluje !
Twoje zakupy sprowokowały mnie do napisania tego posta, bo i ja na wiosne zaplanowałam do zakupu kiscienie ( za sprawą naszej Mandzenki) oraz kaline Kilimandżaro ( za rada Małej Mi i Pszcczółki), a do tego koniecznie chciałam podasadzic moje rośliny rdestem - i oto u ciebie taki sam zestaw Judaszowiec też mi sie podoba bardzo - oglądałam nie raz w arboretum ale cóż mój areał nie pozwala na takie szaleństwa zakupowe jak bym chciała.
Pozdrawiam i czekam na emisję programu, sorry za takiego długasnego posta