Ostatni porywisty wiatr rozwiązał za mnie problemy z uprawą groszku przewracając stojącą na tarasie szklarenkę. Połamane sadzonki nadają się do wyrzucenia. Ocalał wieczornik, przy okazji musiałam go w trybie natychmiastowym popikować. Chyba coś z niego będzie. Inne wysiane nasiona też niestety na straty.
Żeby nie było tak smętnie kilka korowych obrazków.

Tatarak??? Jakoś mi się nie wydaje, że Małgoś mówiła : tatarak...ale diabli wiedzą. Może nie dosłyszałam, ostatecznie swoje lata mam!!!

Może ta pennata podobnie wygląda jak moja, ja tej nie mam, a kwitła w tamtym roku?

Może ta moja ma szersze listki, jak będę w ogrodzie to sprawdzę.

Renatko ta twoja z siewu ma jak moja sztywne, ostre liście? Bo brachytricha jest miękka (mam i tą) zupełnie inna w realu,.

Agata jakie zakupy szał ))) donice masz slicznie obsadzone a rh zazdraszczam ja sie przymierzam poluje w zasadzie ))

Oj Alu, jest tak, jak mowisz
Mam łupy
Namawij, warto...moj robi podłogę w domku letnim, ale ładnie bedzie, jak skonczy
Czekam z niecierpliwościa na waszą realizację

Cudne ciemiernik, jakieś ine i duze po 14zł, u mnie w centrum, tam teź hurtownia
Foty na szybko z tabletu

Trawki, które dostałam od Małgosi (oczywiście nie pamiętam co to za trawa...)