Nie byłem tam, więc nie wiem co mają. Ale wczoraj oglądałem chyba ich stronę i fajnie nawet
W Pisarzowicach kupiłem większość krzewów do swojego ogrodu, ceny są normalne, nawet taniej niż w markecie. Tylko na święto kwitnącej azalii w maju podwyższyli ceny - przynajmniej drożej mi się wydawało w porównaniu do marca... Ale i tak pojadę w tym roku - warto
Sebek, cofnęłam się trochę do tyłu i przeczytałam twoje dylematy odnośnie kupna cyprysika na pniu.
W sobotę tydzień temu byłam w szkółce po roślinki i zajrzałam do Leroy Merlin. Od razu swoje kroki skierowałam do ogrodniczego stoiska. Z daleka już zauważyłam jak jedna pani wyjeżdża z dwoma iglakami na pniu, piękne kule... Moje oczy się zaświeciły bo już już myślałam że to poszukiwane również przeze mnie cisy !!
Okazało się, że to cyprysiki. Dużo tego było i nawet ładne. Tutaj część.
I jeszcze takie.
Cena dużo niższa, od tej która ty podawałeś.
Ale najwidoczniej kopane...
Daj znać to usunę zdjęcia.
Suma sumarum - z daleka wrażenie robią i musiałam się mocno bić z myślami aby je nie kupić... Ale zaraz sobie przypomniałam że one wrażliwe, i że przemarzają... u mnie nie miałyby szans...
Sebek, Marzenko - mam nadzieję, że będzie efekt godny wydanych pieniędzy i ciężkiej pracy, która nas czeka, żeby to posadzić. Musimy zrobić to sami, bo na wynajęcie firmy już zabrakło .
Efekt będzie, będzie.
A jak własnymi "rencami" robimy to jeszcze większą satysfakcję mamy
Sebek, Marzenko - mam nadzieję, że będzie efekt godny wydanych pieniędzy i ciężkiej pracy, która nas czeka, żeby to posadzić. Musimy zrobić to sami, bo na wynajęcie firmy już zabrakło .