KasiaBawaria napisał(a)

Czyli nawet nicienie nic nie daja

Dają, ograniczają populację nicieni i w bukszpanowym walczyliśmy, koszt duży masakra a tutaj koszt byłby n i e w y o b r a ż a l n i e wielki. Nie stać mnie na nicienie na 1 hektar póki co. Wolę krety.

Pozostało dołożyć resztę trawnika, którą zamierzam pozyskać przy wycinaniu brzegów trawnika. Mam taki kawałek ok 30 cm szerokości do wycięcia. Akurat można pociąć na małe kwadraciki i położyć.
Z drugiej strony altany zamierzam wykonać podobną rabatę, tylko muszę zdobyć kolejną jabłoń

Gardenarium napisał(a)

Nie walczę, tutaj wlazł kret i on wyjada.
A w bukszpanowym bluszcze zjedzone. Przycięliśmy.

Czyli nawet nicienie nic nie daja

Teraz jadą 3 kule




Wsadzone

Darń ułożyłam z powrotem

To drzewo wiozłam w otwartym samochodzie



Chodziło o zamaskowanie pięknymi (także kwitnącymi) roślinami krawędzi wanny miedzianej (element wodny)

Rozkopałam sobie samotnie rabatę, bo altana zostanie w tym miejscu. Jest potrzebna w okolicy domku/kawiarenki w przyszłości. Ale można powiedzieć stoi sobie samotnie.

Było tak: wanna w trawniku, tylko wanna. To mi nie dawało spokoju.



Rzuciłam się na ciężką robotę samotnie ale dałam radę. Nawet z wielką kulą, którą trzeba były przytargać z pola (oczywiście wykopując ją). Użyłam rydwanu do przewozu. Niezawodny jest, wjedzie i przewiezie wszystko.

Ale najpierw odwiedziłam centrum ogrodnicze i w toyocie przytargałam wielkie drzewo, które mi wystawało metr za samochód. Jechałam wolno, bardzo wolno. Niemożliwy ten mój samochód, ile pomieści to szok.

Jabłoń 'Freja" - takie już mam, przy okazji podaję nazwę jabłoni, bo były pytania na dniach otwartych



Wycięłam darń i układałam ją potem zapełniając pusty prostokąt po topiarach

Ja też zarastam Ale w środku, brzegi pielimy ile dajemy radę i w zależności ile rąk do pracy

popcorn napisał(a)

Babka w szkółce mówiła że przezimuje. Jak będzie, zobaczymy...

Pozdrawiam!!!

Nie przezimuje, to samo co Amistad. Rób sadzonki zielne teraz i przechowaj jak masz gdzie (w świetle jasnym). Nie warto się bawić, kilka sobie kup znowu w nast. sezonie.

KasiaBawaria napisał(a)

Jak zawsze pieknie. Danusiu walczysz jeszcze z opurchlakami?

Nie walczę, tutaj wlazł kret i on wyjada.
A w bukszpanowym bluszcze zjedzone. Przycięliśmy.

Anusia napisał(a)

Piekne zdjecia. Mam taka nadzieje, ze kiedys zobacze ogrod na zywo.

Drogi obecnie są super, zapraszam

Gardenarium napisał(a)

Dziękujemy za śliczne zdjęcia, no po prostu śliczne
A Nesio w pelargoniach - słodziak

Piękny ogród, super pogoda, nie dało się inaczej
A Nesio to model idealny

Gardenarium napisał(a)

Dzięki Zuziu za śliczne zdjęcia, z tego telefonu chyba lepsze niż z mojego aparatu. Chmury boskie i Nesio w doniczkach Pa kochani.

Cieszę się, że się podobają

Mam jeszcze kilka mniej pokazowych, ale zrobiłam je, żeby nie zapomnieć czego będę szukać
Boltonia, Wernonia i krwiściąg, wysokie piękności


Jeżówka Fatal Atraction i Kocimiętka Neptun. Duet cudowny, a z różowymi zawilcami to nawet tercet

Krokosmia, a właściwie jej nasienniki. Piękna forma

Gardenarium napisał(a)

Całusy Kasiu Cmok od nas.

Dzieki Danuś, przyjadę jeszcze nie raz, ale już tak by było bez pośpiechu - u Ciebie chłonie się nie tylko piękno ale i klimat założeń

Gardenarium napisał(a)

Mały ale wspaniały i spełnia wszelkie zadania i oczekiwania. Brakuje ci miejsca na nowe pomysły?

Nie kus - właśnie robię przegląd prac tylko tegorocznych - strach się bać gdybym miała większy ogród
Marzec -zmiana popękanego lustra w japońcu

Było super ale od 2008 strasznie się zniszczyło

Kwiecien - wielki remont elewacji
Z

na

Mały ale wspaniały i spełnia wszelkie zadania i oczekiwania. Brakuje ci miejsca na nowe pomysły?

Całusy Kasiu Cmok od nas.

Dzięki Zuziu za śliczne zdjęcia, z tego telefonu chyba lepsze niż z mojego aparatu. Chmury boskie i Nesio w doniczkach Pa kochani.