Gardenarium napisał(a)

Kule z bukszpanu, dużo drzew liściastych, kolorowe krzewy w tym nagrodzona tawuła brzozolistna 'Tor Gold'o jakrawo żółtych listkach i skupionym, karłowym wzroście



http://www.zszp.pl/?id=207&rco=Spiraea%20betulifolia%20'Tor%20Gold'&lang=1

Dzięki Danusiu, ta tawuła cudna! Do tego karłowa, to lubię.

To moje zakupy plus grujecznik bordowy

To zdjęcia ze sklepu- Gosiak zaprasza

Kule z bukszpanu, dużo drzew liściastych, kolorowe krzewy w tym nagrodzona tawuła brzozolistna 'Tor Gold'o jakrawo żółtych listkach i skupionym, karłowym wzroście



http://www.zszp.pl/?id=207&rco=Spiraea%20betulifolia%20'Tor%20Gold'&lang=1

Nie opłaca się budować zbiornika na deszczówkę, bo ilość wody jest zbyt minimalna na podlewanie ogrodu z systemu nawadniającego.

Np. jeden zbiornik da Ci 2.000 l wody, czy nawet więcej, a na jedno podlewanie ogrodu np. o pow. 1.500 m potrzeba 7.500 l wody, więc nawet na jedno podlanie nie wystarczy, a przecież deszcz nie pada codziennie.

Te pieniądze z budowy zbiornika przeznacz na budowę studni, żeby woda była za darmo.

Gardenarium napisał(a)

Ja także witam i podsuwam link do Twojej "sąsiadki" w Norwegii, może akurat blisko mieszkacie?

https://www.ogrodowisko.pl/watek/2196-norweski-ogrodek

Dziekuje Danusiu! Wyobraz sobie, ze moja przygoda z ogrodowiskiem zaczela sie wlasnie od watku "norweski ogrodek". Wygooglowalam "ogrod w norwegii" czy cos w tym stylu i pojawila sie strona watku Agnieszki.
Po zdjeciach zorientowalam sie, ze mieszkamy dosc blisko siebie, droga, ktora widzialam na jednym z nich jezdze na codzien do pracy. Swiat jest malutki!

Weronika napisał(a)

Witajcie! Chciałabym posadzić w jedną z donic na tarasie alstromerię. Wiecie może gdzie w Warszawie i okolicach mogę ją kupić? Nie mogę dostać w tym sezonie W zeszłym znalazłam na bazarku w Konstancinie ale teraz nie mają

Tą roślinę znam z Anglii, gdzie rośnie normalnie na rabatach, ale u nas to na giełdzie w Broniszach trzeba pytać. Kilka dni temu nie widziałam jej, ale może kiedyś będzie.

Napiszcie dziewczyny, gdzie ją kupiłyście.

Pokaż zdjęcia bo powodów może być wiele.

Mogą być różne przyczyny brązowienia iglaków.

Niedobór magnezu to nie zawsze jest główna przyczyna.
Są także naturalne powody brązowienia niektórych iglaków np. pod wpływem niskich temperatur, mrozu oczywiście.
Brak magnezu w większości spowoduje, że iglakom oprócz przebarwień, zaczną opadać igły.
Brązowienie iglaków może także być spowodowane suszą, występowaniem szkodników, chorobami grzybowymi, ciasnotą pomiedzy roślinami, zacienieniem, nieodpowiednim nawożeniem, nieodpowiednim pH (powinno być lekko kwaśne - z pewnymi wyjątkami cis i świerk serbski). Musimy ostrożnie ustalić przyczynę.
Nawożenie siarczanem magnezu nie zaszkodzi na pewno, może tylko pomóc.

Najlepszym sposobem sprawdzenia stanu gleby i zawartości składników pokarmowych jest oddanie próbki gleby do stacji chemiczno-rolniczej. Dopiero wtedy dowiemy się bliżej co może powodować problemy z iglakami.

Zapobieganie:
- właściwe przygotowanie podłoża
- nawożenie, bo w glebie w pewnym momencie zacznie brakować składników pokarmowych, szczególnie dotyczy to iglaków uprawianych w donicach
- podlewanie w okresach suszy
- wiosenne opryski siarczanem magnezu, który wpłynie na ładne wybarwienie igieł (magnez jest niezbędny w procesie tworzenia chorofilu)
- właściwa ochrona przed szkodnikami i chorobami grzybowymi

ewa48 napisał(a)

Witam wszystkich miłośników, tego co piękne, zdrowe, urocze; to co kochamy - wszyscy którzy tu zagladamy.

Mam problem z moimi brązowiejacymi iglakami, nie wiem, czy to wina długiej zimy, czy coś więcej; mianowicie - brązowieją mi iglaki na potęgę. Mam ich duzo , więc już się boję.

Głownie to jałowce 'Blue Arrow' i "Skyrocket". Czy to tak ma być?
Pryskałam w ub roku Aliette, troche pomogło, ale teraz znów ta sama historia.
Proszę, podpowiedzcie coś.

Ja także witam i podsuwam link do Twojej "sąsiadki" w Norwegii, może akurat blisko mieszkacie?

https://www.ogrodowisko.pl/watek/2196-norweski-ogrodek

Gardenarium napisał(a)

A nad strumieniem Lysichiton

Moje klimaty , w takim gaju i nad strumykiem to nawet oberwanie chmury nie jest straszne.
Lysichitony jak z naturalnych rejonów.
Wdać, że deszcz Wam nie przeszkadzał

Gardenarium napisał(a)

Proszę bardzo Aniu, mam i Was także

ale numer dzięki temu zdjęciu wiem, że Aniu widziałam Cię ostatnio w ogrodniczym w Konarzycach pytałaś po ile żurawki citronelle

Gardenarium napisał(a)

To dla niewprawionej osoby zbyt skoncentrowany nawóz i trzeba go odpowiednio spreparować. Spalisz najprędzej swoje trawy. Nie kombinuj, kup za 17 zł 5 litrów Florovitu i podlewaj zgodnie z przepisem na opakowaniu.

Nie idź jak "Koń pod górę" tylko masz gotowe rozwiązanie.

O który Florovit chodzi? Wchodzę na stronę florovit.pl i jest tam tego trochę...

Zrób cytuj i skopiuj to pod spodem


Maja - Majowo nie tylko w maju

Proszę bardzo Aniu, mam i Was także