Teresko to tak trochę żartem było. Impreza na 12, a jeszcze muszę dzieciaki od babci odebrać. A droga powrotna to już po zmroku i gościem. U mnie jest chwilowo problem z weekendami, bo grafik zajęty imprezami rodzinnymi.
Ale nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała zobaczyć twój ogród w realu.
Co się tak drzesz? Mogę Ci dać do ukorzenienia. W wodzie się ukorzenia.
A może coś uszczkniemy z rabatki.
Co, wybałuszasz oczy? Ogród cały pokazywałam, a runianki tam nie było?
W przedogródku rośnie.
Pożarły Tesia ... ale są ...ukryte ... przeniosę je w inne miejsce ... Natomiast w ich zastępstwie pomyślałam o czymś większym , masywniejszym . Na ten przykład ostróżki ? białe ? Powinno być good , ale to się okaże dopiero w praniu ...