Tess napisał(a)

To co mnie straszysz?

anka_ napisał(a)

Sprzedawca zaproponował, aby Tereska wzięła odpowiedzialność za zwrot towaru. !!! (sprawdzenie kondycji) A co jak uznają, że przysłała w złej formie?

pkt 5.9. ich regulaminu- "Towar przed wysyłką jest sprawdzany"- to jakim cudem wysłali co innego???.

Ja wiem. Dla mnie to też ewidentnie oszuści i wyłudzacze...ale zgodnie z kc jeśli chcą jej wymienić, to chyba musi się zgodzić.
Jakie ma inne wyjście?

No nie wiem...

Tess napisał(a)

Ale w aktualnej ofercie tej tojeści nie mają. Towar niedostępny.

Dobra, koniec tematu. Co ma być, to będzie.
Poinformuję o wyniku.

Jedno jest pewne - nigdy nic u nich nie kupię.

Klasyczny chwyt wielu nieuczciwych sprzedawców. Jak nie mają właściwego towaru (koloru, rozmiaru czy odmiany) wysyłają cokolwiek, żeby pieniądze ściągnąć od klienta. A później niewielu oszukanym klientom chce się walczyć, bo i zdrowia szkoda. Ja zawsze walczę o swoje i nigdy nie płącę za koszty przesyłki zwrotnej. Kilka razy już byłam oszukana więc przypuszczam, że ten proceder jest powszechny

Mnie się z reklamacją donic udało . Sprzedawca zaproponował lepsze , droższe . Nie spodziewałam się takiej reakcji . Byłam mile zaskoczona choć przeznaczyłam poprzednie na straty ... Warto zareagować zawsze ... Nieuczciwości na tym świecie jest dużo . Jak milczymy to dajemy przyzwolenie na takie zachowania ... Choć i ja często macham ręką z braku laku ...
Tesss a może zamiast odętki coś wyższego , masywniejszego ? może ostróżki ? będę u siebie testować takie rozwiązanie.

Moja reklamacja też została uznana 2 funkie przysłane jako kły w torebkach foliowych okazały się nie być tymi, które zamawiałam. Po 1,5 miesiąca wysłałam zdjęcie otrzymanych roślin i bez kłopotu zostały dosłane te właściwe. Ponieważ były stosunkowo drogie zaproponowałam, że je odeślę na koszt szkółki to otrzymałam odpowiedź że 'nie trzeba'. Tak stałam się właścicielką 2 dodatkowych funkii NN.

jak czytam, to mam włosy zjeżone. Dotarły moje jeżówki, niby 2 letnie. tylko, co....przycieli je do wysyłki??? bo moje dwuletnie są tak z 10 razy większe. Plus nie kwitną, a jak nie kwitna, to skąd ja mam wiedzieć, że Claret..siwa będę od tego zamawiania,

Tesiu, wejdź do mnie w wolnej chwili na str. 796 - zrobiłam fotki moich niskich zawilców.
Mają tam słońce zacienione trawami. Gdyby to było możliwe, fajnie by było je tam zostawić. Inaczej będę szukać im innego miejsca.

W sprawie reklamacji, wybrałabym wariant 1 oraz zażądała grafityfikacji w formie gratisowej roślinki z twojej, a nie ich listy chciejstw. Dopidałabym grzecznie, że jestem użytkownikiem portalu ogrodowego, na którym dobry sprzedawca z polecenia ma wielkie znaczenie. Jednocześnie bym napisała, że ich propozycje cię nie satysfakcjonują.
Rozumiem, że masz odesłać na ich koszt ?

Iwonko, ale wariant pierwszy ma haczyk. Sprawdzą kondycję roślin i dopiero jeśli uznają ją za dobrą, przyślą nowe. Skąd mam pewność, że pomimo, iż rośliny dojdą w dobrej kondycji oni nie uznają, że było inaczej?

A jednocześnie w swoim regulaminie piszą, że rośliny są towarem łatwo ulegającym zepsuciu, dlatego nie można im odsyłać roślin w terminie 14 dni od daty ich otrzymania (co jest niezgodne z ustawą, moim zdaniem, bo czy rośliny to rzecz ulegająca szybkiemu zepsuciu?)

Ludzie, nie kupujcie u tych oszustów. Mało, że oszukują, to rośliny przysyłają tak marne, że nawet Wam moich zakupów nie pokazywałam, tak mi głupio, że dałam się tak nabrać.
Ale teraz pokażę. Zrobię fotki, jak wyglądają w pełni sezonu.

Tesiu, napisz im swoje wątpliwości i że przy takim podejściu z ich strony wątpisz w icj uczciwość.