ja kiedyś kuopiłam 3 piekne dorodne egzemplarze, wsadziłam do ziemi, za 2 miesiące okazał się że miały miseczników całą masę, opryskiwałam a potem ze 3 lata marniały mi w oczach, ale walczyłam i dziś na szczeście powoli wracają do zycia, ładnei sie zagęszczxaja mają teraz ładny kolore i rosną. ale było mega krucho z nimi
bardzo dziękuję, myślełem jeszze o jakiś różach, hortkach pnących ale to strona płd.
Widziałem zdjęcia i kolor powojnika Princesse Diana fajnie by korespondował z krzewuszką nana posadzoną pod kratką.
Dziewczyny mają fajny, sprawdzony powojnik Princesse Diana. Podpytaj Magdy70 lub malkul, czy się go ścina, czy trzeba zachowywać Stare pędy. W opisie informują, ze się ścina nisko w marcu.