Bylinowo trawiaste łysawe

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Tabliczka od Katki na razie wylądowała na tarasie

Super ta tabliczka tam pasuje

I ogólnie

Tabliczka od Katki na razie wylądowała na tarasie

Generalnie roślinki jeszcze w większości śpią

Obciachałam moje jałowce na okrągło, a te wąsy to początek pałąka....

żeby kształtować je na koszyki...zaczątek pałąka narazie mizerny, ale za parę lat będzie ok...

Dzisiaj ponuro ale nie padało więc foty zrobiłam

Iryski w trzech kolorach

Ups, zapomniałam wkleić zdjęcie.

Katkak napisał(a)

Ok, to ja trawy ciachnę w poniedziałek . Chyba żeby może jutro, chociaż te malutkie... . Albo jak mnie będzie nosić to nawozem sypnę i medzianem popryskam .

Miedzianem pryskałam kilka dni temu..bo pąki już pękały,a musiałam po miedzianie pojechać promanalem.
Nawozów jeszcze nie sypię. Chyba za wcześnie. Można cebulowe podsypać.. ale czasu brak.. i tak co roku

I kawalerka dla Iguni... chłopaki zamieniły się miejscami Idzie z nich boki zrywać..
Pytam się wczoraj Muminka czy przyjedzie do mnie... a on bardzo poważnie odpowiedział "Myślę.... może tak, może nie...". A młodszy już raczkuje przez pełzanie Ależ ten czas leci ..

Weekendowy czas został spożytkowany w 100%. Wszystkie suchotniki roślinne wyskubane, spalone w ognisku, a trawnik wygrabiony i posypany czarnym złotem, czyli ziemią z kompostownika...Narazie powiało beznadzieją...

Ewa777 napisał(a)

Dziękuję Aniu

A tak wyglądają moje ciemierniki na oknie Z tej perspektywy wyglądają oszałamiająco

Naprawdę pięknie się prezentują. Pozytywna energia spływa na wiosnę, nareszcie.

Justyna napisał(a)

Piwoniowa rabata mrr... Ale będzie cudnie i pachnąco
Lilie posadziłam za Twoim przykładem.
Pozdrawiam ciepło

Mi lilie przyszły chyba we wtorek, potrzymałam w kotłowni w kartonie (bez rozpakowywania). Wczoraj zaglądam, a one urosły od 5 do 10cm. Przebiły woreczki foliowe. Dziś sadziłam.... jeszcze 3 martagony się zostały. Przyszły OGROMNE cebule, jakbym wiedziała , że będą takie porządne to kupiłabym więcej A tak wzięłam 2 rodzaje po 3 szt
To co wystaje już nad ziemię przysypałam korą.
Fotek cebul nie mam, może jutro zrobię i pokarzę jak wielkie cebule przyszły.

A to wczorajsze dołki piwoniowe. Już obsadzone, ale przy latarce.. wiec foty nie ma .. Zresztą jeszcze nic nie widać. A to co wystaje też podsypałam korą. Resztę trawnika też zlikwiduję i posadzę trawy

A teraz niespodzianka - odkryta przeze mnie dzisiaj:



moja peonia z lidlowego kłącza
..a myślałam, że w tym roku nie zakwitnie

Oj dziewczyny jesteście świetne
Dla wszystkich spragnionych przepisu:

Ciasteczka do piwa

-1 gotowe ciasto francuskie
-ser żółty kostka ok 200 g
-jogurt grecki
-pęczek szczypiorku lub 1 cebula
-płatki migdałowe 1 op.
-pieprz do smaku
-jajko do posmarowania

Robimy nadzienie. Żółty ser zetrzeć na tarce o dużych oczkach, dodać 1\2op jogurtu, płatki migdałowe, posiekany szczypiorek lub cebulkę, pieprz. Wszystko dobrze wymieszać. Nałożyć na rozłożone ciasto francuskie i rozsmarować na całej powierzchni. Rolować ciasto wzdłuż długiego boku jak roladę. Zawinąć w papier od ciasta i włożyć do zamrażarki na 20-30 minut.
Nastawić piekarnik na 220 stopni bez termoobiegu.
Po wyjęciu ciasto kroić w plasterki o grubości ok 1 cm, układać na papierze do pieczenia , posmarować jajkiem i włożyć do piekarnika. Piec aż ciasteczka się zrumienią. Wyjąć, ostudzić i zajadać się
Smacznego

kasiek napisał(a)

Probuję ogarnąć w głowię ten strumyk. I tak czy to jest cały strumyk?
Czy po lewej stronie ( jak patrzę na foto) to jest to lustro?

Madzenka napisał(a)

❤ ❤ ❤

Gratuluję 4 setek, życzę kolejnych, kolorowych. Dla Ciebie kwiatek, dla Twojego ogrodu promyki

kasiek napisał(a)

Nie stosuję żadnych zabiegów, żwirek z wiekiem nabywa lekkiej patyny jak tu - ten ma 2 lata:

Poza tym trzeba co jakis czas wysypywać tj uzupełniać stary i wtedy znów wprowadza się biały kolor

Acha, u mnie też tak zachodzi. Ale w sumieracja, dobrze doyspać co jakiś czas, to wtedy się trochę z powrotek rozjaśni.

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Wiosna na całego. Anna ze sprzęciorem w ogród ruszyła

Tak wiosna, a nawet pierwszy dzień wiosny Szkoda, że było zimno i kropił deszcz
Marzanny nie utopiłam...