kosolka napisał(a)

Moje dzisiejsze plany ogrodowe legly w gruzach. Jest lodowato, prószy śnieżek.. Muszę poczekać, nie dam rady.

Stroiczek dla mojej mamy:

stroiczek jak zawsze fajowy

ale co do pogody to mnie zaskoczyłas u nas dzisiaj wiosennie...niby termometr tylko kilka stopni pokazywał ale słonko tak świeciło że naprawdę ciepło było...posadziłem 6 drzewek owocowych w tym pigwę nalewka posmakowała więc trzeba zadbać o surowiec (soki też dobre są )

i nawet kolorami się wpasowała


a taczki są tu

No to porcja fotek. Całe dwie, bo działałam dzisiaj sama-eM w pracy (plus przerwa na gotowanie obiadu i bieżąca obsługa juniorów).

Zmniejszająca się kupka:


No dzisiejszy efekt prac od strony garażu-tam gdzie kończy się ziemia będzie zakręcał chodnik do rodziców- i jest to jakby granica działki dzieląca ją na części:
pierwsza faza planowania i organizowania ogrodu


To zdjęcie pokazuje też strefę cienia, która zaczyna się od miejsca gdzie stoją taczki-czyli tutaj roślinki lubiące cień. Z tym, że po Waszych uwagach:
komunikację (luźno ułożone obrzeża) przytulam do ułożonych obrzeży- a nasadzenia byłyby od chodnika w stronę tujek.

natomiast jesli chodzi o różankę to większy klopot choć na szczęście wiecej czasu. bo o ile slupy muszę w poniedzialek kupić żeby mi je brukarze od palisadek we worek wmurowali to z różanką mam czas do srody, czwartku jak wyschnie beton na palisadach.
czy ktos może ma jeszcze jakąś wizję?
doszla jeszcze jedna artmies bo jak wczoraj odbierałam róze od rozark to sie okazało ze jedna się jej ostała to przygarnęłam

i najfajniejsza część .....szukanie miejsca......wyleciał rozleciany wózek i zastąpiła go beczka......od razu lepiej

Karol99 napisał(a)

U mnie tez[/quote
Karolu odrobinka wiosny...

Mariusz napisał(a)

W razie czego mieszka na Podkarpaciu taki jeden wariat co sieje i po 8 lat czeka na kwitnienie i służy gotowymi siewkami, podobno gdzieś w pobliżu arboretum

Boskie są! Takie dorodne i jeszcze te oczka Ten wariat z Podkarpacia ma nie tylko cierpliwość, ale i wiedzę i szczęśliwą rękę. I jeszcze dzieli się pięknem
Serdecznie

anka_ napisał(a)

Miedzian, słonko.... a u mnie śnieg pada.

No widzisz Ania, pokręcona ta pogoda. Każdy ma inną

berberysy nisko przycięłam, ładnie się rozkrzewią (szkoła Lukiego )

berberysowe patyk i wetknięte w ziemię puszczają liście

suszą się

dobrze, że pogoda dopisała

ostatnie szlify i .......gotowe

wreszcie pozbyłam się tego pseudo kompostownika.
Tak było:

tak jest

wkurzona jestem, bo punkt gdzie kupowaliśmy kostkę jest nadal zamknięty i pewnie dopiero po /świętach otworzą.

Moje wyszukane cuda dzisiaj przynieśliśmy





w stanie były opłakanym, ale się nie oparłam i wykorzystałam resztki impregnatów i farb

i pomału się zmieniają

Coś tam dzisiaj porobiłam. Czasu miałam mało, ale zawsze coś. Musiałam wsadzić moje The Fairy, a ponieważ nie ma jeszcze roślin na całą rabatę wzdłuż chodnika do śmietnika, to wycięłam tylko kwadraty na róże Posadzone za radą Miry co metr


No i zajęłam się bardzo dokładnym oczyszczaniem byłego warzywnika, w miejscu gdzie ma nie być już skrzyń, tylko rabatka. Kupione jest 5 szmaragdów, które mają zrobić tło roślinom. Pełno tam było różnych korzeni i lubczyk ogromny. Przesadziłam go do skrzyni, udało mi się na razie posadzić 2 szmaragdy. Sadzone są co 60 cm.

Dla Agatki cyknęłam fotkę mojego barwinka sadzonego w zeszłym roku pod jabłonką u mnie on cały rok zielony


bratki dla Wszystkich, którzy je lubia


po dzisiejszym sprzątaniu rabat i odkrywaniu roślin druga komora kompostu wypełniona już w połowie - w jeden dzień

Derenia czy Leberkaas?
Dla Ciebie kwiatki, dzis posadzilam na skalniaku

Basilikum napisał(a)

Haniu Leberkaas dla Ciebie

Mniam! Biorę kawałek! Ogóreczki mam własne! Pycha!

Może jak reszta puści liście łatwiej będzie oceniać te odległości


Sosna poszła poniżej ambrowca


okropnie te granice wyglądają