chetnie bym się pochwaliła jakimiś fotkami ale nie bardzo mam czym, ale poniżej mój przód po lewo jest rząd choin kan. kilka wypadło przez nornice czy kreta muszę uzupełnić - na końcu np wypadły 2 sztuki - to to miejsce gdzie zaczyna się mur ogrodzenia - i tak pomyślałam że może nie bede tam choin wtykać tylko jakiś krzak ? - żeby trochę namieszać, żeby nie było tak równo ; rząd choin / rzad traw/ rzad czegoś tam , potrzebuję elementu szaleństwa

No i przed tymi choinami maja byc limelight i miskanty grac a przed nimi rozplenice - tam gdzie przesła - trzcinniki KF, tawlina jarzeb. SEM , sosny i brzoza i zawilce japońskie na prawo nie widać na fotce sa już posadzone kosaćcie syber, - mowie o tym zeby mniej wiecej klimat złapać

no i co ja moge w te lukę na końcu siatki wtyknąć ?

Myślałam o ogniku ? - Marta podpowiada Dereń variegata i coraz częściej go tam widzę myślałam o pluskwicy - tam taki półcień jest raczej, - jedno ejst pewne - to musi mieć przynajmniej 1,5-2 m.


nie wiem czy komuś się chce to czytać ale jesli tak to chętnie wysłuchałabym pomysłów innych ...

o ! nawet na fotce narysowałam strzałkę to szczyt moich umięjtności graficznych na kompie

ps - wybaczcie zaswinione ogrodzenie, wstyd mi za psa ;( jak bedzie wykończone będę musiał je jakos zabezpieczyć

Marga napisał(a)

Tutaj moje ciemne żurawki
Jedna odmiana wygląda nawet ładnie po zimie

Wyjątkowo dobrze jej u Ciebie

A może z różami

Dzień Dobry!
Witam Wszystkich użytkowników Ogrodowiska. Już od dłuższego czasu tu zaglądam i podziwiam Waszą pracę, pomysły i entuzjazm. Spacerując po Waszych ogrodach, nabieram przekonania, żeby spróbować swoich sił.
Mam dom z działką, na której marzy mi się w przyszłości ogród w stylu "ogrodowiskowym". Niestety mój dom jest postawiony jakby w środku piaskownicy, gleba V-VI klasy.
W pierwszej kolejności pochwalę się kancikami, jakie udało mi się już w tym roku ćwiczyć na trawniku.
Przed radosną pracą ze szpadelkiem:

po

A na pocieszenie zakwitło mi to



nie wiem czy taki kolor zostanie ?
Na etykiecie były białe

Wiecie że kupiłam je za 3,50

Marga napisał(a)

Początek nasadzeń na największej rabacie. Rabata ma długość 37m, jest południowa i ma być efektowna z daleka

Tej akcji u Ciebie to nie widziałam; poszłaś na całego

A dziś było hortkowo-patykowo

Silver dolar i limelight

rozark - no ciekawe co jutro będzie.
Milka - Irenko kiedy patrzę jak Ty u siebie śmigasz to od razu chęci do pracy i zakupów nabieram - tu na forum można baterie maksymalnie naładować ale i wyspać się przynajmniej czasami trzeba.
Dominika11 - no ja rano to w niezłym szoku byłam.

Dzień jest wciąż ten sam a ta odsłona zupełnie inna, jak w kalejdoskopie się zmienia.
Przypominam jak było rano:

Po południu już tak:

Zazwyczaj nakładam na pędy, bo nie mam czasu na zabawę. Najwyższe pędy są jako konstrukcja, przy mrozie zazwyczaj sczernieją na styku z agrowłóknina, dlatego po odkryciu ścinam je i pobudzam do wzrostu niższe, młodsze.
Przy moim sposobie okrycia, w kwietniu są już liście, łatwo może zniszczyć je mróz czy po odkryciu słońce, dlatego staram się pod namiotem trzymać je jak najdłużej, często i do końca kwietnia, nakrywając w razie potrzeby dodatkowo agro.

Jeśli konstrukcja wygląda tak jak na zdjęciu, to kłopot z głowy, bo można nawet podwójną folię narzucić na rurki.
Po całkowitym odkryciu warto usunąć brzydkie liście, zniszczone, a te piękne dadzą pokaz w sezonie.

28 kwiecień



Od pędów aby nie nadgniwały odsuwam mokre, butwiejące liście.

Dominika11 napisał(a)

zajączek i kurczaczek

Dominiczko jakie Ty piękne jajeczka robisz cudne dużo Ci to czasu zajmuje? Może mogłabyś mi odsprzedać takie jedno??

Witaj Kochana,
pogoda przez chwilę (2,5 dnia) była dla nas pozytywna, bo mimo że o słońcu można było pomarzyć, to jednak nie padało. Dzisiaj w nocy, podobnie jak chyba w reszcie kraju, posypało znowu śniegiem, więc mój "ogród" jest znowu raczej podwodny. Tracę trochę nadzieję, na rychłe wyjście "w pole". Czekają drzewka i krzewy owocowe, ale musi trochę chociaż wyschnąć gleba. Dzisiaj mówię do M.,że w tamtym roku w połowie kwietnia zaczynaliśmy budowę i było suchutko, a teraz... No cóż... Dokształcam się za to. Mój dzisiejszy nabytek




Poza tym wróciłam do pracy i okazało się, że zapalenie zatok nadal daje mi się we znaki. Skończyłam brać antybiotyk i znowu mnie rozłożyło

Tulipany się rozwinęły

A teraz kwitną u mnie w domu takie storczyki

Danusiu to ja tez zapytam,kupiłam tuje szmaragd pare dni temu w doniczkach-nie zwrocilam uwagi ze brązowieją im końcowki,co zrobić by to zniwelować i kiedy mam je przyciąć i o ile?mają jakieś 70 cm

makkasia napisał(a)

Przemuś to jest jednoroczna rozplenica ???ta którą siejesz ? jest późno i ciofam, ciofam i nie mogę doczytać

Kasiu to rozplenica jednoroczna której nie udało nam się zidentyfikować W tamtym sezonie rosła u mnie w ogrodzie warzywnym Sieję się ją dość późno ponieważ bardzo szybko rośnie

Kupka galezi po dwoch godzinach skrecania wrocila do swej pierwotnej postaci musze jeszcze jajek dowiesic i wlozyc w nie kwiaty

hanka_andrus napisał(a)

Czyli wnuczkowy dzień!

U mnie nie pobuszujesz, Basiu, bo monotonia!



Bukszpany do kulkowania mam, kto chętny? I czy można już, czy trzeba czekać do czerwca?

Właśnie Haniu jak kuklujesz bukszpany?jakis specjalny szablon masz czy jak?ja ze swoich chce zrobic kule ale nie wiem jak sie do tego zabrac,były sadzone we wrzesniu tzn rozsadzane na zadsze

JoannA napisał(a)

Chyba wszyscy popełnili w swojej "karierze" ogrodniczej jakieś głupotki..

Kiedyś wydawało mi się, że wystarczy wykopać dołek, wsadzić i ma rosnąć. Tamta ogrodnicza arogancja odbija mi się czkawką do dzisiaj.

Agatek napisał(a)

Jak jak na swoją działkę pojechałam wczesną wiosną i usłyszałam te "wrzaski" to zapytałam co to tak drze japencję i dostałam opiernicz, że to nie darcie tylko śpiew wiosny na mazurskich jeziorach

Ha, ha.... ale u ciebie to do tego dużo więcej niż jedna parka się drze. Na początku super, zwiastun wiosny. Ale tak cały dzień tych krzyków zaczynał pomału wkurzać.

Toszka napisał(a)

Joasiu, a ty myślisz, że ja "baboli" nie popełniam? Popełniam! i czasami sama z siebie się śmieję, a czasami wkurzam i co najgorsze nawet nie mam na kogo winy zwalić

Podobno człowiek najlepiej uczy się na błędach... własnych.

zoja napisał(a)

robi wrażenie piękne są!

napisałaś "troszkę" czy to znaczy, że jeszcze inne czekają na pikowanie?

tak jeszcze troszkę chyba dostanę kur..... jak to wszystko przepikuję

tak wyglądają te patyczki

fajnie jest nimi złapać roślinkę bo w palce to bym chyba pozgniatała