No i nie wiem zmieniać ten kształt? Planuję tam tylko wyższe i niskie krzewy i wysypię korą chyba

zaczęłam wczoraj troszkę malować szałas, a em ściąganie trawy pod rabatę z krzewami dookoła


nad kształtem rabaty jeszcze się zastanawiam ale niech ściąga póki mokro lepiej schodzi

Coby nie bluźnić, że wiosny nie widać...

ziele napisał(a)

Bożenko, ponowię pytanie:
....może pamiętasz nazwę dwóch hortensji, które są bardzo długo białe. Ktoś pytał w Twoim wątku jesienią, odpowiedziałaś ale nie mogę teraz tego znaleźć. Jakbyś pamiętała nazwy...

Gdzieś mi to pytanie umknęło, sorki . Rozumiem, że chodzi o zbity kwiatostan -prawie biała do końca pozostaje Magical Moonlight i Polar Bear, w tej chwili tylko to mi przyszło do głowy, jak coś mi się jeszcze przypomni to dam znać

Tutaj fotka z przebarwieniami (z tyłu biała, młodziutka jeszcze, Magical Moonlight), na pierwszym planie biała Grandiflora ale ona wyjatkowo późno weszła w kwitnienie bo normalnie to juz powinna się zaróżowić, widać tez niską bialo- zielonkową Hayes Starburst

komoda z popularnej sieci na I...okleiny z L.




potem przyszła kolej na pudło ...szybko potrzebowałam czegoś do pochowania folderów i różnych pierdułek na regale



a na końcu padło na lampkę, która już prawie w koszu leżała ...trochę ją podrasowałam



mówiłam, że nic szczególnego ...same chciałyście

zastanawiam się czy blatu komody nie okleić marmurem...co myślicie?

gusiarz napisał(a)

Niedawno przycięłam trawki na tarasie - to ich druga zima w donicy (bez ocieplenia) na dworze... już ładnie rosną Reszta doniczek czeka na zielony wsad.

co to za trawka??

Bałam się co będzie z prymulkami, ale jak zajrzałam w piątek na działkę to się okazało, że maja się zdrowo.

Skończyłam płaszczyk dla córci i jest zadowolona






Pozdrawiam niedzielnie

Niedawno przycięłam trawki na tarasie - to ich druga zima w donicy (bez ocieplenia) na dworze... już ładnie rosną Reszta doniczek czeka na zielony wsad.


i jeszcze troszkę z dzisiejszego dnia

Tu, za hortkami ogrodowymi wymyśliłam, że posadzę paprocie z naparstnicami .

bozga napisał(a)

Pinky Winky jak najbardziej, jest to zresztą jedna z moich ulubionych hortensji i wyraźnie pięknieje z roku na rok

Boska i już zamówiona do tego wzięłam jeszcze 2 szt bobo na próbę. Dziękuję za informację

I widoczki z frontu, który przez cały rok nadaje sie do fotografowania. część traw już wycięta ale jak pomyślę ile ich jeszcze mam.... to przynajmniej róż i lawendy nie ruszę zbyt wcześnie....
Dzisiaj oskubałam wszystkie kostrzewy, przycięłam resztę stip, zaczęłam ciąć rozplenice i mam kolejny wielki worek bio... do świat to ja sobie wieżowiec z tych worków wybuduję...


MIędzy machonią a laurowiśnią widąc dziurę pod limelight... to dwie padniete larowiśnie...ciekawe dlaczego. Chyba w korzenie boje się zgladać...

paulina_ns napisał(a)

Bożenko planuje szpaler hortensji, miejsce słoneczne przez większą część dnia słońce, czy odmiana 'pinky winky' będzie się nadawała? Z doświadczenia wiem,że limelight super sobie radzi, ale chciałabym inna odmianę. Mam też vanilki, ale je całodzienne słonko przypala, więc musiały pójść do cienia.Moglabys mi doradzić, bo chcę zakupić, a szczerze powiedziawszy u mnie Cienia jak na lekarstwo.

Pinky Winky jak najbardziej, jest to zresztą jedna z moich ulubionych hortensji i wyraźnie pięknieje z roku na rok

Sabina76 napisał(a)

Moje klony...i jak je przyciąć a może wcale nie przycinać?

To są klony zwyczajne, nie wiem czy normalne czy Globossum. Jeżeli zwykle to musisz wyprowadzić pieniek. Jak Globossum to nic nie rób.

I Wianek z TK oraz słój. duzy, ma ponad 20 cm średnicy.


W słoju szafirki z mchem. W rzeczywistości jest naprawdę duży, zmiesciły się w nim 3 doniczki z szafirkami a zmieściłaby się i 4

Kompozycja "prawie" jak z centrum ogrodniczego w Bressanone...
Tylko jeszcze białych tulipanów, hiacyntów i szafirków nie widać. Kompozycja ma rozkwitnąć na Wielkanoc. Jeśli przekwitnie wcześniej mam inne doniczki na wymianę. Jeśli nie zakwitnie potraktuję ją jak ogrodnicy na CHFSh suszarką
Proszę mi uwierzyć na słowo ,ze oprócz narcyza, prymulki i stokrotek są tam tez tulipany, hiacynty, krokusy i szafirki... Może nie wygląda ale cieszyłam się jak głupia gdy ja wczoraj zrobiłam. Przy okazji uwalałam pół podjazdu ziemią bo bukszpana nie mogliśmy z tej donicy wytargać..



Szafriki i bratki pójda do innych donic bo w te bedą hortensje z trawami na Wielkanoc.Szafirki pewnie zdążą przekwitnąć a dla bratków mam malutkie doniczki
Nie pasuje mi ten narcyz z bratkami ale na razie dam mu spokój.... ledwie rośnie od tygodnia w tym miejscu... Niech sobie w spokoju przekwitnie


i królik z TKMax dla Nawigatorki


Ps dla Sebka (na pewno wypatrzy!!! )stożek do ciecia gdy się pogoda ustabilizuje). Wczoraj dopiero wycharatany z przechowalnika i posadzony do donicy

W ten brzydki dzień pojechałam sobie z M poprawić humor do centrum ogrodniczego. Bo dostałam newslettera, ze przyjechały trawki z Holandii
Zakupiłam 5 Praire Fire - aby zastąpić jak co roku wymrźnietę oraz 3 Carex Everest , które będą towarzyszyć hortensjom na święta

Aha i zakupiłam piwonie drzewiastą z dwoma pąkami - na razie stoi w ogrodzie zimowym, a co niech sobie tu zakwitnie.


Ceny masakryczne 19,99zł za praire i 26,99 za everesta.... ale cóż skoro nigdzie jeszcze trawek nie ma a człowiek musi, bo się udusi....
Praire na razie poszła do wielkiej szarej donicy bo frosted curls straszyły

A co to takiego? Takie coś mam na dwóch brzoskwiniach.




I jeszcze takie coś na śliwce, tylko przez wapno za bardzo nie widać.

Wczoraj, podczas spaceru w lesie, znalazłam gumowe kółko od wózka dziecięcego...w pierwszej chwili miało posłużyć do zabawy mojej piesi (do rzucania zamiast ringo)...W domu wyszorowałam je i koncepcja się zmieniła...Zrobiłam w 5 minut z kółka wianek na drzwi...

Hej, dziękuję, że zaglądacie, piszecie to chociaż motywujecie mnie do odpisania, bo nic mi się nie chce.
Ewo karczować nic nie trzeba, bo latem wysadzane były berberysy i hortensje właśnie z tego miejsca.
Ewo Ando zapach jest bardzo ważny obok wyglądu ale ja liczę też na prozdrowotne właściwości tej róży. Będę zbierać owocki i wcinać dla dobra moich stawów.
Basiu chyba do wtorku nawet poleżę, masakra, ale przejdzie, zawsze przechodziło.
Agnieszko mogę Ci tej cebulicy z kilo ukopać i zabrać do Bogdzi w maju
Zdjęcie z telefonu z zeszłego roku.