Sylwia, podziwiam twoje umiejętności. Na kładzenie płytek, to nawet mój Zbyszek się nie daje
A ty mróweczka normalnie i twoja wrodzona perfekcja tutaj mocno pomaga w dobrym położeniu
Trzymam kciuki, by się udało i łatwo poszło

Podłoga skończona....dzień "wolnego" na ogarnięcie domu i może ciut ogrodu.
Podsypałam nawóz pod Rh i azalie.
Kwitnącym też się trochę dostało.
Reszta musi poczekać....zresztą w porównaniu do innych wątków to moje rośliny jeszcze śpią.....
Kolejny tydzień - zimny...więc pewnie jeszcze wegetacja się opóźni.
A na razie mam tyle....ale to już mają wszyscy

anka_ napisał(a)

No pewnie, że pamięta... Ja ostatnio córce tłumaczyłam jakie to kiedyś fajne bajki były- Miś Uszatek, Krecik, Pszczółka Maja... nie to co dzisiaj...

Wszystko to jest nadal na Tvp ABC....mój młody ogląda...ale Uszatka woli w wersji czytanej
Czasem niestety konkurencja - Ninjago - jest nie do przebicia

Agatek napisał(a)

Podziwiam

AsiaK_Z napisał(a)

Hej Mróweczko! Czytam, że jeszcze się w płytkarza "bawisz". Skąd u Ciebie tyle siły, he?
"Sąsiedzi" moja ulubiona bajka u nich na wszystko jest sposób
Miłego dnia

W Płytkarkę raczej
Wyszło lepiej niż u sąsiadów...więc chyba nie jest źle....teraz "zabawa" ze ścianą przede mną
Pozdrawiam

No no nie mogę płytki też

ag_zie napisał(a)

Super bajka! Jakiś czas temu starszemu pokazaliśmy - spodobała się i czasami rodzinnie oglądamy ubaw mamy!!!

Nasze najmłodsze pokolenie też lubi...czasem nawet próbuje coś kopiować w realu....i wtedy już nie jest tak śmiesznie

sylwia_slomczewska napisał(a)

No no nie mogę płytki też

Ano też....kuchnia mała....niecałe 5m2....więc żaden "szanujący się" majster nie chciał przyjść....bo kasa za mała....więc mam wszystko do zrobienia.
Zaczęło się od wizyty hydraulików blokowych, którzy wymienili rury i wszystkie zostawili na wierzchu.
Murowałam ściankę, żeby to zasłonić...ale w tej klitce każdy cm się liczy, więc wszystko musi być bardzo dokładnie....a nie jest to prosta sprawa w bloku z czasów komuny gdzie nic nie jest proste.
Podłoga zrobiona....teraz ściany....jeszcze trochę pociągnąć tynkiem....i położyć glazurę.
Od ściany do ściany mam zapasu na meble 2,5cm....jak się nie zmieszczę to może się zdarzyć scenariusz z "Sąsiadów"

Trochę mojej wiosny....

Brunera


Forsycja


Lobelia


Rozwar

I jeszcze trochę

Sasanka i Szafirek


Przemarznięty ale jednak zakwitł Rh i będzie Tulipan