Co to za kwiatek?
Dostałam jego nasiona. Są drobniutkie, czarne.
Jednak ani właścicielka tego osobnika, ani ja nie możemy znaleźć nic podobnego w internecie. Kwiat był zastany w nowym miejscu zamieszkania.
Primo: oczywiście, że tylko 1800 metrów...w 10 lat ujarzmione...więc "tylko"
Secundo: będzie raczej wysadzanie staroci i wsadzania "perełek" ...
Jakieś podmiany biorę pod uwagę, ale bez większych "przeprowadzek", bo co do zasady, to chyba mam większość szkieletu uporządkowanego ...
Ja lubię, i powolne wiosny i powolne jesienne tygodnie ... zawsze mam tyle do zrobienia, że potrzebuję nie tylko cudnych, ciepłych i słonecznych dni.
Potrzebuję również deszczowych i ponurych ... Dlaczego ?
Ktoś kiedyś powiedział ... "Wiecie po co komu deszcz ? A po to, żeby ogrodnicy mogli swoje domy ogarnąć !
Nie mamy tak ? Pewnie, że mamy...
I u mnie tak jest ... w niepogodę, zajmuję się wszelkimi "nieogrodowymi" sprawami.
Bardzo potrzebuję tej równowagi, bo przecież zawsze jest coś do zrobienia Czasem nawet latem robię: uuuffff !!! dziś pada ale dobrze ... nadszedł czas na "wszystko inne" niż ogród ...choć kilka godzin, choć jeden dzień ...
Równowagi, optymizmu i tylko cudnych dni....
Wilczyca wszystkim zaglądającym życzy
nie mam u siebie róż różowo-brzoskwiniowo-morelowych ....ale jak patrze na ten zestaw ....to z granatowa szałwią ...upssss może być taka rabata hitem lata ...będę u ciebie podziwiać te róże
pikowanie stipy ....po co? przecież sadzonki podrosną i będzie za co złapać