Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Moja działka na Dębowym Lesie 09:10, 17 sty 2016


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24212
Do góry
Flower1 napisał(a)
Jaka ladna zima

Dominika11 napisał(a)
widzę, że Dębowy przykryty pierzynką sniegową - uroczo wygląda

Dębowy, przykryty pierzynką śniegową i nie tylko,,,
Mamy piękna zimę i śnieg i mróz i to sporo.Teraz -11 u mnie.Nie źle co??
Roślinki niektóre zakopane w śniegu



Jeżówkowa dekoracja
Mus owocowy w miejskiej dżungli 09:10, 17 sty 2016


Dołączył: 03 sie 2013
Posty: 740
Do góry
Widoki z balkonu pozwalające "złapać" przestrzeń.










Moja działka na Dębowym Lesie 09:06, 17 sty 2016


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24212
Do góry
Gocha napisał(a)
Aniu piękne zdjęcia zimy. A hosty Twoje uwielbiam.

Dzięki Gosiu :0
Jak lubisz moje hostki.
To dla ciebie taka, może byc ??
Moja działka na Dębowym Lesie 09:04, 17 sty 2016


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24212
Do góry
[quotZe=yolka napisał(a)]Zimowo u Ciebie

Zimowo, zimowo , śnieg jest i dobrze. Mróz trzyma teraz mam - 11!!!
Mój jesienny ogród 03:52, 17 sty 2016


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry
Witam i dziękuję za życzenia i odwiedziny. Zdjęć jeszcze nie wstawiłem , ale już prawie się z nimi uporałem i jutro postaram się je uruchomić, będzie ich ponad 200, myślę że się zmieszczą. Dziś zapwiedź tego co będzie. Najpierw obiecywałem że pokażę ciąg dalszy jesiennych ale zmieniłem zdanie i pokażę z dwu wycieczek świątecznych do Niagary. Niagary są dwie jedna Falls-czyli wodospad a druga of the lake- czyli jezioro, oddalone są od siebie może 10 km,. Jechałem z jednej do drugiej rowerem. Jedzie się nad rzeką Niagara river czyli rzeką Św. Wawrzyńca. Niagara, to po indiański grzmiąca woda a wymawia się najgara. Tu w ogóle się wymawia dziwnie nazwy np. Toronto, wymawia się czorono, Oshawa, aszuła? Ottawa, atuła? Dodałem znak zapytania wymawia się tak, trochę pytająco. Na pierwszej wycieczce byłem 6 grudnia, a na drugiej w Sylwestra. Na pierwszej byłem autokarem a na drugiej ze znajomymi z pracy. Zaczęliśmy o przystanku w Timie Hortonie na kawę i zawsze są bułki słodkie z Polskiej piekarni. Potem zajechaliśmy do Wielkiej i pięknej winiarni. Z niej zajechaliśmy do chińskiego sklepu, gdzie mieli wszystko z imbiru, cukierki, czekoladki, gumy mamby, tabletki, syropy, susze, herbatki i nie wiem co jeszcze. Ja kupiłem gumę i cukierki, po których ból gardła przechodzi bardzo szybko. Przejeżdżaliśmy przez wielki most, nad kanałem łączącym wielkie jeziora z Atlantykiem. Pływają tam ogromne statki oceaniczne, też się tam wybieram. Po przyjeździe zaczęliśmy od kasyna. W środku piękne świąteczne dekoracje i ogromne bogactwo. Na dole są restauracje a na górze centra handlowe. Na końcu była wielka fontanna. Przy fontannie było wejście do kasyna, nie chcieli mnie wpuścić ze sprzętem, więc tylko rzuciłem okiem na ciemną wielką sale, gdzie tylko migotały setki kolorowych światełek w maszynach, oczywista sprawa że fotki nie da się tam zrobić. Z holu piękny widok na Niagarę i oczywiście zaraz poleciałem na zewnątrz, obfocić kasyno i okolicę. Z kasyna jechaliśmy do Włocha na pokaz dmuchania i wypalania cudeniek ze szkła ale ja zrezygnowałem z tego i omówiłem się że przyjdę na obiad do wieży. Wolałem po chodzić po parku Królowej Wiktorii, który rozciąga się wzdłuż kanionu Niagary. Poszedłem na umówioną godzinę do wieży, oczywiście spotkałem się z grupą przed windą. Widok z góry przepiękny, byłem tam już ale latem za dnia ale w nocy widok dużo ciekawszy. Obiad lipny, dwa malutkie ziemniaczki i kawałek Salomona. Dobrze że były dobre bułeczki i masełko, to zjadłem wszystkie ze stołu i się najadłem i prędko poleciałem na taras nad restauracją, zdjęcia troszkę nie bardzo wyszły gdyż wiało tam i było okropnie zimno i ciężko mi było chwilę wytrzymać, żeby człowiekiem nie telepało. Rano przez pomyłkę założyłem kurtkę od deszczu zamiast zimową i zostało wszystko na wieszaku, pieniądze i telefon. Miałem szczęście że tego dnia była super pogoda i 8°C to nie zmarzłem ale tam na górze było strasznie zimno i niemiło a aparat musiałem trzymać w ręku gdyż są tam kraty i nie bardzo dało się ustawić aparat na statywie i trza było go wieszać na kracie i trzymać. Po tym marnym obiedzie musiałem w autobusie poprawić swoim obiadkiem, który zawsze zabieram ze sobą awaryjnie. No i zaczął się gwóźdź programu, czyli oglądanie iluminacji świątecznych. Nie mam z tego podziwiania dużo zdjęć gdyż było ciemni i z jadącego powoli autokaru nie byłem w stanie zrobić porządnej fotki ale ze trzy zdjęcia pokażę. Żałuję że nie mogłem zrobić świątecznych iluminacji, gdyż były bardzo ładne i w takiej ilości że aż podziw mnie brał. Nie będę was zanudzał i tu zakończę.
Bogdziu, ciesze się że zdjęcia się podobają ale w rzeczywistości było ładniej niż na zdjęciach. Słyszałem że u was piękna zima przyszła. U mnie raz zimniej raz cieplej, ale na razie zimy niet.

Haniu, masz rację, że ja zawsze będę czuł niedosyt, czegoś co widziałem a nie mogę pokazać. Teraz kupiłem sobie rodzimy program do robienia fotek HDR, czyli o dużej rozpiętości tonalnej. Te zdjęcia jeszcze nie robione w HDR, ale przepuściłem przez ten program demo. Znalazłem nówkę telefon, Sony xperia wart 500$, więc na programik zarobiłem Tu Haniu są inne tradycje niż w Polsce, ludziom szkoda kasy z dymem puszczać. na pierwszej w tym miejscu świętowałem.



Moniko, jadło mi nie smakowało za bardzo, było całkiem inne niż w moim domu a ja mam swoje przyzwyczajenia smakowe i już inna kuchnia mi nie podchodzi, dla tego nie jadam różnych wynalazków i nawet mnie nie ciekawi jak to smakuje. Za to fajnie że poznałem nowych ludzi.

Sylwio, może za rok, uda mi się więcej pokazać. Ten Sylwester był bardzo łagodny ale na śniegu by to wyglądało przecudnie.

Dzidka, ja teraz też nie wychodzę jakoś nie mogę się zebrać i trochę się boje żeby mnie gdzie nie zawiało. Pół zimy jakoś lekuchno przeleciało, pewnie druga połowa będzie gorsza ale to się zobaczy.

Gabrysiu, dwie ostatnie zimy były okropne ale ta na szczęście głaszcze na razie, oby tak dalej. Na razie nie zrobiłem żadnej zimowej fotki. Zdjęcia teraz oglądaj na moim dysku, jest ich więcej i na cały ekran.

Mira, nadchodzący rok szykuje się ciekawy i niebezpieczny, będzie na pewno znów wiele wyrzeczeń, ale to co się działo przez ostatnie 15 lat , to katastrofa dla naszej Ojczyzny. Kibicuję wam z całego serca, aby sprawy szły w dobrym kierunku. Dziękuję wszystkim za dobre słowo i odwzajemniam się tym samym.

Ogrodowe przygody 00:44, 17 sty 2016


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
Do góry
Karol dziękuję
Ogrodowe przygody 00:38, 17 sty 2016


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
Do góry
olga80 napisał(a)


cudna

dziękuję
Ogródek Ewy 00:07, 17 sty 2016


Dołączył: 01 mar 2014
Posty: 11801
Do góry
Nallar napisał(a)
Już za kilka tygodni parapety będą znowu pełne
To maleńkie korzonki hortek.





Świetnie wychodzi Ci rozmnażanie. Mi się w zeszłym roku udało ukorzenic w ziemi, w tym roku też spróbuję.
Ogrodowe przygody 23:40, 16 sty 2016


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
Do góry
aga_podlasie napisał(a)
Piękne rośliny ale też piękne zdjęcia im robisz.

dziękuję
Ogrodowe przygody 23:34, 16 sty 2016


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
Do góry
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 23:34, 16 sty 2016


Dołączył: 29 kwi 2015
Posty: 885
Do góry
Agania napisał(a)

przyszedł pierwszy nr Gardeners Word


Agatko a gdzie to można kupic? Yez bym to chętnie zamówiła.
Napisz jeszcze gdzie kupujesz te nasiona angielskie,
Dzięki z góry!!!
Ogrodowe przygody 23:28, 16 sty 2016


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
Do góry
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:25, 16 sty 2016


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41582
Do góry
Bardziej w minimalizm ale jeszcze z obwódką bukszpanową...bo chciałaś zdaje się?

Jak nie chcesz żeby baron z czasem Ci wlazł w kulki i ciurkadło...to możesz zrobić żywopłocik, a z drugiej strony wkopać jakiś ogranicznik zamiast ekobordu od koła żwirowego.
A jak chcesz żeby się wszystko przenikało, to bez obwódki i sam ekobord dasz i będzie git

Ogród, mydło i powidło. 23:25, 16 sty 2016


Dołączył: 27 kwi 2014
Posty: 4174
Do góry
Warmia - chcę ją prowadzić w formie drzewka, jest przy takiej metalowej tyczce, to najmniejsza z wisterii więc mam nadzieję że się uda, no i w zeszłym roku załapałam wreszcie jak ją ciąć - przynajmniej tak mi się wydaje .
Spełni się! Tylko czasem musimy zaczekać.
Clematis Maidwell Hall - niebieski (był na 17 stronie ale tam pomyliłam się i napisałam , że to Cecile) i Markhams Pink. Dereń kwiecisty.

Ai-Nor.

Ogrodowe przygody 23:22, 16 sty 2016


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
Do góry
Ogrodowe przygody 23:17, 16 sty 2016


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
Do góry
Ogrodowe przygody 23:10, 16 sty 2016


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
Do góry
Chaos oswajany 23:08, 16 sty 2016


Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 716
Do góry
Olga, Dominika i to jak!

Za dnia też było uroczo


I rudy diabeł w siódmym niebie Zgłasza nieustanną gotowość do asystowania w odśnieżaniu
Ogrodowe przygody 23:06, 16 sty 2016


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
Do góry
Jestem w polu 23:06, 16 sty 2016


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Do góry
Warmia napisał(a)
A moja wygląda tak i nie mam pewności, czy to ta, o której mówisz.



Nie znam się na różach, ale u Przemka ma czerwone łodygi a u Ciebie nie....czy to ma jakieś znaczenie...nie wiem....ale i tak jest piękna
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies