Ale jak go kiedyś zbałamucisz to skombinuj mi dwie puszki szarego oleju jachtowego
piesa sie nie przejmuje kolorem desek..... ani gresu na przedpokoju......ani w kuchni.....
Tylko na dębie bielonym nie widać brudu......
Agata, dzięki za fotki. A te morze żurawkowe, przepiękne. Pewnie jakieś nowe pomysły masz przez tą wizytę? Jakieś nowe plany? Podziel się pomysłami
Monika, mam pomysły tylko aż sie boję je ujawniać! Na pewno wprowadzę ten czerwony krwawnik na rabatę, która powstanie we wrześniu - będzie razem z berberysami, trawami i jakimś iglakiem kolumnowym, którego jeszcze nie znalazłam. Może znasz coś takiego - żeby prosty pokrój miało, taki cylinder raczej, ale długie, puchate igły czyli nie cis, ale raczej coś jak sosna.
No i jeszcze chodzi mi po głowie zmiana dekoracji na rabacie bukszpanowej. To podsadzenie ciemnymi żurawkami i do tego kilka elementów wertykalnych bardzo mi się podobało. Myślę np o jakiejś bordowej czy czerwonej trawie np. pennisetum rubrum albo imperata red baron. To moje trzmielinowe nasadzenie takie mi się nudne jakieś wydało w porównaniu z tamtym. Ale jeśli, bo może mi się zmieni, to zrobię to w przyszłym roku, żeby mojego mężusia nie drażnić, bo on już resztkami sił trzyma nerwy na wodzy
Agatko u ciebie z cimnych traw by przezimowala rozplenica vertigo. Jestem nią zachywcona, pięknie wygląda z bukszpanami. Robiłam zdjęcia. red baron baaaaardzo powoli się budzi po zimie, wszyscy o niej to piszą, skoro dopiero pod koniec czerwca osiąga jako takie rozmiary to jest to mało atrakcyjne.
Agatko, mogę wrzucić swoje zdjecie w Twoim wątku? Chciałam coś dodać a propos Floriady, masz już tę kompozycję na swoich zdjęciach, ale w innych ujęciach - bardzo niekonwencjonalna kolorystycznie:
i rowerzyści jeszcze się nie pojawili w relacjach z Floriady:
Takiego rowerzystę bym do swojego ogrodu wpuściła Czad!!
No właśnie norweskie jachtowe oleje są tylko nie dokupienia u nas
Mialam to samo z moim tarasem. Taki szary lekko rozbielony by nie był zły, ale na dębie rozbieonym mniej brudu (błota) będzie widać
Naleśniki
Piekne zdejęcie...nic tylko na Avatar...... cudowne
Aniu zdjęcie bardzo mi sie podoba ale obiecałam sobie, że skoro przez bukszpany trafiłam na ogrodowisko to mój avatarek będzie mocno związany z bukszpanami Ja taka zdominowana przez bukszpany jestem A na dodatek na avatarku za plecami mam żywopłot grabowy
Jeśli znajdę lepsze bukszapany do obfocenia niż w Wersalu to zmienię avatarek
Spotkanie udało się i było nam bardzo miło w nim uczestniczyć. Mamy nadzieję, że za rok znów się spotkamy.
Tutaj powitanie u Pszczółki w jej magicznym domu.
piękne zakątki można było podglądać...
bardzo "odważna" kompozycja odważników
Pszczolki ul, przepraszam dom, jest bardzo klimatyczny i roztacza niesamowitą aurę spokoju. Mimo, że Pszczółka fruwała tu i tam, nie było widać oznak pośpiechu. Cudowne miejsce na weekendowy lub urlopowy oddech od zgielku miasta i stresu
I coś mnie od tego spokoju głowa rozbolała ....
Wspaniale spędziliście te dwa-trzy dni. I ta nocna wyprawa tylko ze swieczkami na wiankach.Tylko ten kwiat paproci zrobił wam kawał i zakwitł w niespodziewanym miejscu czyli u Dzidki, ale za to jak wiele drogocennych kwiatów miał.Sylwii bardzo dziękuję za pokazanie ogrodu Marzenki bo wszyscy skupili się na ludziach a ogród też jest bardzo ciekawy i ładny. Czy u Marzenki są dwa tarasy?- bo w dali widac kolumny i jakby taras a nie ma z bliska takich zdjęc i nie jest to taras z kanapami.Super spędziliście tam czas . Na nastepnym spotkaniu już będę mam nadzieje.Wszystkich pozdrawiam.
Bożenko mam dwa tarasy jeden kanapowy na froncie domu - reprezentacyjny a drugi przy kuchni ze stołem do jedzenia Te dwie kolumny to słynne donice z kiermaszu we wsi obok właśnie na tarasie kuchennym.
Liczę, że za rok dołączysz do nas
Iza jak postępy prac z werandą? M się ulotnił czy stoi na posterunku
Ja bym zrobiła werandę ciut bielszą, ale ja nudna i monotematyczna jestem Zrób najpierw próbę na kawalku drewna aby niepsodzianki nie było....
Ja zaliczyłam wpadkę z kolorem elewacji bo próby nie wykonaliśmy i teraz mam jajecznicę, tzn sosnę.....
Miałam nosa, gdy pisałam, że mikroklimat Ci się zmieni przez to OKO! Już tyle nowych owadów a jeszcze nie ma roślin.
Oj, co to będzie za rok!!!
Za rok będzie wylęgarnia komarów ....... i jak słusznie zauważyła Celina...już w stawie są żaby
Taki mikroklimat..... i taki super siezrobił, że znów pada deszcz... a ja chcę posiac trawę buuuuuuuuuuu.. na spotkanie niestety juz widze, że nie będzie zielono....grrrr ........ na Dolnym Śląsku na fotach królują kapelusze, a u mnie będzie królowac klepisko......... 1/3 działki bez trawnika
W tym tygodniu zapowadają deszcze..
Witam w nowym tygodniu....
Aniu jeśli Komitet Organizacyjny założy kaloszki w kwiatuszki nikt sie na klepisko nie będzie patrzył
kapelusze mialy odciągać wzrok od chwastów
Abiko, wszystkim nam ronda kapeluszy opadały na oczy Dlatego prezentowałyśmy się w nich na początku, do zdjęć pozowanych, a potem poszły precz Kto się spóźnił nie miał okazji podziwiać nas w tych wytwornych nakryciach
ale wytwornie było
I pomyśleć, że nie wiel brakowało a mialybyśmy jednakowe kaloszki Dobrze, że zapowiadano wysokie temperatury
A na następne spotkanie kiecki sobie uszyjemy jak druchny
Aga ja Ci dam zmarszczki!!! jak si pięknie uśmiechasz to pięknie się marszczysz!!! Czy chcesz wyglądać jak zbotoksowane celebrytki bez mimiki????
Buziole i cały dzień wspominalam nasze spotkanie. A M był zachwycony KOIID a przecieź małomówny jest a powiedział, że dziewczyny świetne!!!
Marta jesteś wspaniałą osobą Zapraszamy do Wroclawskiego Komitetu, teraz nie organizacyjnego ale Komitetu Może wpadniesz na kawę w piątek, bo moze nam si uda spokać w wąskim gronie????