Ależ się uśmiałam z Waszych komentarzy......

Przemek..... zapraszam do mego ogródka w sierpniu (i nie tylko) i obiecuje, że będę jeszcze bardziej niekonwencjonalna..i to ja Tobie doniosę drineczka z parasoleczką do basenu

Materacki mam dwa.. a w materacyku otwór na szklaneczkę jest

Dziś synuś przywióz prezent od jego dziewczyny.... w przerwie w deszczu postanowiąłm posadzić prezenciki..i co????? Ja kluneło, a ja w tej glinie..porażka... częśc udało sie posadzić tyle o ile...byle do wody....reszta zadołowana.... ja ubłocona jak za lat dzieciecych... nic tylko na konkurs walki w błocie....
Deszcz lał, woda ciepłą..wiec sprawdziłam jak pływa się pomiedzy liliami.... spoko.... tylko slalom trzeba robić pomiedzy czymś na p i hiacyncikami

Synuś ubawiony poleciał po aparat i cyknął fotkę..... niestety za dużo się nie dało, bo aparat też zamókł..... ale lilie ogromniaste i mają dużo kwiatuchów...
Ale super..a teraz sie susze...
Acha....wody od deszczu przybyło i mam jej po szyję
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.