To dalia odm. Franz Kafka.
Wiosną ma bardziej fioletowy kolor, pod koniec lata od upałów straciła swój piękny odcień, kwiaty były bardziej różowe. Zobacz, jaka róznica w kolorze.
Aniu, to trafiłam
Naprawdę nie są jednoroczne Malwy są trochę jak naparstnice, niby dwuletnie, a zostają w ogrodzie, bo kępy się odradzają.
Jak się je wysieje bardzo wczesną wiosną, to potrafią zakwitnąć w tym samym roku.
Ja swoje malwy zasadziłam chyba z trzy albo cztery lata temu i ciągle są, choć już nie wysiewam. Same też się wysiewają. Jedyny minus z malwami jest taki, że niestety bardzo lubi je rdza malwy (to takie paskudne, pomarańczowe plamki na liściach).
A tę malwę widziałaś? Pokazywałam ją już, ale jest warta powtórki
błotne zdjęcia ale hmmm czy to już po moich czosnkach główkowatych i marzeniach, że wiosną zaszaleją w ilości 100 szt. pomiędzy łanami stipy?!?!?!
te wsadzone w październiku też zaczęły kiełkować!!!!
Dokończyłam dziś w końcu wianek z hortensji i ususzonych róż. Jako podstawę posłużył mi zwinięty kawałek włókna kokosowego, nim też uzupełniłam przestrzenie pomiędzy suszkami. Z dedykacją dla Ewy Wilczycy i Wszystkich zaglądających
Dzisiaj przeglądałam działkowca podarowanego przez szkółkę w której kupowałam drzewka. Były tam paprocie i w duchu sobie pomyślałam: znam je w ogrodzie Zbyszka je widziałam