Lubię to połączenie U siebie planuję rodki z Variegatusami ... i dereń z tyłu tez mi się marzy ... tylko nie wiem czy miejsca mi wystarczy?
PS Nie wiem czy byłaś już w ogrodzie domi? ... jeśli nie, to gorąco polecam... to był mój pierwszy ogród, który obejrzałam od deski do deski z zapartym tchem
Kochana
Rabata 18m x 7m to jakiś potffffór ... jak dla mnie... nie mam doświadczenia w obsadzaniu takich hektarów hihihi ... Gdybym miała taki długi podjazd zrobiłabym podobnie jak u nawigatorki - umbry w skarpetach z carexami lub graby jak u Marzenki ... i trawy są fajne nawet na przedogródek
tak wyglądają hortensje w pierwszym roku po przycięciu w dobrej glebie i z wodą w korzeniach (nie mam na myśli suchego stanowiska, gdzie nie będą miały siły odbić).
Chodzi o to, że one nisko wypuszczają masę pędów i powstaje po prostu "kula". Trwa to dwa miesiące a nie kilka sezonów
Aby otrzymać taki miodzik
kompostownik należy zapełnić przynajmniej dziesięciokrotnością jego pojemności. Najlepiej zrobić to podczas jednego sezonu wegetacyjnego. Sami musimy określić w przybliżeniu, ile odpadów z ogrodu i gospodarstwa domowego jesteśmy w stanie wyprodukować przez rok.
A ja nieśmiało odpowiem że z miłą chęcią bym coś sprzedała
W ostatnich tygodniach trochę wydałam żeby mieć materiały do pracy......bo zaczynałam coś robić i bombka czekała a to na kolor cekinów, a to na wstążkę do wykończenia, a to na guzik żeby przypiąć kokardke itd itd
wczoraj np przyszło chyba już moje ostatnie zamówienie
i stojaczki które będe próbowała malować, choć na pewno zostawię kilka w tym surowym drewnie bo mają swój urok - u chłopaków w pokoju mi będą pasowały
a co do wielkości bombek, te co robię są średnicy 10 cm i moiem zdaniem są akurat........nie miałam większych, ale dziś moja znajoma będzie mi kupowała na giełdzie bombki, więc poproszę ją o 12 - zobaczymy jak ta wielkość się prezentuje i spróbuję zrobić większą - dołożę do niej najwyżej jeszcze pasek wężowy przed tym czarnym pasem .........napiszę na privka w przyszłym tygodniu bo bombki odbieram dopiero w weekend - a w weekend się bawię pierwszy raz od hohoho, więc do pracy zabiorę się w poniedziałek
systematycznie sobie coś tam dłubę, więc pokażę nowe dzieciątka, ale myślę że po świętach nie przestanę, i będę sobie przygotowywać coś na przyszłe święta - i nie zapominajmy o wielkanocy..........po świetach zimowych rozpocznę produkcję jajek hahahahaha
Dziś cały dzień siąpił i mżył deszcz, nie zachęcał do żadnego działania
Nie mam dzisiejszych fotek ale z perspektywy domu to wyglądało prawie tak tylko bez kolorowych akcentów... fotki z końca września