Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Kamienny ogród patykiem malowany 18:08, 09 lis 2015


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Do góry
To tyle z początków, a teraz to od czego zaczynałam 4 lata temu.


A teraz jest tak

Mostki zdążyły się rozsypać notorycznie zalewane
Kamienny ogród patykiem malowany 18:05, 09 lis 2015


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Do góry
Pierwszy "ogródek" trochę podrósł


A po roku glina na dnie nie wchłonęła nadmairu wody po zimie i wszystko utonęło


Staw ożył


Ziemia w ogrodzie od początku była kwaśna



Życie w wiejskim ogrodzie 18:05, 09 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2013
Posty: 37
Do góry
Gardener27 [img size=360x480
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/99/999565/original.JPG[/img]
A ja myślałam że bergenie kwitną na wiosnę....
Kamienny ogród patykiem malowany 18:00, 09 lis 2015


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Do góry
I jeszcze kilka z przed lat



Rajski ogród Ani 2... niekończące się marzenie... 18:00, 09 lis 2015


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22428
Do góry
monteverde napisał(a)
Aniu już jestem, pozdrawiam serdecznie

Tak się Aniu rozmijamy, ale cóż, takie jest życie jesień sprzyja zadumie i wyciszeniu...

a w ogrodzie pozostawiłam dla ptaszków


Rajski ogród Ani 2... niekończące się marzenie... 17:58, 09 lis 2015


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22428
Do góry
barbara_krajewska napisał(a)
Ani, zazdroszczę tych krajobrazów i obiektów do fotografowania.
Przestrzeni u mnie full cieszę się z tych widoków, bo nie lubię ciasnoty
a dzisiaj czy to jesień czy wiosna?



W cieniu - zacieniona 17:53, 09 lis 2015


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22428
Do góry
bogumila_bienko napisał(a)
...przebarwiają się żurawki...skimmia ma pączki...
Śliczne masz te żurawki
Kamienny ogród patykiem malowany 17:52, 09 lis 2015


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Do góry
Cd kamieniołomów




Potem wpadliśmy na pomysł dorobienia altanki


Jakość zdjęć marna bo pstrykane z papierowych.
Ogród z łezką II 17:50, 09 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
W sobotę sporo róż oporządziliśmy, niestety, wygonił nas deszcz. Ale niedziela była piękna i grzeszyliśmy ogrodową pracą. Trzeba było skończyć przecież te róże Wysprzątałam też jedną rabatę, tę do przerobienia wiosną. Czyli astrów i cynii już nie mam w ogrodzie. Ochlastałam liście irysom i konwaliom. Patyki po liliach stoją twardo i nie do ruszenia, dopiero wiosną będzie trzeba.

Rabata różana przed i po



Ostatnie swoje róże w wazonach...
Berberysy na salonowej jeszcze kolorek mają, coraz go mniej



Jeszcze mi zostało trochę bylin do obcięcia, wiązanie traw, kopczyki róż i mogę zimę zacząć.
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 17:48, 09 lis 2015


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Ławka w hortensjach super, Hameln wygląda zjawiskowo. I powiedz mi kobieto co ty jej robisz, że się sieje? Ja mam taką zwykłą rozplenice ale nigdy siewki żadnej nie miałam. Chyba w tym roku spróbuję wysiać. A mogłabym cię Miłko prosić o kilka nasionek tej Hameln?

Podziwiam Cię za te pokłady pozytywnej energii i optymizmu.

PS. Temat kota się przewija, szkoda, że nie mieszkasz bliżej bo oddałabym ci moją miniaturę.
Kamienny ogród patykiem malowany 17:43, 09 lis 2015


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Do góry
Dalej było już kopanie i murowanie.
Przyjechało kilka czy kilkanaście ciężarówek z odpadami ze Strzegomia i staw robił się coraz bardziej realny.

W miedzy czasie pojawił się również piesek - przybłęda. Ruda była u nas całe lato, ale nie mogliśmy jej zabrać do domu - mieliśmy już kociska. Znaleźliśmy jej dom u znajomych, którzy byli nam bardzo wdzięczni - bo litonosz nareszcie przestał wchodzić jak do swojego


Z wybranej ziemi zaczęły powstawać górki i góreczki.


A moi rodzice, jak każdy na początku wpadli w szał sadzenia, co popadnie i gdzie popadnie.
W cieniu - zacieniona 17:43, 09 lis 2015


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Do góry
bogumila_bienko napisał(a)
...dzisiaj piękna, złota jesień...




Śliczne jesienne fotki.
Piękną jesień zaprosiłaś do ogrodu Bogusiu.
pozdrawiam
Tam, gdzie jeże mówią dobranoc. 17:38, 09 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
Witam Ameli, Kamiś, Gosiu i Jagodo.
Cieszę się, że pamiętacie o moim wątku.
Smutno mi tylko z tego powodu, że przede mną bardzo długa droga i nie będę mógł teraz być z Wami na ,,Ogrodowisku".
Pamiętam o wszystkich zagadnieniach związanych z Waszymi ogrodami i w najbliższym czasie na pewno przekażę Wam swój punkt widzenia.
Pozdrawiam.



Podwórkowa rehabilitacja 17:33, 09 lis 2015


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11854
Do góry
margaretka3 napisał(a)

Mogłabyś warzywnik pokazać choć ciut szerzej

Gosiu, teraz to tam pustka. Niewiele zresztą mam zdjęć z pełnego planu ale dla Ciebie specjalnie z zeszłego roku znalazłam

Z tego roku mam tylko jedno
Kamienny ogród patykiem malowany 17:26, 09 lis 2015


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Do góry
Witam na forum,
jakiś czas byłam tu anonimowo, bo wstyd mi było się ujawniać.
Moja przygoda z ogrodnictwem trwa juz jakiś czas...a wszystko zaczęło się od kupienia kawałka pola rolnego...
W zamyśle miał być to dom dla moich rodziców, ale stało się inaczej.
Odszedł dość wcześnie mój tata i nie chcąc zostawiać mamy samej - zdecydowaliśmy się, że z mieszczuchów zostaniemy...pod mieszczuchami.
Jakiś czas jednak zanim się przenieśliśmy, mieszkali tu moi rodzice, którzy z braku czasu na cokolwiek wyhodowali prawdziwy busz.
Po przeprowadzce, w niedługim czasie pojawił się mój mały największy skarb i nie tykałam nic, poza domem i pieluchami.
A od 2011 roku rozpoczęłam swoją samotną żmudną orkę.
Zmiany są bardzo powolne, ponieważ jestem sama ze wszystkim, nadal daleko mi do kancików, kuleczek i kolorków. Próbuję opanować narazie jakiś obrys i wycinać, wycinać, wycinać ( mój tata miał zasadę - co się wysiało musi tam zostać).
Skrycie liczę na to, że ktoś mi pomoże w weryfikacji moich pomysłów, bo mam ich aż za dużo


Tak było na początku


Pierwszy "ogródek"

Potem zamarzył nam się staw - i to był początek, od którego wzięła się nazwa wątku. Wzięłam patyk i zaczęłam kreślić na ziemi kształty, a resztę zrobiła kopara.

Wszędzie glina
Skrawek raju na ziemi... działka na stepie 17:18, 09 lis 2015


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Hana75 napisał(a)
Co do kompostownika,
to znalazłam w nim takie cuda (dość licznie).
Kompost w prawie 70% jest z darni.
Czy to pędraki chrabąszcza majowego? Martwić się.
Czy to kruszczyca złotawka? A może coś innego? Unicestwić?


Ależ już późno, czas spać
Oby mi się te robale nie przyśniły.


Ostatnio w piątek też takie wykopałam i ubiłam, bo to łobuzy, rozchodniki bez korzeni były.
Fajnie się czytało początek, poglądowe mapki obejrzałam, cieszę się, ze masz już luz, bardzo...zdrówko jest, stworzysz sobie cudny zakątek
A teraz wracam wstecz fotki obejrzeć, pozdrawiam Haniu
Tysiąc radości i utrapień 17:16, 09 lis 2015


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Do góry
Agania napisał(a)


Czy twój klonik, to nie Disectum, taki blady jak na Garneta, który rok już zimujesz go w donicy?


Agatko, podpisany był jako Garnet, ale to przecież nic nie znaczy. Wstawię jeszcze parę jego fotek, bo znalazłam. Te prezentowane wcześniej są z końca sierpnia, kiedy wszystko wymęczone było upałami, a on częściowo ma słoneczko. Nie wiec tylko, czy ma to znaczenie.

Koniec kwietnia, czyli listki świeżo rozwinięte:


Połowa maja:


Koniec czerwca:

Tysiąc radości i utrapień 17:11, 09 lis 2015


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Do góry
margaretka3 napisał(a)
Asiu, przybiegłam zobaczyć chryzantemkę. Śliczna. Ona jest drobnokwiatowa? Możesz pokazać całą?

Te drobnokwiatowe zimują najlepiej i mają dużą mrozoodporność. Muszą być dobrze przykryte ziemią, jeśli są tak późno wsadzane do gruntu.
Ja mam i w gruncie, i w domu, bo na przedwiośniu pobieram nowe sadzonki do ukorzeniania. Jeśli Ci bardzo zależy na niej, doradziłabym Ci, abyś ją przechowała w donicy w garażu. Trzeba sporadycznie ją podlać, raz na kilka dni. Trzeba uważać, żeby nie miała za mokro, bo zgnije. Trzymanie w garażu pozwoli Ci na zrobienie nowych sadzonek wiosną.
A w przyszłym roku, mając ich więcej, będziesz mogła zostawić też i w gruncie.


Gosia, drobnokwiatowa to ta chryzantema raczej nie jest. Nie została posadzona, tylko włożona do osłonki. Zdjęcie mam kiepskie. Chcę przechować tą drugą, bo ładniejsza i bardziej odporna.


Wszystko przemawia więc za garażowaniem:
- na pewno chcę mieć sadzonki
- chyba wolę chryzantemy trzymać w donicach i ustawiać na rabacie dopiero jak zaczną kwitnąć w wybranych miejscach (donice dają mobilność )
- w razie większych nocnych przymrozków można je schować i przedłużyć kwitnienie, z lekkimi sobie radzi, bo wypróbowałam.


Gosia, jeszcze pytania odnośnie robienia sadzonek:
1. Robisz je na przedwiośniu tzn. kiedy dokładniej?
2. Sadzonkę urywasz z piętką czy odcinasz kawałek młodej gałązki?
3. Jak długo się ukorzenia?
4. Kiedy zaczynasz przycinać, żeby się rozkrzewiła? Kiedy kończysz przycinanie?
5. Kiedy zaczynasz wynosić na powietrze i hartować?
Mam nadzieję, że nie przestraszysz się tej masy pytań
Ogrodowa terapia-ogród z periodycznym przesadzaniem 17:07, 09 lis 2015

Dołączył: 26 kwi 2014
Posty: 271
Do góry



A co tutaj tak ładnie się wybarwia na pomarańczowo? Jakiś berberys ?
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 16:48, 09 lis 2015


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13947
Do góry
Milka napisał(a)

Oj tak, o ile pamiętam, siewki ci dałam?
Za rok znowu będzie jej w setkach.
A jak te nasiona w ciuchy mi sie wbijają i kłują
no 2 lata temu w ucho mi się wbiły....ale bolało wyciąganie



o jeju to ona taka agresywna jest ? a taka pikna łobuziara nie nie mam siewek Irenko nie prosiłam bo co ja Ci dam ?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies