Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z łezką II

Ogród z łezką II

Kindzia 17:35, 09 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Urszulla napisał(a)
Kasiu dzięki za info w sprawie lilii. Ja to mam zawsze taki dwuletni poślizg jak czegoś chcę. A że u Ciebie żadnego listka nie ma na bruku to oczywiste, fajnie że macie nowy sprzęt usprawniający pracę.

Lilie to niewielki wydatek i łatwo dostępne są. Wiosną na pewno Ci się rzucą w oczy w jakimś supermarkecie. I wtedy siup do koszyczka

Odkurzacz się sprawdził, szybciorem robota poszła
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 17:36, 09 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
AsiaK_Z napisał(a)
Jestem prawie na bieżąco Ślad po sobie zostawiam

Zapraszam częściej
Pozdrawiam
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 17:36, 09 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Gocha napisał(a)
Kasieńko buziaki przesyłam


Gosiu, dziękuję
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 17:39, 09 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Milka napisał(a)



Wyobraź sobie, że mi w jednym miejscu też wyżarły rozchodniki, wyciągnęłam bez korzeni, wetknęłam w inne miejsca, 1 krewetkę ubiłam...bordowe rozchodniki poległy przez Misię, kawałki wyciągnęłam i ewakuowałam w inne miejsca, szybko się przyjmują, więc coś tam na nowo urośnie


Też krewety u Ciebie grasują??? Nikomu nie przepuszczą

Takie kawałki bez korzeni też się przyjmą??? U Ciebie na pewno, u mnie niekoniecznie...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 17:50, 09 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
W sobotę sporo róż oporządziliśmy, niestety, wygonił nas deszcz. Ale niedziela była piękna i grzeszyliśmy ogrodową pracą. Trzeba było skończyć przecież te róże Wysprzątałam też jedną rabatę, tę do przerobienia wiosną. Czyli astrów i cynii już nie mam w ogrodzie. Ochlastałam liście irysom i konwaliom. Patyki po liliach stoją twardo i nie do ruszenia, dopiero wiosną będzie trzeba.

Rabata różana przed i po



Ostatnie swoje róże w wazonach...
Berberysy na salonowej jeszcze kolorek mają, coraz go mniej



Jeszcze mi zostało trochę bylin do obcięcia, wiązanie traw, kopczyki róż i mogę zimę zacząć.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
barbara_kraj... 18:08, 09 lis 2015


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Kasiu, wszystko, no może prawie wszystko z kilkunastu ostatnich stron 'przeleciałam'. Nadziwić się nie mogę, że tak dużo jeszcze kwiecia u Ciebie, no i te róże!

A to informacja nie tylko dla Sebka - to różowe to złocień krzaczasty, bylina. Łatwa w uprawie, łatwo się rozmnaża i długo kwitnie, najczęściej od sierpnia do przymrozków.



Kindzia napisał(a)
na koniec na różowo

____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Madzenka 18:41, 09 lis 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Podziwiam Kasiu za skrupulatniśc różaną, nawet moich porażonych plamistoscią lisci nie wybrałam. Polatam w weekend z odkurzaczem po rabatach
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Kindzia 18:42, 09 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
barbara_krajewska napisał(a)
Kasiu, wszystko, no może prawie wszystko z kilkunastu ostatnich stron 'przeleciałam'. Nadziwić się nie mogę, że tak dużo jeszcze kwiecia u Ciebie, no i te róże!

A to informacja nie tylko dla Sebka - to różowe to złocień krzaczasty, bylina. Łatwa w uprawie, łatwo się rozmnaża i długo kwitnie, najczęściej od sierpnia do przymrozków.




Właśnie miałam lecieć do Ciebie Basiu, bo Cię u kogoś widziałam i zaczęłam się w piersi bić, że nie wiem co tam u Ciebie...przywołałam Cię

Złocień krzaczasty! Czyli złocień jednak, Sebek coś wiedział...
Dziękuję Basiu, to zdobyczna roślina, darczyńca też nie wiedział co to

Róże już nie kwitną u mnie, wszystkie ścięte, czekają na zimę. Grasował u mnie skoczek, nie chciałam już pryskać.

Już malutko kwiecia u mnie...krwawnik, ostróżka, tojad, marcinki i ten złocień krzaczasty oczywiście...to wszystko co zostało
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 19:02, 09 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Madzenka napisał(a)
Podziwiam Kasiu za skrupulatniśc różaną, nawet moich porażonych plamistoscią lisci nie wybrałam. Polatam w weekend z odkurzaczem po rabatach


Obrywałam Alchymista dwie godziny! Przez tę czarną ospę! Z resztą róż eMuś pomógł. U mnie skoczek się rozgościł z jednej strony ogrodu. Już nie ma co jeść, mam nadzieję, że nie schował się gdzieś u mnie na zimę.

U nas na weekend ma deszczowo być, a też by się przydało liście sprzątnąć. Ale cieszy mnie ten deszcz, sucho ciągle.
Z róż dopiero na czysto odkurzymy przed kopczykowaniem. Chyba już teraz tak dużo nie naleci tych liści...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Urszulla 20:48, 09 lis 2015


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Kindzia napisał(a)

Lilie to niewielki wydatek i łatwo dostępne są. Wiosną na pewno Ci się rzucą w oczy w jakimś supermarkecie. I wtedy siup do koszyczka

Odkurzacz się sprawdził, szybciorem robota poszła



Tzn. że lilie sadzi się wiosną a nie jesienią? przepraszam za głupie pytanie?

Miłaś fajną pogodę na pielęgnację róż
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies