Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

To tu- to tam- łopatkę mam ! 15:40, 11 paź 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
mikina34 napisał(a)

Ja mam to samo, chwila przerwy, a ile radochy potem, i oko nacieszone i głowa napakowana mądrościami .

Czytam o wątpliwościach Ewy-Pszczółki odnośnie pokrewieństwa berberysów i jabłoni, czy to znaczy, że mam odpuścić to połączenie i coś innego wybrać w to miejsce? Marzą mi się graby, ale mam wrażenie, że one w jakieś bardziej szlachetne towarzystwo by pasowały, a u mnie wiejsko-czarodziejsko


Nie odpuszczaj. Spróbuj. Ptaki będą miały używanie i na berberysach i na jabłonce. Graby na front są też dobre ale kształtem bardziej upośledzone do jabłonek (bez fantazji pokrojowej jednak). Graby to stare wiejskie brzosty (tak jak i brzozy), nowoczesność sobie o nich przypomniała i je z lasu (grądy) wyciągnęła.







Mój azyl na wichrowym wzgórzu 12:17, 11 paź 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
Urszulla napisał(a)
Poidełko o którym piszemy kupiłam. Też go lubię. A do Ciebie zaglądać aż miło gladicze mam na liście, nawet teraz ładna na fotkach. Czy późno zrzuca liście?



Śliczne to poidełko.
W zeszłym roku sprawdzałam po zdjęciach w trzecim tygodniu października jeszcze liście miała, zaczęła zrzucać w czwartym tygodniu. Wówczas też zrzucały klony, graby, brzozy znacznie wcześniej. Już teraz liście mi zrzucają.
Glediczje dopiero zaczynają się przebarwiać. Dwie już złociste, dwie dopiero się namyślają, ale one mniej słońca mają teraz.

Wrzucam na pokuszenie




Dwa ogrody 11:00, 11 paź 2018

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Do góry
anabuko1 napisał(a)

Witaj!!
Ale masz dużo rożnych odmian marcinków.!Chyba wszystkie ??
Dekoracje z dyniami piękne :0
Te biale bardzo mi się podobają


Nie mam wszystkich marcinków Niemniej rozmnażam te, które mam i sadzę je w każdym wolnym miejscu. A że miejsca brak, wykorzystałam przestrzeń przy siatce ogrodzeniowej, sąsiad nie ma zastrzeżeń, a dodatkowo mogę je przywiązać do siatki, jak zaczynają się wykładać. W ubiegłym roku posadziłam wysokie za bukami, na docelową wysokość trzeba poczekać, susza też zrobiła swoje i są o połowę mniejsze niż mateczniki. W tym roku dosadzę jeszcze wysokie z lewej strony brzozy, za żywopłotem z cisa.






Między polem, a lasem. 08:26, 11 paź 2018


Dołączył: 20 lip 2018
Posty: 650
Do góry
kawa8002 napisał(a)
Podpowiedzcie mi jeszcze proszę, jakie wymagania ma brzoza. Wyczytałam, że "niewielkie wymagania glebowe" i suche podłoże.
Zgadza się nie lubi przelewania, lubi słońce, a z tego co zauważyłam rośnie nawet na piaszczystych, ubogich ziemiach. Brzoza ma płytki system korzeniowy, czasem inne rośliny kiepsko rosną w jej towarzystwie.

Ja mam tylko jedną małą zwisającą odmianę 'Youngii', którą tnę ostro późną jesienią. Niestety mam dziecko z dużą alergią na pyłki brzozy, a za ogrodzeniem rośnie kilkanaście samosiejek
Ranczo Szmaragdowa Dolina 21:02, 10 paź 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86642
Do góry
dana1s napisał(a)
Sylwuś jesteś bardzo zdolna, piękne obrazy namalowałaś . Najbardziej mnie ujęły brzozy, kocham te drzewa Z chęcią powiesiłabym taki obraz na ścianie w moim domu
Jesień zachwyca!
Zając, mimo że szkodnik, piękny zwierz. Wiem co czujesz miałam kiedyś podobnych gości i wcale ich odwiedziny nie były miłe. Szczególnie w pamięci zapadły mi głodne sarny na wiosnę kiedy zjadły wszystkie pąki kalin...

Danusiu od kiedy mam ogród za pędzel nie łapię bo teraz maluje obrazy w realu, ciekawe z jakim efektem mi to wyjdzie, ale jak widzę Twoje fotografie to mam wielką ochotę za pędzel złapać
Ranczo Szmaragdowa Dolina 19:09, 10 paź 2018


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
Sylwuś jesteś bardzo zdolna, piękne obrazy namalowałaś . Najbardziej mnie ujęły brzozy, kocham te drzewa Z chęcią powiesiłabym taki obraz na ścianie w moim domu
Jesień zachwyca!
Zając, mimo że szkodnik, piękny zwierz. Wiem co czujesz miałam kiedyś podobnych gości i wcale ich odwiedziny nie były miłe. Szczególnie w pamięci zapadły mi głodne sarny na wiosnę kiedy zjadły wszystkie pąki kalin...
To tu- to tam- łopatkę mam ! 18:43, 09 paź 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24184
Do góry
Filomena napisał(a)


Po 15-stu latach jeszcze bardziej się cieszę z własnego ujęcia wody. Gorzej jak jej zacznie brakować.
Gdzie znajdujesz Haniu takie informacje?


Filomeno, wczoraj o raporcie pisała na pierwszej stronie Gazeta Wyborcza, a dzisiaj w programie III radia była dyskusja u KubY Strzyczkowskiego.





Brzozy żółkną. Przed zimą oczyszczę budki lęgowe. Może się przyda zadaszone lokum?

Na zielonej... trawce :) 14:35, 09 paź 2018


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Mysza napisał(a)
Przepiękne te wrzosy...i brzozy

Pozdrawiam.


Dzięki Mysza
Ogród pod lasem 14:27, 09 paź 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9142
Do góry
malgol napisał(a)
Iza, jakos przeoczyłam tego miskanta Rosi...to jakiś nowy nabytek? Taki wielki?? PIekny jest Tez kupiłam, już do mnie idzie ,ale chyba malutki będzie

No i generalnie stwierdzam,że liście brzozy na trawniku malowniczo wyglądają Ja swoich też specjalnie od 2 dni nie grabie i patrze, patrze...


Tak, nówka sztuka z ZP Duuży, ale to dobrze, bo widzę go z salonu jak sobie powiewa
Listki urocze, fakt Aż się nie chce trawnika kosić.
Ogród pod lasem 11:05, 09 paź 2018


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Do góry
Iza, jakos przeoczyłam tego miskanta Rosi...to jakiś nowy nabytek? Taki wielki?? PIekny jest Tez kupiłam, już do mnie idzie ,ale chyba malutki będzie

No i generalnie stwierdzam,że liście brzozy na trawniku malowniczo wyglądają Ja swoich też specjalnie od 2 dni nie grabie i patrze, patrze...
Ptasi gaj 08:49, 09 paź 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14786
Do góry
eee_taam napisał(a)


Gdzie suszysz ta trawe przed kompostowaniem? ....bo u mnie w domu sie wywiazała ostra i goraca dyskusja o poranku ....a siana na twoim trawniku nie widze


Natomiast znam temat wertykulacji ....i tą ilosc siana i kurzu na oknach i w domu czy siano na tarasie 2x w roku strawię ...ale po kazdym koszeniu ...ten sam bajzel ???....hmmmm....do mnie to suszenie trawy nie przemawia ☹[/quote




Może nie przemawiać jak opisujesz wertykulację w ten sposób u mnie tam się nie kurzy.

Robimy wertykulację raz w roku koniec marca początek kwietnia całości trawnika czyli wszędzie

Przed wertykulacja kosimy trawnik bardzo mocno traktorkiem z kuprem. Następnie wertykulacja krzyżowa i znowu zbieramy traktorem lub kosiarka to co zwertykulowales.
Jeżeli jest mało wyrwany filc to jeszcze raz robimy wertykulację w poprzek i znowu zbieramy mechanicznie.
Po tym zabiegu raczej już filcu nie ma. Wertykulacja zrobiona 8 kwietnia br



Tutaj pi wertykulację 18 kwietnia



Tutaj fota 20 kwietnia fota zrobiona z innego kąta.



Wertykulację robimy mechanicznie i nie mam kurzu. W jaki sposob ma powstac kurz jak robisz 2 razy w roku przylnajmniej jeden raz na zielonej trawie. Jak masz zaplanowana wertykulacje to sprobuj skropic trawnik woda 2 dni wczesniej aby ziemia byla lekko wilgotna. Nie przelac, aby znowu na noze wertykulatora siano sie nie nawijalo to trzeba wszystko wyprobowac aby dojsc do perfekcji.

Nie mam foty zrobionej z ilości siana.
Siano składam obok kompostownika nie na sterty raczej luźno i dopiero po 2 3 dniach wyrzucam do kompostu przesypując srodkiem do kompostowania
Siano już wtedy jest trochę spruchniale i rozłożone.

Susze natomiasy pozostałości z pielęgnacji ogrodu na żerdziach sosnowych różnego rodzaju np liście po irysach, kosmos, cynie miękkie odpady bez nasion. Po tygodniowym suszeniu daje do kompostu. Część zdrewniałych miele przez rozdrabniarke i też wrzucam. Zresztą wrzucam na kompost wszystko co się nadaje. Jeżeli zostają nie przekopostowane resztki odrzucam na bok i później wrzucam na sam doł gdzie jest kompost wybrany.
Kompost musi być różnorodny bo jednolita masa się skleja. Daje też liście opadłe z brzozy które raczej zbierane są kosiarka.

Przerzucam kompost 1 raz ostatnio zimy ciepłe gdzieś w styczniu lutym.
Kompostownik mam duży ok 2x4 m i wysoki na 1,5 m. Zrobię fotkę.

Inne odpady susze na stercie pod przykryciem, wszystkie z nasionami (chwasty, maciejka, i inne) jest ich mało jak wyschną to spalam jesienią.

I to cała filozofia.



Ogród Małej Mi 2017 22:05, 08 paź 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14786
Do góry
Mala_Mi napisał(a)


I Ty mi to mówisz.. ja jeszcze potrzebuję ze 2 miesiące .. to urobek z 3 godzin wyjscia do ogrodu.. ubite na maksa..i śladu nie widac w ogrodzie. To skala roboty w duzym ogrodzie. I te kilometry lecą ..




Mały ogrod małe zmartwiemia duzy to bol glowy. Pieknie wyglada, ale wystarczy sie troche po lenić to czlowiek pozniej z roboty nie wyjdzie.
Obcinalam brzozy teraz sterty do zmielenia. Wycinalam trawy irysow, zmarzniete cynie, kosmosy, badyle roż co nie kwitna i sterta na 2 m suszy sie wszystko na zerdziach albo pojdzie do kompostu reszta do spalenia.

Kompostownik dobra rzecz nie wyobrazam sobie tego jakbym miala wszystko wywozic.
Aniu zrob sterte w rogu i tam wszystko laduj szkoda benzyny i tego pchania do tych worow, Chyba, ze nie masz, gdzie i nie chcesz.
Daj spokoj tyle zachodu a niech sie nawet rozklada rok dwa.
Tak bym zrobila.

Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 11:41, 07 paź 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
Sima napisał(a)
Trawy, brzozy i widoki z ogrodu... tu jest jak u mnie!

Ps. Wrr, chorubsko - łączę z tobą, taka piekna pogoda a i ja nie mam sił na ogród. Mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej.

Uwielbiam takie klimaty trawiasto-brzozowe, ten szum traw i listków brzóz jest nie do podrobienia Widoki jeszcze nie są złe Ale obawiam się, że to kwestia czasu aż zabudują okoliczne pola. Ceny gruntów we Wrocławiu są bajońskie i każdy metr na wagę złota.
Choróbska jesienne są okropne. Tyle roboty a ja siedzę i się lenię.
Zdrówka!
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 10:50, 07 paź 2018


Dołączył: 06 sty 2017
Posty: 602
Do góry
Trawy, brzozy i widoki z ogrodu... tu jest jak u mnie!

Ps. Wrr, chorubsko - łączę z tobą, taka piekna pogoda a i ja nie mam sił na ogród. Mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej.
Ptasi gaj 22:53, 06 paź 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14786
Do góry
Aurelllia napisał(a)
Elu demolka u Ciebie wśród brzózek - nie zazdroszczę, wiem ile potem pracy przy sprzątaniu, ale wiadomo przyciąć trzeba Ja już się prawie z jabłonią uwinęłam, ale trwało to u mnie ze 3 tygodnie, bo powolutku no i rozdrabniarki nie mam
Widokiem hortensji i falujących traw w tym roku możemy się długo nacieszyć, bo jesień łaskawa dla nas




Oj tak przepiekna pogoda. Najwyzszemu trzeba dziekowac i prosic aby takbylo jak najdłużej.
Brzozyjuz byly wysokie i trzeba bylo przyciac to ostatni gwizdek bo w przyszlym roku trzeba by bylo podnosnik z koszem gorzej, ze nie mialby jak wjechac na dzialke.
Galazki brzozy bardzo gietkie inie ma jak stanac na odnogach wzzystko z drabiny.

Teraz trzeba wszystko przemielic jak troche przeschnie.
Ukojenie 18:44, 06 paź 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Do góry
Lukowa zakonczona, pol trawiastej.
Przy okazji sadzenia cebul powycinalam przekwitniete byliny, popielilam. Troszke lyso i jesiennie sie zrobilo i tak schludniej. Za ciemno na zdjecia moze uda sie zrobic jutro.

Do posadzenia zostaly mi tulipany upstar 3 opakowania, czerwony van ejk, dwie paczki kameleonow.
Do obsadzenia zostalo: pol trawiastej i tymczasowa podokienna z hortkami.
...i brzozy czekaja na posadzenie.

Ps. Mam jeszcze cebulki zbunkrowane dla Tesciowej o ktorych nie ma pojecia wiec w razie brakow moge uszczknac.
Ptasi gaj 10:00, 06 paź 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14786
Do góry
Dorotka to jest śmieszne, że tak się trzeba zachowywać to nałóg.

Mam jako tako ogród urządzony, tutaj na ogrodowisku oglądam ogrody i jeszcze mam mało kupuję prasę miesięczniki związane z ogrodami niektórych już nie ma w produkcji a ja dalej kupuję to jest choroba.

Obcinamy brzozy ale szkoła jazdy.
Gożdzikowa - wiejski ogród 21:46, 05 paź 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14786
Do góry
Basiu z ta szkolka to skaranie moje bo bez donicy nie wychodze z niej.
Wszystko mi sie podoba a juz nie mam gdzie sadzic. Nie chce nowych rabat robic bo starosc nie radosc trzeba wreszcie odpoczac. Popatrzec jak wszystko rosnie, a nie ciagle w ziemi grzebac.
Jutro podcinam czyli ekipa brzozy bo wysokie urosly w tym roku bardzo duzo i juz za wysokie trzeba podciac ok 1,5 m. Znowu trzeba to wszystko przemielic i tak w kolo Macieju.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 19:35, 05 paź 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24184
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)
Ja tu na kawę przyszłam, rozsiadłam się...i co, się pytam? Nowych zdjęć brak...No dobrze, obejrzę stare


Wczoraj do wieczora byłam w szponach rzeczywistości pozaogrodowej. Cierpiałam bardzo.
Astry w uścisku irgi omszonej


Jeden z pierwszych ogrodowych miskantów (Silberspine?)


Jarzębina, perukowiec, miłorząb, brzozy w narożniku



Sad jeszcze nie zrzuca liści




Choroby i szkodniki iglaków 19:00, 05 paź 2018

Dołączył: 06 kwi 2018
Posty: 6
Do góry
Tu wszedzie raczej piach, choć pod iglakami jest zawsze wartswa igieł, które naturalnie próchnieją, jak w lesie, tworząc warstwę ziemi próchniczej. W zeszłym roku rosły pod nimi nawet grzyby, teraz wiadomo za suche lato, u nas w ogóle nie ma grzybów. Co ciekawe jeden ze świerków rośnie obok brzozy, rododendeonu, derenia i mahonii, latem cały ten klomb był mocno podlewamy a i jego igły żółkną.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies