Jabłka były na pięterku wśród starych mebli i w przyjemnym klimacie wybranym i sprawdzonym oczywiście przez Hanię wcześniej Tu nie weszłyśmy, tylko fotki koniecznie zrobiłam kontrolnie i rozpoznawczo, ale następnym razem mamy w planach.
A ja dosiedziałam do 2 w nocy. Grześ jeszcze śpi, on jest jednak październikowy, ma imieniny w listopadzie, ale pewnie by się ucieszył, że pamiętasz Bogdziu, dziękuję Ci za to. O nim mało kto pamięta, a to dobre dziecko Odśnieża śnieg prrzez całą zimę
Kupiłam kule z cisa gotowe, dlatego są drogie, bo długo trwa formowanie. Największa za podjazdem do garażu kosztowała 1250 zł ;( Ale za to masz szlachetny materiał i kule na 300 lat