Aga - dziękuję
Wydaje mi się, że stało się to co dzieje się często z gotowym podłożem - duże deszcze i mamy po kwasowości. Duże dołki były?
Powinnaś zaopatrzyć się w phmetr - potrzebne by było ph Twojej rodzimej gleby. Siarka jesienią i natychmiast - siarczan amonu - muszą przed zimą dojść do siebie.
Nie mają dużej chlorozy więc spróbowałabym podlać delikatnie / uwaga - dla osób czytających i mających zdrowe rh - już nie dajemy siarczanu amonu

/
Ja też mam jakoś w tym roku mocno pogryzione liście - opuchlaki + inne gady.
1- delikatne niedobory żelaza - minimalne, liść skręcony naturalnie - tak ma mieć ta odmiana, dziurka - grzybek albo ślimak
2- jest w miarę ok

3- chloroza żelazowa
4- chyba też początki braku żelaza - temu "pogmeraj" DELIKATNIE przy szyjce korzeniowej - i poszukaj tłustych grubych białych larw z brązową głową i czarnymi szczękami - nie widzieliście takich może jak sadziliście rh? nie do końca jestem pewna czy to opuchlaki- jak się uda to będziemy wiedzieli a jak nie to obserwacja - i w przyszłym roku pod koniec sierpnia niestety trzeba będzie zastosować Larvanem / ewentualnie jak chcesz się bawić to podam Ci przepis na odwar z wrotyczy - ale czy skuteczny - nie wiem, mogłabyś podlać pod koniec sierpnia /
5- początki chlorozy żelazowej, czerwony nalot to może być cecha odmianowa
Wszystkie opanujemy - mam nadzieję bez konsekwencji

- siarczanem amonu, KONIECZNIE musisz go kupić