Lawendy wszędzie teraz na tapecie, to i u mnie pierwszy raz chyba ścięłam je tak szybko... mam tą odmianę o długich kwiatach (nie znam nazwy), niestety po deszczach leżały smętnie więc zrobiłam z nich wianek na drzwi... a z tego co zostało bukiet, który się suszy w sypialni i cudownie mi tu pachnie...
Agatko, cudownie wygląda Twój ogród. Bogactwo kwiatowe na każdej rabacie Śliczny wianek na płocie. Szkoda, że tak rzadko pokazujesz nam te śliczne widoki.
Ten wianek w salonie sobie powieszę jednak dziękuję za pochwały.
Tak, 4 pokolenia bardzo podobne. Mam w tablecie fotkę z lutego tego roku, święto babci, gdzie jeszcze mama żyła i wnuk nas 4 sfocił.
Moje dzieci tez zaszalały z prezentami, aż miałam wyrzuty sumienia, że tyle kasy wydali, ale powiedzieli, że zasłużyłam.
Ela, tylko wybierz dobre odmiany, jak jest mocny rodek, to właściwie nie ma się z nim problemów. Alfredy takie mocne, catawbience i Calsap.
Tak, pisałam odnośnie hosty i nawet zdjęcia dołączyłam.
Ślicznie ten wianek wyszedł.. to faktycznie strasznie pracochłonne, mój nawet w połowie nie jest tak zaawansowany, samo przycinanie szyszek to męczarnia.. podziwiam, że skończyłaś.
strasznie pracochłonne te szyszki
a wianek to jeszcze bardziej
teraz zawieszka i na domek letni
jest pastelowy, kamyki będą pięknie się mienić i odbijać światło słonecznie
na bogato, a co tam, poszalałam
Przez koronę musiałam kupić 0,5 kg drożdży i teraz piekę raz na słodko, raz na słono. Pewnie będzie to zgubne dla moich boczków, ale szkoda wyrzucić drożdże.
Bagietki znalazłam tu.
Chciałam upiec ciabaty polecane przez Gałgasię, ale za późno się za nie wzięłam. Też wyglądają smakowicie. Mus spróbować.