Madzia zatem daj znać kiedy się spotkamy. Chyba najlepiej będzie w środku tygodnia, bo teraz weekendy obardzone imprezami
Dawniej służbowo notorycznie jeżdziłam do Środa Śląska -Lubin-Polkowice-Glogow. Zaaaaawsze zachaczałam o kwiaton i mój pierwszy ogród założony był z ich roślin!!! Musze zacząć tam ponownie jeździć ale ruch masakryczny na tej trasie... I jeszcze po drugiej stronie jest punkt z inspiracja dla donic..... Ale tam to chyba lepiej nie zajeżdżać bo zbankrutuję ...
M mi powtarza, że na kolanach powinnam do Częstochowy się udać w podzięce za niego
I aż tak bardzo nie protestuję z tą Czestochową ale na kolanach to przesada!!!!!
Ja mu zawsze powtarzam, że jest święty człowiek i siła spokoju bo z taką zgagą jak ja nikt inny by tyle lat nie wytrzymał a jesteśmy ze sobą od 17 go roku źycia... I tym oto sposobem on lubi pichcić a ja się zamykam na widok rybek i sprzątam ( albo Pani Zosia )
ja tu myślę gdzie zamówić wędzone karpie na zjazd, a wystarczy przywieźć surowe odrobinę wcześniej
Aga wędzarnia będzie na 100 % na zjeździe wykorzystana, tylko strasznie długo się wędzą, chyba o 6:00 zaczniemy aby na 13 były gotowe.....
A my mamy świeże pstrągi u nas na wsi
A przypomnisz Marzenko kiedy ten zjazd ??? i gdzie ???
Sylwia 23-24 czerwca. 23 u Pszczółki i Finki a 24 u mnie Plan spotkania będzie na:
Dziewczyny no właśnie kiedy robimy naradę przed zjazdem???
W Następny weekend mam mega imprezę w domu to nie dam rady a w środę jeszcze inną mega imprezę zaliczam u znajomych. Moźe dam radę u Madzi wykulkować bukszpany w Czwartek ale boję się źe mi elipsy wyjdą..... Moźe w niedzielę byśmy się spotkały??? A Może Madzia kulkowanie u Ciebie w niedzielę i omówienie szczegółów spotkania???
Zaje...fajna wędzareczka ...... Zrobiłaś fotkę przed czy po zamordowaniu M ? Oszczędź następnym razem gościa bo więcej pysznych wędzonych rybek nie przyrządzi a tak to się najesz nie brudząc przy tym paluchów ..... pysznie pozdrawiam
Sylwia taka głupia to nie jestem, po zamordowaniu sama bym z głodu umarła.....
A i tak się wyedukowal bo na grafitowej podłodze nawe jednej kropli z ryb nie było, miski poustawial i ręczniki papierowe
Ale ja już mam dosyć ryb wędzonych bo od 1 maja ciągle wędzi...... Ale nic nie mówię bo głodem będę przymierać
Ale elegancka wędzarnia szok!!! ... a rybki bardzo smakowicie się prezentują na stojaku mniam mniam
Aż tak bardzo się na niego nie zdenrowałam tylko rybami śmierdziało/pachniało ( ????) srasznie w ogrodzie zimowym... NO cóż muszą być suche przed wsadzeniem do wędzarni sposób opatentował już sie tej dekoracji nie pozbędę...
M w necie wyszukał bo miał polecenie, źe musi być ze stali nierdzewnej I znalazł. Takie same czarne stoją w castoramie
I jeszcze konsultował wybór pod względem estetycznym bo parametry to już sam weryfikowal
Inna jeszcze fajniejsza była ale wielka a tę można łatwo przestawiać
ja tu myślę gdzie zamówić wędzone karpie na zjazd, a wystarczy przywieźć surowe odrobinę wcześniej
Aga wędzarnia będzie na 100 % na zjeździe wykorzystana, tylko strasznie długo się wędzą, chyba o 6:00 zaczniemy aby na 13 były gotowe.....
A my mamy świeże pstrągi u nas na wsi
Dzień Dobry Irenko Pogodadalej do kitu ale przynajmniej nie iweje i mi mebli i poduch po ogrodzie nie rozwiewa.....
Pokaż nam proszę zdjęcia zakupów, szczególnie żurawek
no i działa przez google chrome.
tu widać też ławkę z odzysku
]
Agata piękny ten zakątek i moja ulubiona cegła na ścianie. A jak przyjdzie taras drewniany to będzie miodzio!!!
Tylko w tym miejscu róże może atakować mączniak bo widzę, że mocno osłonięte i nieprzewiewne.