fajny kosz...tylko czemu taki drogi

popcornu nie mam... mogę martini polać...

dopiero wróciliście od Karoliny?o kurcze to długie te spotkania, nie wiedziałam, czad jutro chyba polecę po paczkę tych chopenów. rozark mnie chyba miłościa do róz zaraziła, zmieniam koncepcję. rabata trawiasta bedzie różano-trawiasta i skarpy wokół tarasu też
dla przypomnienia, skarpy:

rabata:

stara fotka od strony ogrodu:

bombki made in poland i to z 90%

W trakcie budowy szałasu , którego na razie nie przypomina odwiedził nas tato ( budowlaniec) stwierdził , że konstrukcja licha.....no ale on nie wie jaka jest koncepcja to się nie wypowiada grunt to rodzinka





tyle się dzisiaj udało i zrobiła się noc

młody testuje stołek



a dumny z niego jak paw



Za tydzień czeka nas konstrukcja dachu.....a to już wyższa szkoła jazdy.....ciekawe czy podołamy???

Dach ma być dwuspadowy prosty.......założenie jest takie , że dołem dookoła szałasu pójdą maty wiklinowe.....i na dachu też.....ale dopiero na wiosnę bo szkoda nam na zimę....przez ten czas może w ferie chłopcy szałas pomalują
Przez zimę zrobimy do niego ławki z desek paletowych......klepisko ma być wysypane trocinami.....chciałam korę, ale chłopcom , żal kasy , a trociny darmo mamy
Wiosną zdejmiemy darń wokół szałasu i posadzimy krzewy.
Chyba na tylnej ścianie będzie ażurowe okno z gałęzi wierzby mandżurskiej takich jak w bramie na dole

Z boku z tyłu szałasu ma w przyszłości powstać jeszcze ambona do obserwacji terenu, ale może się rozmyślą

I tyle tego dobrego na dziś

sliczne bombeczki dla najmlodszych...

skarpety świateczne dla zwierzakow

ciemierniki wypasione...

No to idziemy do mojego ulubionego ogrodniczego marketu....

Sąsiedzi się pewnie zastanawiają kto był tak "inteligentny" i wymyślił na samej górze garaż
Chyba nam odbiło......wiosną będzie zonk

A my w tym czasie z eMusiem naprawiliśmy wiatrak i uziemiliśmy na dobre.....teraz jeśli odlecą to już tylko same śmigła Choć mam nadzieję, że się to nie zdarzy

Potem trzeba było materiał na szałas przetransportować na samą górę.....oj czuję nogi......nie w sensie zapachu bynajmniej
No i się zaczęło

Katkak napisał(a)

Sylwia jak Was znam to szałas już stoi . Czekam na zdjęcia

Kasia znasz nas bardzo, bardzo, bardzo

Działaliśmy bo pogoda dopisała
starszy synek pomalował bramkę



a młodszy
zrobił samodzielnie stołek do szałasu




jego autorski pomysł i wykonanie



Prawda , że fajny.....jak zdobedę materiały to Mu patent skradnę

To moje czwartkowe zakupy



wazki będą nad oczkiem , bociek w łące kwietnej, a na rabatkach motylki



A dzisiaj dostałam taką buteleczkę i chyba posłuży jako flakonik w gospodzie