Rozumiem Twoje dylematy bo też przez nie przeszłam.. i gdyby nie przecena tej szklarni o 50% to bym zbierała nadal na szklaną. Ale ta, którą mam też mi się podoba-zwłaszcza po pomalowaniu. I nie jest łączona na spinki, tylko wsuwana w takie profile-prowadnice. Ja mam małą więc też bezpieczniejsza, a przy większej takiej jak szukasz to też nie jestem pewna, bo to jednak lekka konstrukcja. Bardziej bym się bała że się wygnie, płyty nie ma szans, żeby wypadły. A bez fundamentu poprostu sobie pofrunie Może w oddali od zawietrznej posadź jakiś niewysoki żywopłot np.grabowy lub jakiś liściasty nieformowany -zawsze już jakaś osłona. Krajobrazu sobie nie zasłonisz a wyjdzie pewnie taniej niż szkło i jego eksploatacja.
Dziś cudowny siarczysty mróz-lubię wychodzić na dwór w taką pogodę, więc zrobić zdjęcia nie było problemu tyle, że oszronione wszystko
Jak widzisz to są cienkie płyty ale profilowane (jeden panel składa się z trzech takich tłoczeń) więc się nie odkształcają i wiatr inaczej w nich hula niż w zupełnie gładkich.
Tłumaczę pokolei:
Róg z rynną i odpływem. Z zewnątrz i wewnątrz.
Dach i łączenie płyt na dachu. Łączenie płyt wewnątrz. Wchodzą dość głęboko w profil.
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź okraszoną bardzo przydatnymi zdjęciami konstrukcji szklarni
Poliwęglan jakim jest pokryta jest zupełnie inny od tego jaki ja oglądałem Ten Twój jest profilowany i zupełnie inaczej go się montuje Ten sposób jest dużo lepszy Całość wygląda bardzo stabilnie i faktycznie nie ma możliwości by coś odfrunęło z wiatrem
Ja dziś miałem możliwość obejrzenia szklarni jaka była złożona pod marketem Bardzo stabilna konstrukcja, pokryta szkłem matowym (jest też w wersji tradycyjnej) Szklane płyty są w całości, wsuwane tak jak u Ciebie w szyny Całość waży ok 300 kg przy rozmiarach 2.5 x 3,2 Konieczne jest wykonanie fundamentu Drzwi rozsuwane w bok na rolkach
Nie wiadomo czy w tym sezonie też będą ją mieć w ofercie
Też ją widziałam w sezonie, zastanawiałam się nawet nad jej kupnem ale raz, że za bardzo rozkraczona i to mi się nie podobało, a dwa, że niektóre elementy musiałabym dokupić/wymienić bo np. śrubki, którymi była skręcana były już zardzewiałe a pod nimi rdzawe zacieki.. ale była promocja na nią i się wahałam.. widziałam ją ze zwykłym szkłem- bokiem wyglądała całkiem ładnie
Myślę, że w przyszłym sezonie też będą. Na plus to, że chociaż cenę ma dość przyzwoitą. To rozkraczenie pewnie też nadaje jej stabilności ale mi się marzyła taka prosta, żeby na 30 centymetrowej warstwie cegieł postawić i żeby wyglądała trochę staroangielsko. Moja w tej chwili nie ma fundamentu, jest wolnostojąca. Kilka bloczków suporeksu ją dociąża.
edit:
dzisiejsza stal ocynkowana to już nie to co kiedyś. Kupiłam konewkę ocynkowaną i po jednym sezonie zardzewiała, że wody nie idzie w nią lać bo się ruda robi.
A kupiłam niedawno taką starą konewkę na złomie to odrazu widać, że porządnie cynkowana. To też mnie skłoniło, żeby jednak wziąć coś z aluminium. Zwracaj uwagę na jakość wykonania bo potem będziesz ją musiał co dwa lata odmalowywać.