Mateusz jeden zawór już był, a następne dwa zamontowane bez sensu na dodatek mają straszne dławienie

Zwykły nawóz długo działający dawany prawie w każdej szkółce bylin Działa jeden sezon, ale w glebie zostaje na dużo dłużej aż się rozpadnie.

Luki napisał(a)

Oj jak uwielbiam żurawki w takich kolorach, wiosną w ogóle nie potrafię ich rozróżnić więc wybacz, może to być Silver Scrools, Plum Pudding i szereg innych bo młode liście są bardzo do siebie podobne, ale uspokoję, że takie kolory świetnie znoszą nasłonecznione miejsca

Wielkie dzięki, że wpadłeś. To moja pierwsza zakupiona żurawka. Nie mam miejsca zacienionego za wiele, dlatego też i z konieczności wybrałam ją. To fakt żurawki są młode, pani która sprzedawała je na rynku obiecała sprawdzić w katalogu nazwę o ile będzie pamiętała Okaże się we wtorek. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam częściej.

Paweł no powoli się ruszy sprawa z nasadzeniami, ale większośc roślin nie będzie zbyt okazałych, więc jakieś efekty dopiero będą w przyszłym roku, ale dobrze, że w przyszłym bo mogły być dużo później

Aniu nie tylko ja muszę być cierpliwy

Mam strasznego nerwa, Tata miał podłączyć mi wodę w piwnicy do nawadniania, w sumie jeden trójnik i metr rurki, ale nie bo trzeba zrobić dodatkowe zaworki i inne niepotrzebne pierdoły z przygotowaniem na apokalipsę co poskutkowało strasznym spadkiem ciśnienia, nie wiem jak ma zamiar to zrobić, ale ja chce z powrotem moje ciśnienie na instalacje bo teraz to tylko linia kroplująca będzie działać.

Oj jak uwielbiam żurawki w takich kolorach, wiosną w ogóle nie potrafię ich rozróżnić więc wybacz, może to być Silver Scrools, Plum Pudding i szereg innych bo młode liście są bardzo do siebie podobne, ale uspokoję, że takie kolory świetnie znoszą nasłonecznione miejsca

Babcia świętuje 85 urodziny, rodzinka się zjechała także teraz trzeba się zająć innymi obowiązkami, mnóstwo kwiatów za to mam w domu
Dobrze, że pogoda nie dopisała, przynajmniej nie ma żalu o niewykorzystanie dnia, pomijam przeziębienie, które mnie dopadło.

Zieloniutka dobre i tyle, że wymienili ja następnym razem jak będę zamawiał to wyślę zdjęcia z reprymendą

Anusia ciężki to dla nas czas kiedy przyroda zaczyna nabierać urody, w sumie to jedyna rzecz, która skutecznie powstrzymuje mnie od marudzenia, a mieszkam praktycznie w sosnowym lesie, brzóz pod dostatkiem i łąk z trawami również. Zajrzę zobaczyć

Ewo utrzymać kolekcje żurawek to jakby osobny etat ogrodniczy, ciągle coś trzeba zrobić, każda inaczej rośnie, lepiej lub gorzej się dzieli, pracy przy tym mnóstwo. Żurawki u mnie nadal będą , ale nie w postaci spisanej kolekcji 150 odmian bo nawet setki już nie będzie no i w ograniczonej ilości.
W sumie sporo jest roślin i bylin o barwnych liściach, niewielkich traw. Hosty przywrotniki, berberysy, bodziszki, brunnery, ale żurawki nadal będą

Jolu u mnie żurawki się mocno ograniczą i teraz się zastanawiam czy dawać je do przedogródka

Patrycja no czas to teraz najcenniejszy towar, a brakuje go całkowicie.
Piwonie pójdą na bylinową.

Kamilo u mnie doszło jeszcze przeziębienie...

Reniu dziękuję, myślę że wkrótce wszystko się zmieni na lepsze, ale więcej determinacji mi potrzebne
Cisy jednak potrzebują troszkę czasu na przyjęcie się, ale wiem że jak się ukorzenią to szybko rosną.

Joasiu akurat pamiętam w wątku byłem nawet na bieżąco jestem, ale na pisanie czasu potrzeba...

Beatko w zeszłym roku miałem prawie 300 sztuk w ogrodzie w tym może około 200, ale to nadal za dużo. Całkiem z żurawek nie zrezygnuję, ale mocno ograniczę. Najlepszym rozwiązaniem byłoby kupować nowe co 3 lata , ale nie wiem czy nawet gdybym miał środki nie było by mi szkoda.

Dołączam się do refleksji żurawkowych, też ich więcej nie kupię a te co mam stopniowo wylecą. Macham Luki

Luki napisał(a)

Zieloniutka no gdybym takie dostał to bym się pieklił, ale to tylko świadczy o tym, że jakiś pracownik ma wszystko tam gdzie słońce nie dociera bo wątpie, ze ktoś kto prowadzi interes wysłąłby coś takiego. Daj znać jak sprawa się rozwiązała.

Buszkpany zostały wymienione na nowe-bardzo szybko, sadzonki bez szału, ale przynajmniej mają więcej liści . Te chore zasilą ognisko w przyszłości.

Pozdrawiam

Luki ,czytam refleksje na temat żurawiek i ... nachodzą mnie takie same... plamy po parę szt jeszcze można jako tako utrzymać w porządku, nawet odmlodzic co parę sezonów. .. Ale już takie, z ponad 80 szt...
Już zaczelam się zastanawiać na co je wymienić je ewentualnie...

Luki napisał(a)

Dobrze, że jest gdzie tulipanami oczy nacieszyć

Łukaszu miło mi Cię gościć w moim ogrodzie
Mam nadzieję, że tulipanowych widoków nie zabraknie w Kamiennym

Luki, Agnieszka, Dominika, Makao, Agata, Wera, Gocha- pochwały zawsze mile widziani i tacy goście wspaniali, cieszę się bardzo że zaglądacie, buziole

Wiosna mnie zawsze najbardziej zachwyca, te kolory i niespodzianki, zawsze zapominam, gdzie jakie tulipany posadziłam, no i oczywiście zakupy i polowanie na nowe chciejstwa, to kocham najbardziej.

Luki napisał(a)

Pozdrawiam wszystkich alergików z podrażnionym gardłem, katarem i opuchniętymi patrzałkami

u mnie tylko katar i piekące oczy
u córki gorzej

Łukasz nadrobisz wszystko wierzę w ciebie

Luki napisał(a)

Teraz wszędzie mnie magnoliami katują, a jak znalazłem miejsce to nagle nigdzie ładnych magnolii u mnie nie ma

Hej. No ta biala co kwitnie to byla juz na straty spisana bo sarny ja podjadaly ale dala rade. Jeszcze mam żółtą i różową.

Mam spore wątpliwości co do mojego systemu nawadniającego i nie powiem, że złapał mnie dzisiaj lekki stresik, ale obliczenia sprawdzałem już 3 razy i wszystko pasuje, jutro będzie chwila prawdy.

Po wzmożonych negocjacjach realizacja ogrodu troszkę przyśpieszy i do maja powstaną 3 kompletne rabaty, jesienią rabata wzdłuż tarasu i skarpy, na przyszłą wiosnę przód ogrodu.

Altana na razie nie powstanie, miejsce będzie placem zabaw dla młodego.

Teraz muszę tylko wykombinować jak przywieźć 3,5 metrowego buka i znaleźć ładne Amanogawy, gdyby ktoś widział lub słyszał byłbym wdzięczny za namiary Graby muszę też odebrać.
Pozostaje czekać aż znajdę czas na ekspresowe zakupy i sadzenie .

Oczywiście trawnik w tym roku też jest w planach

Ewo życzę owocnych poszukiwań

Kasiu na żaglami myśleliśmy i na razie temat jest w trakcie rozważania na razie nikt nie ma do tego głowy

Pozdrawiam wszystkich alergików z podrażnionym gardłem, katarem i opuchniętymi patrzałkami

Byłem wczoraj na poszukiwaniu magnolii i dooopa, jak w zeszłym roku miejsca nie miałem to był wielki wybór, w tym roku jak chcę to nie ma, w zamian zaopatrzyłem się w dwie piękne magnolie Red Charm i White Cap ta ma kwiat cudny, ale chyba zabrałem sobie sadzonkę, która nie zakwitnie, trudno będzie trzeba poczekać.

Mam w tym sezonie strasznie opóźnienia, werbena i stipa nie popikowane, bukszpany czekają na korektę, jakieś trawy do wycięcia mi zostały, przedogródek woła o czas i przy okazji 30 wykopanych liliowców, lilie marnieją bo nie mam kiedy ich posadzić. Chyba czas zrobić sobie listę priorytetów. Do tego dokończenie nawadniania i remontu w budynku gospodarczym. Gdzie można złożyć wniosek o wydłużenie dnia

Wypadałoby wziąć aparata i porobić zdjęcia, chociaż do archiwum.

Miałem jeszcze gdzieś wstąpić i odpisać na wiadomości, ale to jutro bo padam z nóg, a wcześnie rano po rodzinkę na lotnisko trzeba jechać.

Gosiu co działam? mam tyle zaległości, że najchętniej wyjechałbym na tydzień gdzieś daleko i poleżał na leżaczku, ale pomażyć to ja sobie mogę

Kasiu u mnie żurawki w setkach, ale tez kiedyś znikną lub pozostaną w niewielkiej ilości Wolałbym rośliny, które przynajmniej 3 lata nie wymagają ingerencji i to jeszcze tak pracochłonnej.

Kamilo no troszkę jeszcze sobie poczekasz bo tempo mam w tym roku okropne, wręcz zerowe

Luki napisał(a)

No jak tu nie czytać kiedy ja ciekawski z natury jestem

trzeba zainwestowac w kropelki do oczu