Gosiu co działam? mam tyle zaległości, że najchętniej wyjechałbym na tydzień gdzieś daleko i poleżał na leżaczku, ale pomażyć to ja sobie mogę

Kasiu u mnie żurawki w setkach, ale tez kiedyś znikną lub pozostaną w niewielkiej ilości Wolałbym rośliny, które przynajmniej 3 lata nie wymagają ingerencji i to jeszcze tak pracochłonnej.

Kamilo no troszkę jeszcze sobie poczekasz bo tempo mam w tym roku okropne, wręcz zerowe

Pozdrawiam wszystkich alergików z podrażnionym gardłem, katarem i opuchniętymi patrzałkami

Byłem wczoraj na poszukiwaniu magnolii i dooopa, jak w zeszłym roku miejsca nie miałem to był wielki wybór, w tym roku jak chcę to nie ma, w zamian zaopatrzyłem się w dwie piękne magnolie Red Charm i White Cap ta ma kwiat cudny, ale chyba zabrałem sobie sadzonkę, która nie zakwitnie, trudno będzie trzeba poczekać.

Mam w tym sezonie strasznie opóźnienia, werbena i stipa nie popikowane, bukszpany czekają na korektę, jakieś trawy do wycięcia mi zostały, przedogródek woła o czas i przy okazji 30 wykopanych liliowców, lilie marnieją bo nie mam kiedy ich posadzić. Chyba czas zrobić sobie listę priorytetów. Do tego dokończenie nawadniania i remontu w budynku gospodarczym. Gdzie można złożyć wniosek o wydłużenie dnia

Wypadałoby wziąć aparata i porobić zdjęcia, chociaż do archiwum.

Miałem jeszcze gdzieś wstąpić i odpisać na wiadomości, ale to jutro bo padam z nóg, a wcześnie rano po rodzinkę na lotnisko trzeba jechać.

Roboty tyle a czasu brak. Dobrze ze dzień coraz dłuższy Ja sadzilam ostatnia róże na mojej nowej rabatce już praktycznie po ciemku ale najważniejsze ze posadzone

A gdzie planujesz posadzić zdobyte piwonie?

Luki napisał(a)

Pozdrawiam wszystkich alergików z podrażnionym gardłem, katarem i opuchniętymi patrzałkami

u mnie tylko katar i piekące oczy
u córki gorzej

Łukasz nadrobisz wszystko wierzę w ciebie

Współczuję i tym bardziej Cię rozumiem, że sama ostatnio doświadczyłam nieprzyjemnej bardzo nieprzyjemnej sytuacji. Ale nic się nie poradzi ... trzeba się otrząsnąć i działać dalej może nawet bardziej intensywnie żeby nie myśleć o tych wszystkich przykrościach ... Trzymaj się Niedługo wszystko wróci do normy
Jesienią kupiłam podobne cisy ale jakoś słabo wyglądają ... może w przyszłym sezonie wydobrzeją

Do mnie miałeś wpaść. I witaj w klubie nieogarniętych

Luki ,czytam refleksje na temat żurawiek i ... nachodzą mnie takie same... plamy po parę szt jeszcze można jako tako utrzymać w porządku, nawet odmlodzic co parę sezonów. .. Ale już takie, z ponad 80 szt...
Już zaczelam się zastanawiać na co je wymienić je ewentualnie...

Luki napisał(a)

Zieloniutka no gdybym takie dostał to bym się pieklił, ale to tylko świadczy o tym, że jakiś pracownik ma wszystko tam gdzie słońce nie dociera bo wątpie, ze ktoś kto prowadzi interes wysłąłby coś takiego. Daj znać jak sprawa się rozwiązała.

Buszkpany zostały wymienione na nowe-bardzo szybko, sadzonki bez szału, ale przynajmniej mają więcej liści . Te chore zasilą ognisko w przyszłości.

Pozdrawiam

Ja jestem alergiczką, astmatyczką także witaj w klubie hehe. Podglądam co jakiś czas Twój ogród. Wiem, że jesteś specjalistą od żurawek, ja właśnie kupiłam moją pierwszą żurawkę NN i chciałabym Cię prosić o ewentualną identyfikację. Nie chcę zaśmiecać Ci wątku zdjęciem żurawki, więc jeśli byś mógł zajrzeć na ostatnie dwie strony w moim wątku to byłabym wdzięczna. Pozdrawiam z Żuław

w naszej forumowej świadomości byłeś ekspertem od Żurawek, zebrałeś pokażną ich kolekcję, myślałeś już czym je zastąpisz? niestety moje refleksje na ich temat są podobne, ale te ich kolory na rabatach są nieocenione