Moje malusie hortensje, ukorzenione w tym roku. Obie NN, bo gałązeczki odłamywane od niezidentyfikowanych bliżej odmian . Ciekawe co z nich wyrośnie. Takie maluszki, a tak znacznie różnią się już kolorem liści. I ta ciemniejsze ma chyba większe liście od tej jasnej. Zobaczę co z nich będzie . Fajne takie niespodzianki i ogromna satysfakcja z rozmnożonej samodzielnie roślinki .


Ta, już znacznie większa, ukorzeniona została w zeszłym roku, ma więc rok z hakiem. Jej mama miała śliczne, bladoniebieskie kwiaty, ale ona jeszcze nie kwitła. Mam nadzieję, że w przyszłym roku zaszczyci mnie kwiatem. Długo była mała, już wątpiłam czy urośnie, ale potem wystrzeliła jak z procy .

Sylwia ,Ewo Rh - to zdjęcie jest sprzed kilku lat, potem obcięłam mu kilka gałęzi bo marne były i w tym roku tak wyglądał, nie mam zdjęcia z przodu, wszystkie są pod kątem

Dzieki Joasiu za fotke

Dzisiaj przyjechaly moje patyczki





klony maja po 2-3 galazki a jarzaby po 1, wszystkie duzo wyzsze ode mnie ale mlodzitkie roslinki

na wiosne trzeba przyciac wierzcholki zeby sie rozgalezialy ? czy jezeli chce zeby byly smukle to nie przycinac ?

Doczepie sie jak rzep psiego ogona
Jak dlugo je masz, jakiej wielkosci sadzonki sadzilas, ile na metr?
Wyczytalam w necie ze rosna do 40 cm rocznie, mozesz to potwierdzic?
I jeszcze raz pochwale,niesamowia jest ta rabata, mozesz byc z niej dumna

A już za 5 miesięcy

Małgoś, Ty zmęczenie? nie wierzę.
Pogoń smuty i choróbsko precz.
Już za parę chwil dzień będzie coraz dłuższy Wiosna tuż, tuż.
Buziola wysyłam.

Gratuluję Martuś, miłego wieczoru

Aganiu
Mój klonik ma kolumnowy pokrój. Szczuplutki i już parę miesięcy po posadzeniu bardzo wystrzelił w górę, teraz ma około 2 m. Muszę mu zrobić fotkę w stanie bezlistnym to zobaczysz jaki z niego chudzina
Ten drugi Aganiu to ambrowiec amerykański, odmiana kolumnowa Slender Silhouette.