To porównanie pokazuje, że wykonaliście kawał dobrej roboty Teraz można już obsadzać murki roślinami, żeby zwisały i się wylewały. A grill? Można usunąć i dobudować, uzupełnić murki. W miejscu gdzie grill można uformować okrągły placyk aby ustawić meble ogrodowe.
Ja jak Danusia nic bym tutaj nie ruszał. Mam też przygody z szambami i na kilometr z pracami ziemnymi uciekam od nich. Radzę zostaw to szambo w spokoju
Oczywiście, duże jednogatunkowe plamy, jak najbardziej popieram. Rów wydaje się być nieskończenie długi , stąd ta moja długa lista, z niej można też coś wybrać do kompozycji.
Pozwolisz, że króciutko odniosę się do tych roślin.
Jeśli rów jest czyszczony - a zakładam że tak, bo zapewne melioracyjny - to na sam dół muszą iść takie rośliny które to zniosą. Irysy żółte stworzą kępy i bardzo silnie kłącza, które jednocześnie będą trzymać brzeg. Podczas czyszczenia po prostu te kępy się omija, a nawet jak się je uszkodzi czy wydrze, to nic się nie dzieje (karpę kładziemy na muł i dalej rośnie). Niezapominajki jak najbardziej pasują, jeśli znajdą dobre warunki - widzę że tak - rozlezą się plamami po dnie. Przy czyszczeniu wyrzuca się ją razem z mułem, to co oszczędzi się przy brzegu i na brzegu oraz wysiane nasiona, wystarczą do ponownego jej startu.
Tulejniki można dać wyżej na rabatach oraz w wodzie przy samym brzegu. Przez pierwsze dwa lata będę to maleństwa (słabo się aklimatyzują) dlatego te w rowie warto czymś obudować, choćby palisadą. Kaczeńce, grzechem będzie jeśli tam się ich nie posadzi
Ja także dziękuję Pani Danusiu za odwiedziny i doradztwo odnośnie ziemianki Oczywiście będę zaglądać i się inspirować lub chociaż oko nacieszyć Pozdrawiam