Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nostalgiczny ogródek shabby chic

Nostalgiczny ogródek shabby chic

Gardenarium 23:14, 17 lut 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Dziękuję za odwiedzinki u mnie i pozdrawiam.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
beata0109 23:34, 17 lut 2013


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 256

Posiadasz większe doświadczenie w relacji miedzy ludzkiej na wsi ode mnie . Mieszkam na niej dopiero od maja ubiegłego roku, pewnie nie jedno mnie jeszcze zaskoczy. Nigdy wcześniej nie mieszkałam na wsi z tym że mnie się to podoba bo miasta miałam już dosyć . Jeśli chodzi o ten barszcz to nawet sobie nie wyobrażam że ktoś miałby być oporny w pozbyciu się tego świństwa . To bardzo niebezpieczna roślina należy ją bezwzględnie zniszczyć . Wykoszenie to za mało ona się odradza i rozsiewa błyskawicznie . Czy ten pan nie jest tego świadomy że ona może go nawet zabić ? Jeśli inni są mu obojętni to trzeba go uświadomić jakie zagrożenie niesie dla niego samego , może taki sposób podziała .Doskonale sobie radzisz ze wszystkim a obowiązków masz sporo Zwierzyniec ,dzieci ,ogród jest co robić . Jesteś chyba dobrze zorganizowana i niezwykle pracowita Kreciki chociaż dla mnie to śliczne gryzonie dają ci nieżle w kość . Takiej ilości u nikogo nie widziałam ale jestem pewna że ich nie zabijesz nie ty!! Będziesz je straszyć ale krzywdy nie zrobisz tak jak robią to inni . U mnie ich nie ma nie to podłoże . Pod ziemią mam kamień i skałę nie mają możliwości zakładania korytarzy wszędzie kamień to nie dla nich raj Gdzie śpi twoja świnka? Spodobała się bardzo mojej wnusi i taniec dziewczynek również a jakie oczy robiła kiedy ujrzała myszki .Była zauroczona twoja rodziną nie ona jedna zresztą.Styl domu mamy bardzo podobny jedynie kolory odmienne Gustem też jesteśmy zbliżone Nie mam jedynie takich zdolności manualnych jak ty Owszem szyć się nauczyłam i nawet mi to idzie ale reszta marnie Ogrodowo że tak się wyrażę też dopiero raczkuję ,poznaję rośliny ,uczę się Jedynie z warzywami już sobie dobrze radzę Mam sporo róż i kilka innych kwiatów ale to dopiero początek nauki .Wszystko przede mną . Życzę miłego wieczoru .Pozdrawiam serdecznie


Trochę uspołeczniłam się jak moja córka poszła tu do szkoły cztery lata temu. Stwierdziłam jednak że nie dam rady włączyć się w życie wsi. Za duże różnice poglądowe. Nie tylko odnośnie zwierząt ale takie ogólne stylu życia, bycia . Dodam na temat tylko jedno- dziękuję losowi za ustawę śmieciową. Jesteśmy jedynymi na ulicy którzy mają śmietnik i szambo no i trawnik haha

Nie jestem zorganizowana i pracowita to nie kokieteria to fakt. Mam w miarę stały rytm dnia i to mnie tylko ratuje przed chaosem . O zwierzakach nie da się zapomnieć same przychodzą i dopominają sie o jedzenie a świnka po prostu się drze. Teraz mieszka przy koniach tzn ma wydzielony boksik i osobne wejście. Mieszkała w domu al nauczyła sie otwierać kuchenne szafki i wszystko z nich wyrzucać.Na dodatek prosto z torfowej kąpieli ubłocona przychodziła i kładła się w salonie. Dostała eksmisję Po tygodniu już nauczyła się że do domu nie wolno . To bardzo mądre zwierzęta i bardzo czyste. gdyby nie ryła trawnika byłaby idealna

Pan od barszczu jest świadomy zagrożeń bo to poparzyło mu rękę i rana długo się nie goiła. Jego córka ma licencjat z ochrony środowiska tym bardziej powinna być w temacie Z nią wielokrotnie o tym rozmawiałam ale ona na swego ojca wpływu nie ma. Ktoś mi radził nasłać na niego jakieś służby ale bez przesady już czegoś takiego nie zrobię ;(


Ogrodowo mam tylko doświadczenie 11 letnie w warzywnictwie i owocach . Zdobyłam je metodą prób i błędów i posiłkowałam się wiedzą babci męża. Kwiaty są moją nową pasją .Miałam tylko dalie, aksamitki, lobelie i petunie. Niektóre zmarnowałam.Róże miałam raz taką szczepiona w formie drzewka i zmarzła zle ja zabezpieczyłam. Podobnie lawendę ;( Na jesień dostałam od sąsiada dwie róże są w donicach są w piwnicy. Nie wiem czy przetrwają ale wyglądają na żywe.Na ten sezon mam tyle marzeń i planów o ile budżet na to pozwoli. Mam już plany rabaty. Jak przystało na wiejską babę będzie taka sielska . na tarasie może poszaleję i skopiuję którąś z kompozycji Pani Danusi. Jeżeli chodzi o krety mamy je odstaszac płynem podobno ekologiczny i ich nie zabija tylko wypędza. Dziwne że na pastwisku nie ma ani jednej kretowiny a pastwisko łączy się z tawnikiem.

____________________
Nostalgiczny ogródek shabby chic
beata0109 23:40, 17 lut 2013


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 256
Gardenarium napisał(a)
Dziękuję za odwiedzinki u mnie i pozdrawiam.


Ja także dziękuję Pani Danusiu za odwiedziny i doradztwo odnośnie ziemianki Oczywiście będę zaglądać i się inspirować lub chociaż oko nacieszyć Pozdrawiam
____________________
Nostalgiczny ogródek shabby chic
Mala_Mi 08:30, 18 lut 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494

Będziesz je straszyć ale krzywdy nie zrobisz tak jak robią to inni . U mnie ich nie ma nie to podłoże


Dajanka ma to szczęście, że może cokolwiek posadzić.... krety w dużej liczbie zniszczą każde nasadzenie, każda roślinę i cały warzywnik..... na same brzęczyki odstraszające wydałam kilkaset złotych, poszły kilogramy karbidu, czosnku i wszystkiego co tylko udało się zakupić, zdobyć, łącznie ze szmatami nasączonymi ropą. Podliczyłam, że na środki odstraszające wydalam w jeden sezon ponad 1200zł. Na podobną kwotę zniszczyły mi rośliny i to co posadziłam..... Nawet skalniak z kamieniami wywróciły do góry nogami, kilka tam wpadło i nie mogło się wydostać. Miałam wybór krety i ślimaki, albo ogród. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęć jak to wyglądało.. nie miałam siły, bo siedziałam i płakałam nad zniszczeniami...
To tyle w kwestii ochrony żywych stworzeń. Póki nas ten problem nie dotyka... Trzeba sobie wyobrazić wokół domu brak trawnika, drzewek, kwiatów i tylko same kopce. Wszędzie unoszący się smród tego co wtyka się w niezliczoną ilość kopców i brzęczenie kilkudziesięciu brzęczyków, że nawet nie da się siąść w ogrodzie, bo ten dźwięk chociaż cichutki to denerwujący.... dzień i noc....

Przepraszam za takie wywody..... i mam nadzieję, że środek będzie skuteczny...bo wiem co to znaczy mieć taką ilość kretów. Trawnik pal go licho, ale wszystkie rośliny zakupione i posadzone jak zniszczy to już boli...

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
margi 10:35, 18 lut 2013


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 1143
Beatko czytając Ciebie wraca mi wiara w ludzi to piękne co robicie i pomysłów Ci nie brakuje
____________________
gosia - Trzeba zacząć wszystko od początku***Same wątpliwości
beata0109 22:03, 18 lut 2013


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 256
asc

Pani Aniu powiem szczerze że jestem przerażona . U nas dziś kolejny wysyp kopców ,nawet w ogrodzie zimowym kret wypchnął kostkę brukową. Przed domem wypchał kamienie polne zalane betonową fugą. Tak zle nigdy nie było Czytałam dziś żeby spalić pierze w norze kreta zapach dymu go odstrasza. Chyba jutro spróbuję . Żeby chociaż nie niszczył roślin na rabacie i na trawnik się wyniesie. Płyn ma być za około dwa tygodnie.
Pozdrawiam
____________________
Nostalgiczny ogródek shabby chic
weronika77 22:25, 19 lut 2013


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
beata0109 napisał(a)
Obiecane zdjęcia moich wszedobylskich zwierzaków, wtedy były tylko dwa konie i koza - już nie ma jej z nami;(



Jakie fajne wszędobylskie, i zdjęcie też.
____________________
weronika77 - Bajkowy ogród weroniki, Wizytówka
romka 22:40, 19 lut 2013


Dołączył: 12 sie 2012
Posty: 515
beata0109 napisał(a)
asc

Pani Aniu powiem szczerze że jestem przerażona . U nas dziś kolejny wysyp kopców ,nawet w ogrodzie zimowym kret wypchnął kostkę brukową. Przed domem wypchał kamienie polne zalane betonową fugą. Tak zle nigdy nie było Czytałam dziś żeby spalić pierze w norze kreta zapach dymu go odstrasza. Chyba jutro spróbuję . Żeby chociaż nie niszczył roślin na rabacie i na trawnik się wyniesie. Płyn ma być za około dwa tygodnie.
Pozdrawiam



hello, idź do mojego wątku tam własnie o walce z kretami, odkryliśmy dzięki znajomym fajny środek i mega skuteczny
____________________
sylwia vel romka nic nie umiem, nie znam się.... ale bardzo chcę i www.romka.mojabudowa.pl
weronika77 23:00, 19 lut 2013


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
My od lat mamy odstraszacz solarny. Skuteczny!
____________________
weronika77 - Bajkowy ogród weroniki, Wizytówka
anna_g 09:42, 21 lut 2013


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Pozdrawiam ciepło w zimowy dzień, zaglądam, uśmiech zostawiam i zapraszam na zimowy spacerek do mnie Miłego dnia Tobie i całej ferajnie
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies