Aniu, właśnie myślałam, że u mnie to tylko ten słup jest kolorowy...ale dzisiaj spostrzegłam, ze jeszcze w innych miejscach są barwy jesienne...
Zbysiu- z pieskami to mamy bardzo podobnie, tylko, że ja nie robię takich tras wyczynowych jak Ty
Mira- mój winobluszcz codziennie ma mniej liści...na razie leżą na trawie, usunę, jak wszystjie opadną...
dzięki za Tamaryszka, zaglądałam, bardzo interesujące
Nicol- na razie nie mamy zamiaru nic z tym robić...

nie pozrywa kabli, nie ma obawy...
coraz mniej liści na winobluszczu...sterczą ogonki liściowe, a blaszki spadają...
młode hortki ogrodowe posadzone jesienią...
a tu stare

z których pobrałam wiosną ukorzenione sadzonki