Nowych zakupów nie posadziłam jednak...cebul stos tez czeka
Takie niebo było w ten wieczór, gdzie było zaćmienie Księżyca
niesamowity widok, tu nad moim domem
reszta czarna
Kępy u mnie sobie radzą, nawet na jednej tegorocznej siewce widzę kwiatostan.
Nowy avatarek, czyli są dekoracje, ja nic na razie poza dodaniem wrzosów nie dekoruję, bo kwitnie.....
kupiłam i dołożyłam
część zakupów czeka na sadzenie, bo nie wiem, gdzie
takie marcinki dokupiłam, Misia kwiatki mi odgryza
tytoń w 2 kolorach, intensywny róż i takie wino
sam się sieje
nie planowałam i wygląda śmiesznie, ale co tam, śliczny jest
Co racja, to racja
Ale do tej niziutkiej, 3 lata obserwacji, wysokie mnie denerwowały, wywaliłam wszystkie.
Czy te limki zróżowieją raz bym chciała mieć wybarwione, młode z patyków nadal białe, Anabelki z patyków nadal cieszą bielą
w starych głowach czupryny porządne
te w ubiegłym roku ukorzeniałam, nie wszystkie zakwitły, ale są
w towarzystwie złocienia Clara Curtis
Jana, tniemy tylko od spodu, górą idą swobodnie, ale gdyby zaistniała taka potrzeba, to będziemy ciąć, na razie chcę aby były wielkie, choć wkoło mam tak ogromne drzewa i pełno roboty z liśćmi.
tu widać ich wysokość, w tle sąsiadów dom, aktualnie nikt tam nie mieszka, chyba będą sprzedawać
tniemy aby limki i róże miały miejsce
a to miłorząb Mariken, jeden wysoko na pniu szczepiony, drugi kulka bez szczepienia
i takie ujęcie
warto poczytać o nich i miec je w ogrodzie
Mam nadzieję,że mi całej i to nowej trawki nie zje.A tak już zaczęłam lubić trawki
Ta hostka June jest i piękną i nierośnie duża.Raczej średnia
To zdjęcie z lata
Moje maleństwa
Karabela, patrzyłam teraz, bluszcz łapkami się nie trzyma nadal
Hakone, to ze słońca, teraz nadal od południa
Nawigatorka, werbena poległa wraz z koparką, specjalnie polazłam by jej foto zrobić