Ja też uwielbiam najbardziej te pierwsze igiełkowe przyrosty, są takie mięciutkie w dotyku, głaszczę je wtedy i chucham, żeby tylko przymrozek nie przyszedł, to chyba jakieś zboczenie śliczne zdjęcia, pozdrawiam
Wody zbiera się dość dużo, jak nie ma suszy to starcza na kilka podlań całego ogrodu i uzupełnia się po każdym deszczu. Planujemy jeszcze jeden 1000l zbiornik zakopany w pobliżu sadu i warzywnika. Ja uważam, że warto było zainwestować w taki system choć niewątpliwie lepsza byłaby własna studnia.
Ania- to wczoraj było robione Agnieszko- a podasz jakiś instruktarz, czy muszę wykopywać całość, czy tylko urwać z tzw. serduszkiem z boku? Pierwszy raz to będę robiła. A chciałabym mieć troszkę tych sadzonek nie ukrywam, a i jeszcze co potem od razu do gruntu czy najpierw do doniczki?
Ja również z rewizją, fajne plany, to lubię najbardziej i zakupy oczywiście, bardzo podobają mi się u ciebie robinie, aż nie mogłam uwierzyć, że tak szybko urosły, na jaką wysokość są szczepione?