Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Witajcie w Wyżełkowie

Pokaż wątki Pokaż posty

Witajcie w Wyżełkowie

Urszulla 11:37, 29 gru 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21880
Witaj poświątecznie.....pooglądałam zmiany w ogrodzie ....cudowny będzie ten żywopłot bukowy..
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Gosiniak 11:55, 29 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Mi też jakoś szkoda tego wynobluszcza, sama mam też u siebie, choć mały jeszcze, ale kawałek dalej u sąsiadów to robi wrażenie jesienią, płonie niesamowicie, ale nic to trzeba żyć w zgodzie, z tym bukowym to z czasem jeszcze ładniej będzie A możesz zdradzić czy dużo tej deszczówki udaje się wam zebrać, bo ile razy namawiałam mojego M na zbieranie deszczówki to twierdził, za dużo zachodu, a wody tyle co nic. Pozdrawiam
____________________
Gosia - igiełkowy ogródeczek - wizytówka
Jabeska 20:11, 29 gru 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Jabeska 20:14, 29 gru 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
Zeta napisał(a)
No właśnie i to jest u mnie plus że nie mam sąsiada. a na moim płocie winobluszcz szaleje, uwielbiam go. Szkoda że musiałaś wyciąć ale i tak żywopłot kiedyś by go zakrył. Ja się zastanawiam bo posadziłam graba a na płocie winobluszcz. Czy one nie będą sobie przeszkadzać. Może i ja powinnam usunąć go z siatki??


To chyba zależy od tego jaka jest odległość żywopłotu od siatki. Winobluszcz jest bardzo ekspansywny i czepia się czego może, ale jeśli będzie dość miejsca i trochę go przypilnujesz to pewnie będzie piękny widok A na decyzję o wycinaniu zawsze masz czas, bo szkoda każdej rośliny.
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Jabeska 20:16, 29 gru 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
Gosiniak napisał(a)
Mi też jakoś szkoda tego wynobluszcza, sama mam też u siebie, choć mały jeszcze, ale kawałek dalej u sąsiadów to robi wrażenie jesienią, płonie niesamowicie, ale nic to trzeba żyć w zgodzie, z tym bukowym to z czasem jeszcze ładniej będzie A możesz zdradzić czy dużo tej deszczówki udaje się wam zebrać, bo ile razy namawiałam mojego M na zbieranie deszczówki to twierdził, za dużo zachodu, a wody tyle co nic. Pozdrawia


Wody zbiera się dość dużo, jak nie ma suszy to starcza na kilka podlań całego ogrodu i uzupełnia się po każdym deszczu. Planujemy jeszcze jeden 1000l zbiornik zakopany w pobliżu sadu i warzywnika. Ja uważam, że warto było zainwestować w taki system choć niewątpliwie lepsza byłaby własna studnia.
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Jabeska 22:01, 29 gru 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
W 2007 roku spodobały mi się rododendrony i azalie. Wtedy postanowiłam założyć rabatę z nimi w roli głównej. Musiałam wymienić ziemię na kwaśną, wybrałam ziemię i pierwsza przymiarka.



Jeszcze trochę pracy i już dumnie rosną.



Pracy było dużo i trudno utrzymać odpowiedni odczyn ziemi, ale było warto, zobaczcie wiosnę 2012.



I jeszcze odsłona letnia



Szpeci ją ta siatka, ale na razie jest konieczna, bo wiosną psiaki złamały dużą gałąź rododendronu, może kiedyś uda się ją zdjąć.
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Sebek 22:08, 29 gru 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Ukazałaś jak wiele może dać podłoże roślinom - cudnie urosły!
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Jabeska 22:21, 29 gru 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
Nie wymieniłam podłoża na całej rabacie, ale każda roślina dostała worek kwaśnego torfu zmieszanego z ziemią z wykopu i kompostem, chyba dlatego teraz trzeba dbać, by nadal miały kwaśno.
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Jabeska 22:46, 29 gru 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
Zbliżenie





W rododendronach zaplątał się cedr himalajski



Potem się przeniósł przed dom. Przez kilka lat rósł w donicy i strasznie się męczył a my z nim, więc mój mąż podjął męską decyzję żeby wsadzić go do gruntu. No i się odwdzięczył Chyba jest mu u nas dobrze, bo przeżył na zewnątrz już dwie zimy, 25 stopniowe mrozy uszkodziły mu końcówki, al się zregenerował. Ja jednak trochę się o niego martwię, bo ogrodnik mówił, że u niego rósł 15 lat między ogrzewanymi szklarniami i w końcu przemarzł

____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Jabeska 22:46, 29 gru 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
Jest już taki duży, że zagląda ciekawie do pokoju syna na piętrze. A z tego co mówił ogrodnik to ma być duży
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies