My mamy 7 i to jest w sam raz. Oczywiscie samej zieleniny jest o polowe mniej, wiadomo, chalupa, podjazd.
Z tylu jest taki kuszacy pas ziemi, moze kiedys jak bedzie na sprzedaz to sie zdecydujemy, ale tylko po to, zeby nikt nie wpadl na genialny pomysl i nie postawil nam tam kurnika, albo innej budowy uzytecznosci wszelakiej Zasadzimy tam jakis sympatyczny zagajniczek

też tak mam 8arów jednej strony sąsiedzi drugiej wolna działka (narazie) z treciej pole. Najchętniej dokupiłabym obie tylko narazie nikt sprzedać nie chcę

My mamy 7 i to jest w sam raz. Oczywiscie samej zieleniny jest o polowe mniej, wiadomo, chalupa, podjazd.
Z tylu jest taki kuszacy pas ziemi, moze kiedys jak bedzie na sprzedaz to sie zdecydujemy, ale tylko po to, zeby nikt nie wpadl na genialny pomysl i nie postawil nam tam kurnika, albo innej budowy uzytecznosci wszelakiej Zasadzimy tam jakis sympatyczny zagajniczek

a zdjęcia kawalka masz?





Ten Twoj M to pomyslowy coraz bardziej mi się podoba

Szatanica
Wieloszka, te tasmy u M zastosuj, bo go tak reklamujesz na Ogrodowisku, ze zainteresowanie Towarzyszem Wieloszkiem drastycznie rosnie

Mój Ci On, nie oddam nikomu! A chwalić muszę, bo od tego zapału do pracy Mu przybywa . A że mi pomysłów nie brakuje, to ktoś musi to realizować, hehehe

Walczcie dziewczyny z mebelkami... mój taras też wietrzny...i nawet cieżkie donice wywraca Z tego powodu rezygnuję z ozdób doniczkowych. Kazda donica... zabarykadowana i przywiązana do pergoli.
Denerwują mnie moje meble, ale cieszę się, że są takie ciężkie Wiem że technoratan nie dla mnie .



Marzenko, jak poszukiwania? Napisz, bo mnie nosi czy sie udalo znalezc te szarosci.

Ja po przeczytaniu wszystkiego u Ciebie w watku zdecydowalam, ze jednak odpuszcze, chociaz podobaja mi sie jak nic na swiecie Po tym co napisala Agniecha (Wieloszka) widze, ze u mnie technorattan nie ma racji bytu. U nas strasznie wieje od pola i pare razy dosc ciezka hustawke zwiewalo z tarasu - raz nam zahaczyla o rynne i malo jej nie wyrwala. Wiec technorattan pewnie ladowalby u sasiadow - mili ludzie, ale ja nie jestem az taka fajna, zeby im meble ogrodowe wypozyczac
Poza tym moje futro i koty wspomnianych sasiadow szybko zrobilyby z tych mebli sieczke pazurami.
A za 4 tysia nie bede okolicznym kociambrom kupowac ekskluzywnego drapaka, no az tak kotow nie kocham

No niestety lekkość tych mebli przy takich wietrzyskach jak u mnie to wada, nie zaleta... Już kilka razy biegaliśmy z M. np. o 5 rano po ogrodzie i zbieraliśmy fotele i poduchy, a szyba ze stołu jakimś cudem stała oparta o ścianę... Teraz mebelki stoją spięte dookoła takimi rozciągliwymi taśmami (pomysł M.) z daleka są niewidoczne, a zdejmuje się je jednym ruchem ręki

Jak tam poszukiwania Marzenko?



Marta no to rajd niezapomniany bedzie o czym z dzieciakami wspominać , ale dobrze że w szpilkach nie wracałaś.....

Mój M się odchudza ...))))))))))))Nawet jak coś udało nam się spalić to z pewnością poniedziałek był do nadrobienia )))))))

Pytałaś u mnie i odpisałam , ale na "wieczną pamiątkę" wrzucam link do strony z meblami drewnianymi tzw.loftowymi. Nie wiem, czy to pomysł dla Ciebie, ale zobacz.

http://www.woodenfactory.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=5&Itemid=14

Jeżeli chodzi o technorattan, to niestety nic nie znalazłam sensownego w dobrej cenie. Za zestaw warto zapłacić do 6 tysięcy, ale powyżej... to dla mnie już trochę dużo. Niestety dobre meble kosztują i to o wiele więcej, ale sama wiesz bo wspominałaś.
Może po prostu poczekaj i poszukaj jeszcze, bo jak kupisz na siłę to potem przez kilka sezonów przez okno nie będziesz wyglądała

Andziulko - witaj, bardzo się cieszę, że wpadłaś. Ten mój kawałek ziemi trudno na razie nazwać ogrodem, ale robimy co możemy Jeszcze trochę wysiłku i będzie całkiem fajnie. Ale oczywiście do takich widoków jak u Ciebie nawet nie aplikuję! Mam tylko nadzieję, że mój mały ogródek wkrótce będzie przyjemnym miejscem na Ziemii.
Marzenko - dostanie się, co się ma nie dostać! Jak nie Twoja córka, to kto? Ale na wszelki wypadek trzymam kciuki oczywiście. Kiedy by to nie było, nie zrobisz mi tego, żeby się nie spotkać, mam nadzieję! Ja pewnie dopiero we wrześniu wyjadę, więc całe lato będę w Holandii.