Posadziłam tawuły golden princess na osiedlowej rabacie , bo wspaniale kontrastują z iglakami i pęcherznicą Diabolo. Do tego są mało wymagające.



rabata wiosną...



...i jesienią.

Z tyłu przebarwione tawuły gęstokwiatowa i brzozolistna.

Wisterio, dziękuję za pochlebne słowa o moim ogrodzie. Widzę, że lubimy podobne rośliny, tawuły, katalpa, magnolia, buki. Jak zakładałam swój ogród bo nie chciałam w nim liściastych, po pewnym czasie się zmieniło, brakowało mi kolorów. I tak pojawiły się klony Golden Globe, Faassen Black i Royal Red, wiąz holenderski Wredei, bez pierzasty Aurea (tego osobiście polecam) i buki o czerwonym zabarwieniu liści. Ten szczepiony świerk to glauca globoza, posiadam drugi w formie krzaczastej. Dorobiłam się wreszcie mojej ukochanej magnolii, czeka w garażu na szybkie nadejście wiosny. Jak zejdą śniegi to zrobię jakieś porządne fotki w ogrodzie bo te robione komórką, kiepskiej jakości i mocno nieaktualne. Rok 2012 był dość ciężki ale nie znaczy że próżnowałam. Coś tam się działo w moim ogrodzie
Wisterio, spróbuj auktywnić podpis w swoim wątku, łatwiej będzie Cię znależć bo nie ukrywam, że widzę u Ciebie wiele inspiracji. Będę Cię odwiedzać
Pozdrawiam cieplutko i szybkiej wiosny życzę

Danusiu żywopłot mam z różnych krzewów , tawuły , bukszpanu mahonii i innych krzewów , Mam sporo miejsca do obsadzania więc i żywopłot będzie z różnych krzewów .. Na działce mam swój las ze swoimi grzybami ,łąka którą próbuję na nowo zagosodarować trochę trawniaka i resztę rabaty z kwiatami ..
Haniu to tylko te kwiaty które długo wschodzą aby mieć czym obsadzić po cebulowych , resztę sieję w zimnej szklarni albo od razu na rabaty ..

prawa strona domu:
wzdłuż lewego krawężnika podjazdu do garażu wiśnia ozdobna :


i dwie kule jodły koreańskiej /widok z okna na podjazd/,a pod nimi płożą się irgi:


wzdłuż prawego krawężnika podjazdu do garażu:
kojec dla piesków obsadzony cyprysami przeznaczonymi do cięcia w prostokąt /dają cień/ i tawuły i jarzębina pendula

wzdłuż prawej strony domu , lużna ścieżka /docelowo, gdy PGNiG doprowadzi gaz, będzie ułożona z granitu, wzdłuż hosty po lewej a po prawej szpaler różnych gatunków dereni a pod nimi różne skalniakowe, barwinek biały:






dalej 3 bardzo juz wysokie brzozy-śmieciuchy i jałowce, świerk szczepiony:


dalej widok na tyły ogrodu:


a z prawej strony, wzdłuż brabantów 3 limelight i miejsce na rodedendrony
a na końcu prawej strony działki, przed domkiem ogrodniczym niebieska rabata: irysy, biały lilak jako soliter Ivory Silk, niezapominajki, dzwonki:

Możesz go ciąć w kulkę i tawuły żółtolistne będą dobrym towarzystwem, także kwiaty białe, np zawilce japońskie Honorie Jobert", turzyce 'Evergold", rozplenica Hameln, Stipa tennuissima, jeżówki różowe różowe irysy, czarne irysy, berberys 'Tiny Gold', wrzosy i wrzośce.

Proszę o radę. Z czym skomponować berberys "Pink Queen" ( 3 szt), myślałam o posadzeniu przed berberysami tawuły japońskiej 'Goldmound', a może ostrokrzew? W jakiej odległości powinnam posadzić tę odmianę berbarysa? Chciałam jeszcze zapytać czy jest na forum jakiś wątek o odległościach jakie powinno się zachować przy sadzeniu roślin?

hanka_andrus napisał(a)

Dzidko, myślę, że te wszystkie roślinki wiosenne, to muszą rosnąć obok takich, które latem im wodę zabierają. Wtedy przechodzą w stan uśpienia, i nie zagniwają. Stąd moje między bylinami kwitnącymi o wiele później.

Haniu, podziwiam Cię. Gdybym ja swoje cebulowe / nie wykopywane/ posadziłam wśród bylin, to na pewno by u mnie nie przetrwały.
Mam taką dziwną przypadłość, że dokładnie w tym miejscu, usiłowałabym posadzić coś innego, niszcząc cebulki.
Te o których pisałam, że nie przetrwały zimy rosły wzdłuż żywopłotu z tawuły więc na pewno nie zagniwały.
Na szczęśie pojawiły się maluśkie siewki więc wkrótce i tam się pojawią te małe słoneczka.

Bogusiu, wszystko co kupiłam posadziłam...tawuły, liatry dość spore. Jeżówki to ociupinki, ciekawe czy coś z nich będzie. Nawet jak z tych moich jeżówek tylko część będzie, to i tak warto

Dziękuję za namiar

Obiecałam swego czasu, że pokażę Wam jak powstawał mój ogród. Znalazłam wolną chwilkę i wybrałam trochę zdjęć dokumentujących powstawanie naszego miejsca na tej Ziemii. Wybaczcie tylko proszę, że to są zdjęcia stricte dokumentacyjne Nie umiem "obrabiać" artystycznie" takich fot
W takim razie zapraszam do mojej opowieści:

1. Zakupiona działka została ogrodzona, teren wstępnie oczyściliśmy i w narożniku stworzyliśmy ogrodowy przetrwalnik - czyli przenieśliśmy część naszych roślin z poprzedniego ogrodu - te które udało się uratować - piwonie, róże, azalie, paprocie, tulipany i żonkile, forsycje, derenie i młodą glicynię, powojniki, pigwowce, tawuły itp...
Wodę przywoziliśmy do podlewania w butlach.



2. Nasz "przetrwalnik" w zbliżeniu



3. Trwa budowa, czyli - dewastacja terenu wokół przyszłego domu. Staramy się trzymać budowlańców zdala od naszego przetrwalnika.



4. Powoli zbliżamy się do końca budowy. Teren wokół domu wygląda jak po kataklizmie.



5. Tak to wyglądało od strony przyszłego tarasu.



6. Góra ziemii do rozwiezienia i usypania górek i dolinek, których celem ma być też ochrona przed spływającą z pól za ogrodem wody.



7. Mąż zaczyna budować taras. Asystuje mu malutka Maya - owczarek belgijski groenendael.



8. Czasami trzeba się mocno puknąć w głowę, żeby dobrze zrobić taras



9. Pierwsze prace są już za nami. Pierwsza partia trawników została wysiana, Pierwsze rośliny zostały przesadzone z przetrwalnika na miejsca stałe. Pierwsze chodniczki zostały położone. Maya wypala siuśkami pierwsze placki w trawie



10. Widok częściowo od frontu - fachowo nazywanym przedogródkiem oraz od strony bramy wjazdowej. Pod domem widać uratowany milin (długo nie chciał dać oznak życia) oraz zakupioną różę pnącą climber "That's jazz" jak też czerwoną ozdobną śliwę. Kolejna część ogrodu została wyrównana i obsiana trawą. Tam gdzie stoi samochód będzie w przyszłości wiata, więc w tym miejscu poza koszeniem chwastów nic nie robimy A po płocie wije się fasola ozdobna i groszek pachnący.





11. A tutaj widok od strony tarasu, który został prawie ukończony. Na zboczu górki zaczyna powstawać skalniak. W oddali widać miejsce po przetrwalniku, na którym powstawać będą rabaty z ziołami i najpotrzebniejszymi warzywkami, obok kompostowniki (każda ilość kompostu jest nam potrzebna). No i widać zarastające komosą miejsca pod przyszłą drewutnię oraz dalsze części tarasu.



Tak wyglądały początki. W zeszłym sezonie dużo w ogrodzie się zmieniło ale jakoś zabrakło czasu na fotograficzną dokumentację. Wolałam "wsadzić ręce w ziemię" niż biegać z aparatem w ręku Powstał skalniak, dalsza część tarasu, drewutnia wiata na samochód, rabaty kwiatowe, oczko wodne z malutkim podestem. Została częściowo obsadzona górka nad skalniakiem. Przy ogrodzeniu zostały posadzone sadzonki ogników szkarłatnych a z drugiej strony maliny, jeżyny i czarna porzeczka. Powstała też pergola przy tarasie.
Jak tylko wiosna do nas zawita na dobre i będzie można wyjść do ogrodu - postaram się zrobić kilka fotek pokazujących stan obecny ogrodu. No i oczywiście dalsze efekty pracy nad nim

Gosia a na środku to co to za drzewo będzie? I gdzie ten twój bonsai się podział, czy on był gdzie indziej?
Opisz rośliny, które użyłaś, bo coś mi się zdaje, że proporcje troszkę zgubiłaś- chodzi mi o wielkość roślin, jeśli przy cisach są różaneczniki to na pewno w stosunku do tych pierwszych będą znacznie większe a nie takie mikro, zupełne inaczej będzie to wyglądało.
Ja bym bukszpany pociągnęła troszkę dalej i robiła zawijasek przy tej "palmnie"- tam gdzie masz te żółte berberysy chyba, czy tawuły. I po drugiej stronie też tak bardziej na półokrągło.
Ładnie ci to wyszło naprawdę

No niestety ale ,może wiosną założę ,mam mało zdjęć z początków ,bo nawet zdjęć mi się nie chciało robić ,bo był jeden wielki syf ,humus z wykopu ,góra gruzu z odpadów z cegieł ,dachówki itp,trawa po pas ech .

Teraz jak kukniemy z M na zdjęcia z tamtego czasu to wierzyć się nie chce ,że to rok temu.
Co masz posadzone na skarpie bo ja byliny na jednej i 2 wierzby,na 2 lawendę ,róże ,a na 3 róże ,tawuły i szałwię omszoną ,tulipany i krokusy ,wiosną jeszcze wsadzę trzmieliny na pniu.

Witaj Alicjo u mnie, rabata na świerki na 8 m długości, a szerokość? trudno powiedzieć, tak akurat na te serby właśnie i coś przed nimi, byle się tylko za bardzo nie rozrosło, bo tam stoi plac zabaw dla dziecka i nie chce żeby to z sobą kolidowało. A jak myślicie tawuły lepsze od żurawek?
A odnośnie tego miejsca gdzie chcę posadzić szmaragdy, znalazłam dzisiaj fajną inspirację na ogrodowisku, zdjęcie gdzie jest podwójny ekran z cisów, jak znajdę to zamieszczę za chwilę i tak sobie pomyślałam że takie coś zrobię tylko zamiast tych cisów z tyłu będą szmaragdy.
Zaraz wstawię tą inspirację.

Ja nie polecam tawuły wierzbolistnej, daje niesamowicie dużo odrostów korzeniowych, a poza tym nie jest zbyt atrakcyjna, bo lubi kwitnąć krótkimi okresami.

O dzięki Ewuś Jesli chodzi o tawuły to śliczne są też golden scarlet, można by je tam posadzić na zasadzie kontrastu do świerków.

Joku/Jolu, murki budowaliśmy, by urozmaicić i wzmocnić teren. Rośliny są w większości tolerujące gleby zasadowe, np drzewa to: świerk serbski, modrzew, jodła kalifornijska, sosna czarna, cis, świerk srebrny, świerk biały, kosodrzewina, śliwy wiśniowe, buki, perukowce, derenie, lilaki, tawuły, pięciorniki, berberysy itp. jest też wiele bylin uwielbiających gleby zasadowe: kocimiętka, szalwia omszona, floksy niskie, żagwiny, goździki skalne, kropkowane, sine, juki, lawendy, perowskia, sasanki, przetaczniki, lilie, ubiorek wiecznie zielony, skalnice, bodziszki, santolina, róże! (przynajmniej u mnie), macierzanki, gipsówki, jeżówki i wiele innych. Mam też hortensje bukietowe i wrzosy, ale dla nich musiałam przygotowac specjalne "kwaśne"miejsca. Generalnie glebę mieszam przed sadzeniem z piaskiem, aby ją rozluźnić , bo inaczej nic by nie urosło.

irena_milek napisał(a)

Już wymieniam; róże, powojniki, tawuły, krzewuszki, derenie, magnolie w pąkach, żurawki, wszystkie tulipany i krokusy, brunery, irysy, winogrona, hortensje, pigwowce, no i czy nieokryte rh w pąkach nie przemarzną?

Jestem w szoku, u mnie wszystko jeszcze śpi. Irysów nie widać, róże pączków nie mają, krzewuszki, tawuły nic a nic... tylko pigwowiec ma pąki, ale ten puści z uśpionych pączków jak te przemarzną.
Krokusom i tulipanom też nic nie będzie, róże odbiją, myślę, że najbardziej może ucierpieć magnolia, tę byś musiała okryć.

Już wymieniam; róże, powojniki, tawuły, krzewuszki, derenie, magnolie w pąkach, żurawki, wszystkie tulipany i krokusy, brunery, irysy, winogrona, hortensje, pigwowce, no i czy nieokryte rh w pąkach nie przemarzną?

Ojej, sporo tego!
Stawiam na tawuły, są tanie i szybko rosną i może trawa wydmurzyca piaskowa?

ana_art napisał(a)

Dzisiaj u nas była przepiekna pogoda w samym sweterku przy biurze wycinałam trawy i przyciełam jedną strone wjazdu 160 szmaragdów

Oj masz co robić kobieto!!! Toż to wszystko przy biurze to jak drugi - znacznie większy - ogród!!! Ale jak przytniesz te szmaragdy i zagęszczą się dołem - będzie super!
A jeśli chodzi o tą rabatę do obsadzenia niechodliwym towarem, to polecam berberysy - są tanie, szybko rosną i kłują (!) więc może nikt się na nie nie połasi. A jest takie bogactwo ich odmian, kolorów, pokrojów - można stworzyć ładną kompozycję. Tawuły też są ładne - jak radziły dziewczyny, tylko trzeba je częściej ciąć (ja moje tnę 3 razy w sezonie).

Ana, a może tawuły japońskie - one szybko rosną i są w miarę tanie i ładne. Pęcherznice też dobra myśl, ale to z wyższego piętra.