...potwierdzam...przekwitnięte kwiatostany usunęłam w zeszłym roku bardzo dokładnie i w tym roku rh oszalał... kwiatek na kwiatku....i mnóstwo nowych przyrostów...acha i jeszcze magiczna siła do RH...
A co ?? Następna chętna na ivory ????.. To pisz szybko na priva , to moja koleżanka kupi i Tobie , podobnie jak kupuje Kindzi .. Potem jakoś sobie odbierzesz.. Musisz dać znać do jutra rana( dość wczesnego )
Tak , tak .. Magiczna ... Ja mojego na początek florowitem z kilkoma kroplami cytryny zaatakowałam za radą Bogdzi .. Zanim pzresyłka z magiczną siłą dotarła
Macie rację, przekwitnięte kwiatostany trzeba usuwać i to robię, ale trzeba też pamiętać, aby w czasie zawiązywania pąków roślina była systematycznie podlewana.
U ubiegłym roku była susza, ja nie zawsze pamiętałam i trochę wyjeżdżałam, więc mój gagatek zawiązał mniej pąków kwiatowych niż zwykle.